reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
My też już po wizycie, Jula ma zaczeriwnione gardło, dostała syropek i mamy siedziec w domu:sorry2::sorry2::sorry2:tyle że ja nie mam zaufania do lekrzay z naszej przychodni, więc chyba jutro pojade prywatnie, żeby dokladnie obejrzeli Julcię...:blink::blink::blink:
Teraz śpi...
zdróweczka dla Juleńki

hehhe a mój i zarobi na rodzine i zajmie się Filipkiem :-D:-D:-Dgdyż ja muszę mieć czas aby też zadbać o siebie a co :-D:-D:-D:-D jak to moja babcia staruszeczka mowi samemu musimy my kobiety dbać o siebie bo jak sie zaniedbamy to marny nasz los jako żon:-D:-D:-D:-D
A mój się dzieckiem nie zajmuje bo nie musi. I nie rozumiem dlaczego on który wychodzi o piątej rano i wraca styrany najczęściej po ósmej wieczorem ma jeszcze się dziecmi zajmowac? Bo co? Bo inni tak robią? Dla mnie to czysty idiotyzm. Mnie opieka nad dziewczynkami wcale nie męczy i nikt na siłę nie musi mnie w tym wyręczac. I to nie prawda że jak nie będzie wstawał do dziecka w nocy to nie nawiąże z nim więzi. Moje dziewczyny strasznie kochają i przepadają za tatusiem a on za nimi. I świetnie się zawsze razem bawią. I wolę żeby Marcin zajmował się dziewczynami dlatego że i on i one tego chcą a nie dlatego że tak robią wszyscy i tak potrzeba.
I zawsze i wszędzie powiem że mój mąz jest wspaniały i cholernie mocno go kocham. I nie zamierzam zmieniac go na siłę tylko dlatego że komuś się to nie podoba bo nie na tym to wszystko polega.
 
Witam;

Kochane witam ja tylko na chwilkę....

Byłyśmy u lekarza.....nie jest za ciekawie..... nio jakies wirusowe cos tam w jelitach nawet nie pamietam z nerwów.....miałam na 9:50 weszłam chyba o 10:30 mała zmęczona zaspytała mi na rekach, pełno chorych dzieciaczków....masakra jakas....

Przepisała nam na goraczke Bactrim.....bo powiedziała,ze jak wirusowe to lepsze na paracetamolu .... poza tym mamy osłonowo Lactid.....zapisała tez z elektrolitami Orsalit no i smecte.....mała zasneła mi w wózku jak wracalismy co jej sie nigdy nie zdarza...teraz biedna spi....u tego lekara znowu zlapała ja goraczka....mam nadizje,ze jej zejdzie....a no i musze jej mocz złapac i zawieżć do szpitala i pozniej mam zadzwonic do mojej lekarki z wynikami jak cosik tam bedzie niższe niz 135 to do szpitala.....:-:)-:)-(

Wiecie co ja mam wszystkiego dość/... serio siedze i ryczec mi sie cche....w ogole z twego wszystkiego zapomiałam,ze nadal nie mam @..... załamka....

Wszystkiego najlepsiejszego dla solenizantów....buziaczki kochaniutkie maluszki:*

Gratulacje dla Karolci ..życzymy kolejnych ząbeczków;)


Kana trzymajcie się. Dużo zdrówka życzę.
U nas też okropnie, gorączka dobiła wczoraj do 39 stopni i pojawił się kaszel. Dzisiaj znowu do lekarza.
Strasznie się martwię...
 
zdróweczka dla Juleńki


A mój się dzieckiem nie zajmuje bo nie musi. I nie rozumiem dlaczego on który wychodzi o piątej rano i wraca styrany najczęściej po ósmej wieczorem ma jeszcze się dziecmi zajmowac? Bo co? Bo inni tak robią? Dla mnie to czysty idiotyzm. Mnie opieka nad dziewczynkami wcale nie męczy i nikt na siłę nie musi mnie w tym wyręczac. I to nie prawda że jak nie będzie wstawał do dziecka w nocy to nie nawiąże z nim więzi. Moje dziewczyny strasznie kochają i przepadają za tatusiem a on za nimi. I świetnie się zawsze razem bawią. I wolę żeby Marcin zajmował się dziewczynami dlatego że i on i one tego chcą a nie dlatego że tak robią wszyscy i tak potrzeba.
I zawsze i wszędzie powiem że mój mąz jest wspaniały i cholernie mocno go kocham. I nie zamierzam zmieniac go na siłę tylko dlatego że komuś się to nie podoba bo nie na tym to wszystko polega.
Wiesz moj zajmuje sie dzieckime nie dlatego że MUSI ALE DLATEGO ZE CHCE , GDYZ CZUJE TAKA POTRZEBE KONTAKTU Z WLASNYM DZIECKIEM NA CODZIEŃ CHCE Z NIM POZNAWAĆ ŚWIAT , CHCE GO UCZYĆ CO TO JEST NOS A CO TO JEST UCHO , CHCE MU DAĆ SNIADANIE BO WIE ZE WTEDY RAZEM SWIETNIE SIE BAWIA KIEDY, MAJA WSPOLNA ZABAWE Z JEDZENIA KIEDY TO TATA DAJE LYZECZKE A FIF PRZYTRZUMYJE JA ZABKAMI I CIESZY SIE KIEDY TATO PRUBUJE JA WYCIAGNAC HHIHHI ( PRZY MNIE TAK NIE ROBI), KAPIELE TEZ NALEZA DO MEZCZYZN RAZEM SIE KAPIA I WYMYSLAJA ZABAW W WANIENCE BO TO ICH WLASNY MESKI SWIAT. mOJ A JUZ PLANUJE JAK FIFI DOROSNIE ZE BEDA RAZEM GRAC W PILKE I KOSZA, NIE DLATEGO ZE TAK WYPADA CZY INNI TAK ROBIA TYLKO DLATEGO ZE MA TAKA POTRZEBE , DLATEGO ZE ON TAK WIDZIZ ROLE OJCA W ZYCIU DZIECKA. MOJ TEZ WSTAJE RANO O 5 WRACA O 18 I CZUJE SIE ENERGETYCZNIE PO PRACY PODOBNIE JAK JA PO CALYM DNIU BYCIA W DOMKU , I NIE WYOBRAZA SOBIE ZEBY ZASIASC PRZED TV Z PILOTEM W REKU CZY GAZETA. POPROSTU KOKUSIA MAMY INNE SPOJRZENIA NA ZYCIE NA RODZINE. WCALE NIE POTEPIAM ODDANYCH KOBIET KTORE CALE SWOJE ZYCIE POSWIECAJA DZIECIOM I SAME WSZYSTKO ROBIA , KAZDY MA PRAWO ZYC JAK SIE KOMUS PODOBA TYLKO PAMIETAJMY ZE OPROCZ DZIECI I DOMOWYCH OBOWIAZKOW TRZEBA MIEC JAKAS ODSKOCZNIE , JAKIES WLASNE ZAJECIE GDYZ NIGDY NIE WIEMY JAK POTOCZY SIE NASZE ZYCIE.DLATEGO CHCE WROCIC DO PRACY SPELNIAC SIE ZAWODOWO I WSPOLNIE A NIE SAMEJ WYCHOWYWAC DZIECKO. :tak::tak::tak:UPS SORKI ZA DUŻĄ TCZCIONKE ALE DZIECKO MI GRZEBIE PRZY KLAWIATURZE:-D
 
