reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

wszystkiego najlepszego dla starszego rodzeństwa :-)

macie tak czasem, że jak Wam kopa zasadzi, albo się przekręci to aż boli ? :rofl2: kurcze ale rozbójnika mam w brzuchu :shocked2:

zapomniałam co miałam powiedzieć jestem po prostu genialna :zawstydzona/y: jak sobie przypomnę to napisze :-)

a tak w ogóle to dzień dobry wszystkim :tak:
 
reklama
mój gin mówił odwrotnie , że 140 po godzinie, a 180 po 2 godzinach nawet dzwonił przy mnie od szpitala na oddział do kumpli i potwierdzili :tak:
już sama zgłupiałam, ale postaram się zaufać ginowi, w coś trzeba wierzyć :tak:

nadineczka Przepraszam, że wtrącam ale wydaje mi się, że mowa o glukozie? Ja miałam ostatnio robione badanie. Obciążenie 50g glukozy. Po godzinie miałam 103. Jak poszłam z wynikiem do gina to powiedziała "rewelacyjne badania, super":eek: Za to kilka miesięcy wcześniej moja koleżanka (już mama) miała wynik 90 i też było super, u tego samego ginekologa. U mnie się mówi, że norma to 110.
 
witam Was wszystkie Dziewczyny :-)

ja wskoczyłam tylko na chwile sie przywitać bo tak jak wczoraj mnie choróbsko złapało tak dzisiaj zamiast lepiej...to czuje się jeszcze gorzej :-(a nie mam zielonego pojęcia czym sie leczyć - piję herbatkę z cytryna ale to chyba mnie nie wyleczy?!

Macie Dziewczyny jakieś sprawdzone domowe sposoby na odegnanie kataru i przeziębienia? z góry dziękuje za rady ;-)

To nic - uciekam wygrzewać się dalej do łóżeczka - mam nadzieję że do poniedziałku mi przejdzie :)
Miłego dnia życze :-)
 
http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10
Ja wpadłam sie tylko przywitac i uciekam spac.Jakos dzisiaj czasu nnie miałam zeby pisac:tak:
Jutro urodzinki Oskara wiec mały zlot rodzinny sie szykuje:szok:jak ja to kocham:-D
Oczywiscie chlop gra na nerwach niezmiennie:tak:trzeba to przetrwac:tak:dobranoc kobietki

Sylwia U nas też jutro urodzinki :-) Rzeczywiście młoda się urodziła 17.10 a Twój OSkarek????

Uciekam już do łóżka. DObrze że ten dzień już dobiegł końca, cały weekend mam małżonka w domku a od poniedziałku młoda wraca do przedszkola po 3 tygodniach to będzie więcej luzu :-) No i może w końcu znów się wyśpię.

No to do jutra babki.

A tak na marginesie 4 lata temu o tej godzinie odeszły mi wody płodowe ;)


WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA SOLENIZANTÓW!!!!!!!


