reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Gratuluję synusia, Dażka :-) A starszej córze rzeczywiście lepiej nic nie mów o tej mojej 'dzidziowej' wpadce :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Heh ... też mi się Dzaga spodobała ;-) i musisz przyznać, że brzmi zdecydowanie lepiej niż 'Gruba Berta' :-p


JoL, ani mru mru ;-)
Mnie się podoba jak lustro omijam :-))))))

Labamba, dzięki :-)))) czuję się zmotywowana


Opowiem Wam historię mojego pierwszego zakupu dla dzidzi.
Otóż, upatrzyłam sobie wózek już jakiś czas temu, taki wielofunkcyjny, full wypas, oczywiście na metce mi nie zależało, a że często dość zakupy na allegro robię, to i tym razem postanowiłam zakupić trójkołowca właśnie tam.
Polowałam na ten wózek kilka dni aż się w końcu "objawił", no cudo, w sam raz dla faceta ;-) z miejsca zaczęłam mojemu suszyć głowę aż się poddał.......opcja: KUP TERAZ, no bo przecież tyle na niego czekałam, no i pecha mam, i w ogóle no, trzeba ;-) ugiął się dość szybko :-))))
Wpłaciliśmy całość, kobieta z UK, więc myślę.....no nic, na razie przecież się nie pali, poczekam. Czekałam miesiąc, miesiąc i tydzień.....miesiąc i dwa tygodnie, a tu....ani wózka, ani chociażby maila, NIC.
Jestem cierpliwa, ale....bez przesady, brzuch mi się zaczął napinać ;-) facet(ten nienarodzony) czuję posmutniał, i nerwy mi puściły ;-)
Dzwonię, i jak nie ryknę, a kobieta do mnie mówi, że on, znaczy ten mój wymarzony pojazd jest................"ZEPSUTY" i się nie nadaje .
Zamilkłam :-)))))) Powiem Wam, że wszystko wszystkim, ale sprzedać na boku komuś innemu wózek, to niewybaczalne.
Ale już się otrząsnęłam i kupiłam inny, też śliczny :-)
A za ten ma kobieta oddać, myślicie, że długo będę czekać na zwrot własnych pieniędzy????

Koniec :-)))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
to zeby był poród rodzinny to sie nie płaci..płaci sie za pokoj pojedyńczy. Ale zeby maz był przy tobie to sie nie płaci.


powiem tak że u mnie w Kościerzynie płacisz za poród rodzinny a dlatego bo wiąże się to z tym ze masz osobny pokój itp.:tak:czyli ogólnie nie mówisz że chcesz wykupić pokój tylko że chcesz mieć poród rodzinny bo na "normalny" poród gdzie przedziałką jest ścianka to nie pozwola M wejść a dlatego bo i inne kobiety tam rodzą:tak:dlatego u nas płacisz za poród rodzinny;-)


Witam serdecznie :-)
Powiem po krótce......ze wszytskim jestem na bieżąco, tylko czasu brak na choćby minimalną aktywność.
Cały weekend "gniłam", a dzisiaj postanowiłam wziąć dzień opieki na dziecko.....jakoś nie wyrabiam już w pracy, chociaż postrzegana byłam jako pracoholik ;-)
Coraz częściej zastanawiam się nad pójściem na L4, i jak już powiedzmy, że postanowiłam, to zaczynam czuć się......niezbędna :-))
Przykro mi, że wszystkie Was znam od długiego już czasu, a sama nie daję się poznać.
Muszę chyba zmienić swoje nastawienie........
Dzisiaj postanowiłam nie tylko poczytać ;-)


witaj i GRATULACJE:-)ps.to super że odezwałas się;-)
 
JoL, ani mru mru ;-)
Mnie się podoba jak lustro omijam :-))))))

