lady_Zgaga
Fanka BB :)
Hello, witam wszystkie mamusie...
Jestem, jestem Lubiczanko;-)
A my taki zaganiany dzien dzisiaj mamy...
Najpierw wizyta u GP- Ada dostala antybiotyk. Niby wszystko dobrze, nic zlego nie slychac na oskrzelach czy plucach ale za dlugo ta infekcja juz w niej siedzi wiec trzeba ja ostrzej potraktowac.
Bylismy tez w Couty Council po ten wniosek na chate socjalna i ostro sie za to bierzemy od jutra. Mam nadzieje, ze nam sie uda a nie tak jak z tym przekletym paszportem
Aaaaa, no tak!!! Jeszcze sie nie "chwalilam"... Dostalismy dzisiaj znowu odpowiedz, ze mamy cos tam uzupelnic i doslac Adama payslipy za okres, gdzie go jeszcze w Irlandii nie bylo
Zadzwonilismy wiec do milej pani, zeby wyjasnic a ona nam na to, ze jedno z rodzicow musi byc w IE przez 3 z 4 ostatnich lat... tyle, ze chodzi o okres przed urodzeniem sie dziecka!!!
Szkoda, ze nawet na ich formie nic o tym urodzeniu nie wspomnieli.... Nie mowiac juz nic o tym, ze podana byla dokladna data, kiedy A przyjechal do IE, wiec gdyby ktos bystry wychwycil blad od razu, nie bylo by zawracania dupy, szukania, zalatwiania, lazenia... Mogliby od razu napisac, ze nam sie nie nalezy, bo za krotko jestesmy!!! Ahhhh, szkoda gadac...!!!
Kupilismy wkoncu buty dla Ady. Nie powiem, zeby byly do konca takie jak chcialam ale przynajmniej nie bede sie martwila, ze jej nozki zmarzna. A na porzadne i do tego ladne buciki musimy poczekac az znajdziemy sie w PL. I to chyba bedzie pierwsza rzecz, ktora zrobie jak przylece- wybiore sie na podboj sklepow!!! Co jak co ale jednak w PL jest wybor przeogromny w porownaniu do tej zacofanej Irlandii!!!
Anineczko, zwloki termometru zanies do apteki. Tam na pewno sie nimi zajma
No coz. Ide konczyc obiadek a z Wami "pogadam" pozniej:-)
Jestem, jestem Lubiczanko;-)
A my taki zaganiany dzien dzisiaj mamy...
Najpierw wizyta u GP- Ada dostala antybiotyk. Niby wszystko dobrze, nic zlego nie slychac na oskrzelach czy plucach ale za dlugo ta infekcja juz w niej siedzi wiec trzeba ja ostrzej potraktowac.
Bylismy tez w Couty Council po ten wniosek na chate socjalna i ostro sie za to bierzemy od jutra. Mam nadzieje, ze nam sie uda a nie tak jak z tym przekletym paszportem






Kupilismy wkoncu buty dla Ady. Nie powiem, zeby byly do konca takie jak chcialam ale przynajmniej nie bede sie martwila, ze jej nozki zmarzna. A na porzadne i do tego ladne buciki musimy poczekac az znajdziemy sie w PL. I to chyba bedzie pierwsza rzecz, ktora zrobie jak przylece- wybiore sie na podboj sklepow!!! Co jak co ale jednak w PL jest wybor przeogromny w porownaniu do tej zacofanej Irlandii!!!
Anineczko, zwloki termometru zanies do apteki. Tam na pewno sie nimi zajma

No coz. Ide konczyc obiadek a z Wami "pogadam" pozniej:-)