Uff, wielka podroż za mną. Nie było tak źle jak się obawiałam. Wyleciałam z PL w samą porę przed wielkim zimnem :) U mnie milusie 30 stopni:) Generalnie 2 dni po przylocie wybrałam się do upatrzonej ginki (polki) na wizytę. Fajna babka ale po pierwsze od polowy grudnia do lutego jest na urlopie, a po drugie w szpitalu wszystkie miejsca są zajęte na porodówce do kwietnia!!!:wściekła/y: Generalnie zostałam odesłana z kwitkiem.:baffled: W przyszłym tygodniu idę na wizytę do innego szpitala szukać wolnych miejsc. Jak to tragicznie brzmi :( Wiem, że ten szpital jest dobry (leczy się tutaj rodzina królewska) ale nie znam żadnej kobietki, która by mogła polecić jakiegoś konkretnego gina. Generalnie znalazłam w necie spis zatrudnionych ginekologów z opisem specjalizacji i zdecydowałam się na szefową bloku ginekologicznego. Kto ma być dobry jak nie ona? Chociaż z drugiej strony zawsze chodziłam do facetów i jakoś bardziej pasują mi do zawodu... :baffled:
Na wizycie, która miałam dowiedziałam się czegoś nowego. Mianowicie babka zmierzyła odległość miedzy moim kośćmi biodrowymi i wyszło jej ok 16 cm. Powiedziała, że to bardzo wąskie rozstawienie i że mam szanse na poród naturalny tylko jak dzidzia będzie do 2,5 kg a większej nie dam rady. Byłam w szoku z 2 powodów. 1 - nikt w pl mi nigdy kośći nie mierzył i nawet o czymś takim nie wspomniał 2- ja wcale nie mam drobnej budowy, nawet jesli bardzo chciałabym żeby tak było... :szok: Nawet moja rodzina była w szoku jak im powiedziałam o tych pomiarach. Komentarz "Tak wizualnie - patrząc na ciebie, to w życiu byśmy nie powiedzieli.." Generalnie umocniło mnie to w przekonaniu cc, żeby nie narażać dzidzi na przedłużający się poród i niedotlenienie, albo cesarkę "na szybko" w trakcie. Wolę się przygotować wcześniej i mieć wszystko zaplanowane a nie dodatkowe stresy.
W temacie przesądów - wózek mam kupiony (co prawda dotrze do mnie dopiero za miesiąc), kołyskę też (złożona żeby się nie kurzyła) Nie wydaje mi się to żadnym zagrożeniem.. Pokoik planuję urządzić na fulla do końca listopada, torbę też. W grudniu chcę tylko dekorować choinkę i niczym się nie martwić.


witaj:-)ja miałam mierzone przed porodem i mi powiedziane tak"uuuuu wąziutko tu jest"no i to dało mi do myślenia a pod koniec porodu nic jak tylko cc a też myślałam że jestem nieco szersza ale to dlatego bo byłam bardziej okrąglejsza(tłuszczyk)ale faktycznie jak schudłam to odrazu widac że ja do szerszych nienależe:tak:tak więc to jest dobre to mierzenie bynajmiej się można nastawic itp.:tak:


BUZIAKI
 
Nadineczka przedwczoraj leżałam pól godziny zanim mnie boleć przestało coś na dole po prawej po kopie jakiego mi synek zafundował :tak:
A jak zmieni pozę w brzuszku, to zawsze mam naciągniętą skórę i też boli jak jasna cholera :cool:

Kaja_10 ja też jeszcze nie poprałam... Już mam proszek, płyn do płukania, ale jakoś do prania się zebrać nie mogę... Może jakbym już miała mebelki, to bym to zrobiła, a tak co? Wypiorę i znów w kartony wsadzę? Mieliśmy kupić szafę dla dzidzi w tym miesiącu, upatrzyliśmy w sklepie, w którym kuzynka pracuje, już nawet po nią jechaliśmy, ale Kasia nam powiedziała, że od 2 listopada na te szafy będą promocje -12%... Więc czekamy, bo to prawie 200 zł taniej, a za 200 zł, to już kilka rzeczy kupimy dla dzidzi...

Chciałam Wam powiedzieć, że właśnie wysłałam mamę do sklepu, żeby coś kupiła wnukowi, bo mu smutno w brzuszku ze świadomością, że jeszcze nic babcia mu w tym miesiącu nie kupiła!! :-D I poleciała jakby skrzydełka miała... A to radość babci zrobiłam :laugh2::laugh2::laugh2:

A mój tato dalej poza zasięgiem - już 3 dzień!! Jak wróci, to naprawdę mu dupsko skopię :wściekła/y::-(
 
Tysiolek może wapno sobie pij... Wczoraj lekarz mi powiedział, żebym popijała, bo coś mnie bierze, żeby coś większego się nie zrobiło...
 
dziewczyny czy wiecie może czy po antybiotyku "bezpiecznym" w ciąży można brać probiotyki, typu acidolac? Zapomniałam się lekarza zapytać o to :-(
 
A mój M. zrobił mi wczoraj niespodziankę i przyjechał wieczorkiem ze Szczecina:-) Ale za to dzisiaj rano pojechał tam z powrotem:eek: Wróci po południu i będzie wolna chatka i będziemy hasać :-D bez obaw, że to za głośno albo, że ktoś nieproszony wpakuje się bez pukania do pokoju i zobaczy mnie ujeżdżającą swojego byka:sorry: Póki co robię kluski śląskie i zrazy wołowe i kapustkę:cool:
Tak tylko piszę ogólnie, żeby się pochwalić jaka szczęśliwa jestem i jak wszystko dobrze się układa:tak:
 
Wszystkiego najlepszego dla solenizantów :-D

Witam kobietk :-)

Wybieramy się dziś z mężem na wieczór kawalersko-panieński, mam nadzieję, że będzie fajnie...