Labamba, dzięki :-)))) czuję się zmotywowana


Opowiem Wam historię mojego pierwszego zakupu dla dzidzi.
Otóż, upatrzyłam sobie wózek już jakiś czas temu, taki wielofunkcyjny, full wypas, oczywiście na metce mi nie zależało, a że często dość zakupy na allegro robię, to i tym razem postanowiłam zakupić trójkołowca właśnie tam.
Polowałam na ten wózek kilka dni aż się w końcu "objawił", no cudo, w sam raz dla faceta ;-) z miejsca zaczęłam mojemu suszyć głowę aż się poddał.......opcja: KUP TERAZ, no bo przecież tyle na niego czekałam, no i pecha mam, i w ogóle no, trzeba ;-) ugiął się dość szybko :-))))
Wpłaciliśmy całość, kobieta z UK, więc myślę.....no nic, na razie przecież się nie pali, poczekam. Czekałam miesiąc, miesiąc i tydzień.....miesiąc i dwa tygodnie, a tu....ani wózka, ani chociażby maila, NIC.
Jestem cierpliwa, ale....bez przesady, brzuch mi się zaczął napinać ;-) facet(ten nienarodzony) czuję posmutniał, i nerwy mi puściły ;-)
Dzwonię, i jak nie ryknę, a kobieta do mnie mówi, że on, znaczy ten mój wymarzony pojazd jest................"ZEPSUTY" i się nie nadaje .
Zamilkłam :-)))))) Powiem Wam, że wszystko wszystkim, ale sprzedać na boku komuś innemu wózek, to niewybaczalne.
Ale już się otrząsnęłam i kupiłam inny, też śliczny :-)
A za ten ma kobieta oddać, myślicie, że długo będę czekać na zwrot własnych pieniędzy????

Koniec :-)))))


Najpewniej długo będziesz czekać :tak:

Mój pierwszy zakup dla pierwszego dziecka ---- kupiłam koszule nocne na porodówkę - było jakieś 2 miesiące przed terminem - też na allegro ---- zdążyłam pójść do szpitala i urodzić ( w terminie) a koszule nie dotarły... dobrze że mi mój kupił awaryjne bo byłoby ciężko.... Całości historii nie opowiem bo to nadal mnie wkur..... na pieniądze bardzo długo czekałam - jakiś miesiąc...
 
Najpewniej długo będziesz czekać :tak:

Mój pierwszy zakup dla pierwszego dziecka ---- kupiłam koszule nocne na porodówkę - było jakieś 2 miesiące przed terminem - też na allegro ---- zdążyłam pójść do szpitala i urodzić ( w terminie) a koszule nie dotarły... dobrze że mi mój kupił awaryjne bo byłoby ciężko.... Całości historii nie opowiem bo to nadal mnie wkur..... na pieniądze bardzo długo czekałam - jakiś miesiąc...


wiem właśnie że są takie sytuacje nigdy niekupuje czegoś gdzie wpłacać trzeba z wyprzedzeniem dopiero jak mam to w ręcach dopiero wtedy płace:tak:dzięki temu ja nigdy się niezłościłam i "nieprzejechałam" się na sprzedawcy :-)bo płace jak mam towar w rękach:-)
 
Witam po pracy!
Tak sobie poczytałam o cenach w Warszawie i dochodzę do wniosku, że prowincja górą;-) ja rodziłam rodzinnie i to nie w moim szpitalu, bo akurat była dezynfekcja. Nie zapłaciłam ani grosza- mąż 10 złotych za strój ochronny:szok:. wprawdzie dzieliła nas od porodówki ogólnej ściana i drzwi i wszystko było słychać, ale co tam. Szkoła rodzenia też za darmo.:tak:
Dażka witamy w naszym rozpisanym gronie:-):-D
Muszę się wziąć do jakiejś konstruktywnej pracy.
Powiem Wam jeszcze coś zabawnego. Otóż moja klasa zamiast nie przychodzić w środę do budy stwierdziła, że idą z wychowawczynią :cool: do kina na Epokę lodowcową 3:rofl2:. A ja myślałam, że będę siedzieć i pić kawkę, ale na kawkę już mnie zaprosili po seansie;-).
Kaja, Dorciaa, jak jest u Was?
 
powiem tak że u mnie w Kościerzynie płacisz za poród rodzinny a dlatego bo wiąże się to z tym ze masz osobny pokój itp.:tak:czyli ogólnie nie mówisz że chcesz wykupić pokój tylko że chcesz mieć poród rodzinny bo na "normalny" poród gdzie przedziałką jest ścianka to nie pozwola M wejść a dlatego bo i inne kobiety tam rodzą:tak:dlatego u nas płacisz za poród rodzinny;-)

Aha, no u nas jest tak, ze dla położnych mąż lub osoba towarzyszaca to pomoc-mąż ma patrzeć na ktg i zawołać położna jakby tętno spadało :) i na sali ogólnej porodowej (bezpłatnej)są 2 rodzące przedzielone scianką. I są 2 pokoje jednoosobowe płatne z prysznicem lub wanną i kanapami zapewne dla męża - ale 500zł płacić za nią to dość dużo.
 
