reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
I ja się melduję:-).
Mam totalny spadek formy, do tego wróciły mdłości. Od kilku dni tylko leżę i śpię. Chyba zapadam w sen zimowy :sorry:

mam nadzieje, że do weekednu mi przejdzie, musi :tak:

buziaki dla wszystkich:-)
 
a ja tylko donoszę, że moje dziecię dziś wyskakało skręcenie stawu skokowego:-( już jest lepiej, ale jak ograniczyć dziecku chodzenie?:baffled:

toska jak coś to obudzimy cię na wiosnę:-D
 
Kachasku:szok: Lo matko ni znam siem, ale brzmi powaznie.
Esiu - Dzielna ty nasza. Caluski dla Malgosi. Niech zabki bezbolu rosna. Wiesz, ja juz nie pamietam nawet jak to bylo u Su:sorry: No ladnie hehehe skleroza nie boli.

Dzagudku - cos mialam Ci powiedziec i nie powiem bo zapomnialam. :sorry:
Toska - NOO kochanaaa woreczki na zygusie pod pache i dawajjj do Krakowa. :-D

U mnie kaszana - sil na cokolwiek brak. depresja:-p albo co. Jade na rezerwach sil - Su z G wyjezdzaja wczesniej bo juz jutro w nocy, wiec bede miala 2 dni na wypoczynek i czas na zebranei sie do kupy.
 
anni hehe, to poważne brzmienie;-) a tak po naszemu - skręcił kostkę. 2 dni bandaż elastyczny i żel jakiś tam i ma przejść:tak: wysłałam ci właśnie maila (piszę tu bo nie chce mi się teraz skakać po wątkach)
 
Aniajw-lo matko! co za spryciula, moja Ala tez sobie podstawia krzeslo i sie wdrapuje ale od razu ja upominam ze nie wolno. Dzisiaj zato mi sie zawinela i sama poszla po schodach, szukalam ubranek w szafie odwracam sie a smyka nie ma i tylko slysze jak sie chichocze u gory; no zajelo mi to moze z minute.
Esia-wspolczuje, zele nie pomagaja?
Toska-trzymaj sie kochana i spij ile mozesz.
Kachasek-buziaki w nozke
Anni-no jak Tobie brak sily to kto ma ja miec...Ja Ci powiem ze tez mialam jakies gorsze dni ostatnio, glowa mnie bolala i oczy jakos tak dziwnie tak migrenowo ale dzis sie porzadnie wyspalam i jakos przeszlo. Chyba czasami trzeba zwolnic tempo.
Dzagud-paczka wyslana, kombinezon leci :-) Mam nadzieje ze bedzie Ci sie podobac, wygladal bardzo porzadnie. Aha i poprosze adres zebym wiedziala gdzie wyslac :-p
 
No tak... Mam nadzieję, że to zęby :confused2:
Noc niby w miarę ok. Tylko od rana taka nieprzytomna mocno - spokojna, bez słowa, no jak nie ona. Nawet śniadanko zjadła ładnie. Do przedostatniej łyżeczki :confused2: Potem rzyg był taki, że przeleciało przez krzesełko, blacik i ja oberwałam. Masakra. W kojcu piła dużo wody, potem dość szybko zjadła, może to dlatego...? Biedna...
Teraz śpi - z resztą, od wstania miałam wrażenie, że chce spać :eek:
Gorączki nie ma, wręcz obniżoną temperaturę - koło 36,2'-36,4'
No i siedzimy w domu - wprawdzie Piotruś prawie dobrze (prawie, bo znowu ma duszności - już nebulizacja z leków włączona :confused2:), ale bałam się małą wyciągać, żeby go odwieźć do żłobka.
No i mam humor zważony :/
 
Esiu buziale dla maluszków, oby wszystko sobie szybciorem polazło precz:tak:
Iza dlatego czasem cieszę się, że mamy tylko mieszkanie a nie domek piętrowy;-) choć domek mi się marzy:sorry: może kiedyś... bo to jest tak: mi się marzy, mąż jak słyszy to marudzi, że kasa, że drogo, że kto będzie sprzątał i tak w kóło:sorry:...
choć skręcona noga wcale nie przeszkadza Michałowi włazić na wszystko:wściekła/y: to chyba dobry objaw, że z nogą w porządku;-) zaczął skakać, to ochrzantus dostał, ale zalecenie "ograniczyć chodzenie" graniczy z cudem:sorry:
 
Hej hej :-)

U nas dziś dzień pod znakiem wróżki smoczkowej ;-) Maks oddał smoczka Jackowi :-)
Popłakiwał wieczorem o smoka:-(, ale w końcu usnął ;-) ciekawe jak prześpi noc :sorry:

Esiu buźka dla Małgosi :tak:

Kachasku to wy tak rodzinnie sobie ała robicie :szok:

Aniajw :szok: mój Maks też na etapie alpinisty :confused2:

anni czyżby przesilenie jesienne :sorry:

Izka my odkąd mamy schody (a mamy już cały miesiąc :-D), to Maks łazi w tą i spowrotem :eek:
 
reklama
Jolka powodzenia w odsmoczkowaniu, może to moment przełomowy dla Maksa i już nie chce smoka?
Izka no to Alusia też agentka, właśnie wystarczy parę sekund a te szkraby już potrafią coś wymyślić:tak:. Ja na szczęście na schody mam drzwi, ale jeszcze trochę i Nati do klamki dostanie trzeba będzie o jakimś zamykaniu dodatkowym pomyśleć. A co do włażenia po szafkach to ja tysiąc razy powtarzałam Natalii że może wchodzić ale tylko gdy ją pilnuję i zawsze (do wczoraj) mnie wołała i pytała czy może, a tu taka niespodzianka:shocked2:
Anni no to zbieraj sie szybciochem, bo Ty zawsze taka pełna energii przecież:tak:;-)

A jeśli chodzi o nas to zapomniałam się Wam pochwalić, że od prawie dwóch tygodni już nie cycamy:-). Jak zawsze rano leżała przy cycu to teraz przychodzi przytulamy się i jeszcze śpimy, a później po przebudzeniu jeszcze czytamy trochę bajek na dobry początek dnia (chodź różnie z tym początkiem dnia jest):-):eek:. Ale przynajmniej od jakiś 4dni już nie wołała cyca (tfu tfu):-p
 
Do góry