Kobietki a jak tam waga waszych maluszków? Bo jak byłam w środę to mój malec miał nieco ponad 1200g, wydaje mi się, że sporo prawda? Ciekawy jaki duży będzie :-p

e_milcia o to super obniżka, masz rację, że warto poczekać :-)

 
reklama
macie tak czasem, że jak Wam kopa zasadzi, albo się przekręci to aż boli ? :rofl2: kurcze ale rozbójnika mam w brzuchu :shocked2:
Zdarza się szczególnie jak długo się garbie.... Wydaje mi się że to jasny komunikat: "no mamusiu zrób mi trochę miejsca, bo mi ciasno" ;-):-D

Byłam dziś na porodówce i nawet fajne warunki mamy w naszym szpitalu.
Sale porodowe pojedyncze. Każda sala porodowa wyposażona w łazienke z prysznicem, kibelkiem, bidetem i umywalką, worek sako, piłkę ,o materac też można po prosić. Jeśli chodzi o pozycję do rodzenia, to mówiła że jest 16 pozycji do rodzenia i wszystkie są możliwe do wykonania na naszym łóżku. Łóżko ujest wyposażone w różne rączki więc można i na kucaka i na leżącą itp.... Choć leżącą pozycje raczej odradzałą. Można też wejść pod prysznic usiąść na stołku, na piłce czy na ręczniku w pierwszej fazie i polewać się wodą. Oprócz tego jest to co potrzebne czyli ciepły pakiet = kącik nowordka itp...
Poród rodzinny kosztuje 100 zł plus 5 zł do automatu na fartuch i kapcie. Te 100 zł przeznaczone jest na poprawę warunków (zakup szaf, rolet do okien itp..) Choć mówiła, że jak ktoś jest biedny i naprawdę nie ma pieniędzy to nie żądają. Opłata jest dobrowolna. Znieczulenie zrozumiałam, że nie dostępne ze względu na brak anestezjlogów :szok: Ale mówiła o jakimś innym znieczuleniu...
Krocze nacinają w ostateczności.
Jest też specjalna sala do przygotowania "fizykalnego" lewatywa te sprawy. Sala wyposażona w prysznic, toaletą i bidetem. Lewatywa na życzenie.

Mam pytanie czy któraś zamierza skorzystać?? Bo z jednej strony to troche głupia sytacja gdy zamiast dziecka pierwsze wychodzi co innego :eek:.

Jeśli chodzi o sale po porodowe są dwu osobowe. Kazda sala wyposażona w kącik pielęgnacji dla noworodka oraz łązienkę. Każa sala po porodowa posiada własny przedsionek z umywalką i w którym jest właśnie wejście do łazienki. Czyli w praktyce najpierw wchodzi się w przedsionek z umywalką, gdzie gość może umyć ręcę a potem się wchodzi na sale. Przy każym łóżku znajduje się specjalne łóżeczko. Limit godzin dla odwiedzających w zasadzie bezograniczeń. Ale myślę, że miała tu na myśłi przede wszystkim osobę towarzyszącą (np. tata), o ile drugiej osobie w pokoju to nie przeszkadza. Po porodzie nie wyganiają tatusia do domu ;-)
Tyle, że nasza porodówka to w sumie świeżo po remoncie. Ale warunki super :-D
Mówiła, że szczególną uwagę zwraca się na pierworódki. Mamusie uczą się przy obecności położnych, pięlegniarek jak przewijać, kąpąć i pięlęgnować malucha. Nawet jak tata chce się nauczyć w szpitalu kąpać to można się umówić z pielęgniarką na kąpiel.
 
Do góry