Powiem Wam jeszcze coś zabawnego. Otóż moja klasa zamiast nie przychodzić w środę do budy stwierdziła, że idą z wychowawczynią :cool: do kina na Epokę lodowcową 3:rofl2:. A ja myślałam, że będę siedzieć i pić kawkę, ale na kawkę już mnie zaprosili po seansie;-).
Kaja, Dorciaa, jak jest u Was?

Nie mam wychowawstwa od kilku lat (na szczęście :-D) ponieważ dużo czasu zajmuje mi zespól jaki trenuje. Nasz DEN odbył się właśnie - wróciłam z kawki w pokoju nauczycielskim. Skromnie zatem - chętni świętują nadal ale to już nie dla mnie. Środę mam wolną :-D odbywaja się u nas miejskie uroczystości i nie muszę w nich uczestniczyć. (wrecz nie jesteśmy zaporoszeni)
Dziś już wróciłam z dyplomem od dyrekcji a załącznik będzie na koncie w środę. Więc z pościelą poszalałam słusznie, ;-) Nagroda oczwiście cieszy bardzo ;-)

W sumie ciekawie nawet w kinie z klasą. ;-)Inaczej - fajnie.
 
Najpewniej długo będziesz czekać :tak:

Mój pierwszy zakup dla pierwszego dziecka ---- kupiłam koszule nocne na porodówkę - było jakieś 2 miesiące przed terminem - też na allegro ---- zdążyłam pójść do szpitala i urodzić ( w terminie) a koszule nie dotarły... dobrze że mi mój kupił awaryjne bo byłoby ciężko.... Całości historii nie opowiem bo to nadal mnie wkur..... na pieniądze bardzo długo czekałam - jakiś miesiąc...

Hahahahaa.......dzięki za słowa otuchy :-))))))
Za głupotę się płaci ;-) ......ale kurde.....jakie by to życie było jakby się nikomu nie ufało ;-) ? Zacznę się wkur...... jak wrócę już ze szpitala :-)))))) po co mam szkodzić dzidzi ? Jeśli ktoś ma płacić za idiotyzm, to tylko JA.

Jol_a, dziękuję za miłe powitanie, muszę się stopować, bo w ciągu jednego dnia nadrobię kilka miesięcy, i znowu się zamknę ;-) ..........w sobie.
Moja córa niestety w środę zostaje w domu, dla mnie niestety, bo nie mam co z Nią zrobić :-p, to tak a propos Dnia Nauczyciela ;-)

Patrysia, dzięki za miłe witaski :-) i jeszcze słówko do Ciebie, przekaz Niki żeby szybko wracała, bo moją sąsiadką jest, a mam kilka pytań wiadomych tematycznie :-p
 
Ostatnia edycja:
Jol_a, dziękuję za miłe powitanie, muszę się stopować, bo w ciągu jednego dnia nadrobię kilka miesięcy, i znowu się zamknę ;-) ..........w sobie.
Moja córa niestety w środę zostaje w domu, dla mnie niestety, bo nie mam co z Nią zrobić :-p, to tak a propos Dnia Nauczyciela ;-)

Dażka - witaj na forum ;-)
Co do naszego święta - uwierz, że my też wolelibyśmy normalny dzień pracy. Rożnie to w szkołach wygląda - generalnie nie jest to dzień wolny w ogóle. Jesli dziecko nie ma opieki może przyjśc do szkoly i zajęcia świetlicowe - tzw opiekunczo-wychowawcze są w każdej.
 
reklama
Dażka - witaj na forum ;-)
Co do naszego święta - uwierz, że my też wolelibyśmy normalny dzień pracy. Rożnie to w szkołach wygląda - generalnie nie jest to dzień wolny w ogóle. Jesli dziecko nie ma opieki może przyjśc do szkoly i zajęcia świetlicowe - tzw opiekunczo-wychowawcze są w każdej.

Tak właśnie, moi też chyba nie mają opieki - średnia wieku 18:-);-), ale z drugiej strony to miłe, że chcą gdzieś ze mną iść nie zmuszani przez nikogo;-). I tak muszę iść do pracy, nawet gdyby uczniowie nie przyszli i trzeba swoje na ten dzień odsiedzieć. dlatego tak jak Kaja wolałabym pracować.
Kaja gratuluję nagrody:-) ja w tym roku nie miałam szans, bo u nas dwa lata pod rząd nie dają:-(
 
Do góry