Mamuśka nie poddawaj się! Z takim podejściem to na pewno nie schudniesz...Ja bym proponowała dać miesiąc ulgi w odchudzaniu i jeść wszystko tylko w umiarowanych ilościach...pięć posiłków dziennie najpóźniej o 18.00.Przez ten czas zjadać około 1700kcal - tylko jeść oczywiście wartościowe rzeczy...twarożek, owoce, warzywa...dużo soków warzywnych...
Po tym miesiącu zmniejszyć do 1200kcal i zobaczyć co się będzie działo....
Ja myślę że masz za mało zróżnicowaną dietę...nie masz w niej tłuszczu a i wszystkie minerały i wartości odżywcze praktycznie tylko z kaszy...Już dawno udowodnili że monotonna dieta nie daje dobrych rezultatów. Z czego masz cukry?? Bo za dużo owoców chyba nie jesz na tej diecie? Na obiad zjedz pieczoną rybę w folii np. z surówką... na kolację 2 kromki chlebka WASA z serkiem naturalnym...nie używaj soli... Myślę że twój organizm po prostu magazynuje tłuszcz bo już przyzwyczaił się do wszelkiego rodzaju diet.
Co Ci szkodzi spróbować jeść tak jak mówię...jeśli to co robisz teraz nie przynosi rezultatów...
Jesli chcesz to w weekend mogę Ci ułożyć przykładowy tygodniowy jadłospis (kiedyś się bardzo tym interesowałam i układałam diety...)
Mamusiu trzeba dobrze jeść żeby organizm spalał tłuszcz... Daj znać czy masz ochotę spróbować....
Ja trochę się stosuję do tych moich zasad i juz ponad 10kg mniej (trochę bo niestety jestem uzależniona od słodyczy

)
Podsumowując nie można się poddawać i nie można na siłę stosować czegoś co jak widać nie przynosi rezultatów...