Kochane moje dziekujemy ślicznie za słowa otuchy....jak tylko Mari sie obuzi to od razu walczymy z moczem.....a test miałam kupi rano,ale z tego wszystkiego mi wyleciało....zrobie jutro,albo wieczorkiem....mialam isc dzisija do gina,ale zobaczymy jak sie z czasem wyrobie.....

A tak sie cieszymłam,ze Mariczke chorubska omijaja......:-(

Zapominajko, Madziu tez mocko życzymy zdrówka:* i wszystkim chorującym maluszkom...... ja mole sie najbardziej o to,zeby były te wyniki ok i nie było szpitala....
 
A mój się dzieckiem nie zajmuje bo nie musi. I nie rozumiem dlaczego on który wychodzi o piątej rano i wraca styrany najczęściej po ósmej wieczorem ma jeszcze się dziecmi zajmowac? Bo co? Bo inni tak robią? Dla mnie to czysty idiotyzm. Mnie opieka nad dziewczynkami wcale nie męczy i nikt na siłę nie musi mnie w tym wyręczac. I to nie prawda że jak nie będzie wstawał do dziecka w nocy to nie nawiąże z nim więzi. Moje dziewczyny strasznie kochają i przepadają za tatusiem a on za nimi. I świetnie się zawsze razem bawią. I wolę żeby Marcin zajmował się dziewczynami dlatego że i on i one tego chcą a nie dlatego że tak robią wszyscy i tak potrzeba.
I zawsze i wszędzie powiem że mój mąz jest wspaniały i cholernie mocno go kocham. I nie zamierzam zmieniac go na siłę tylko dlatego że komuś się to nie podoba bo nie na tym to wszystko polega.

Kokusia ja myśle że to kwestia obustronnej akceptacji takich zachowań...ważne że Tobie i Marcinowi to pasuje :tak::tak::tak:
 
Mój jak ma potrzebę albo raczej jak dziewczyny mają ochotę to się zawsze razem bawią. I u nas to dzieci wybierają z którym rodzicem będą jadły, bawiły się czy się usypiały. A nie na zasadzie że jak mąz wraca do domu to ja już stoję w drzwiach z dzieckiem na rękach i mu go wręczam bo teraz jest jego kolej. Ja tam rozumiem że po pracy trzeba odpocząc. I gratuluje Tygrysku Twojemu mężowi że wracając do domu po pracy ma jeszcze mnustwo energii. Mój tej energii nie posiada( może dlatego że całą wkałada w swoją pracę?) i nie zamierzam go do niczego zmuszac.
Ale nie pozwolę mówic o nim że jest jakiś nie teges bo wybiera między zarabianiem na rodzinę a nie wiecznym bawieniem się z dziecmi. Bo przynajmniej tak odebrałam wcześniejszego posta.
 
A i mój mąz potrafi w domu i przy dzieciach zrobic kompletnie wszystko łącznie z ugotowaniem obiadu. Tylko nie wiem po co ma to robic skoro od tego jestem ja.
A jak wraca z pracy to nie siada z gazetą czy pilotem od telewizora tylko albo remontuje sprzęty albo sprzedaje na allegro z czego są dodatkowe pieniądze a ja skoro nie zarabiam tyo zajmuję się domem i dziecmi. I tak każde z nas coś wkłada w to żeby nasze małżeństow i życie było łatwe, proste i przyjemne. AMEN.
 
reklama
Mój jak ma potrzebę albo raczej jak dziewczyny mają ochotę to się zawsze razem bawią. I u nas to dzieci wybierają z którym rodzicem będą jadły, bawiły się czy się usypiały. A nie na zasadzie że jak mąz wraca do domu to ja już stoję w drzwiach z dzieckiem na rękach i mu go wręczam bo teraz jest jego kolej. Ja tam rozumiem że po pracy trzeba odpocząc. I gratuluje Tygrysku Twojemu mężowi że wracając do domu po pracy ma jeszcze mnustwo energii. Mój tej energii nie posiada( może dlatego że całą wkałada w swoją pracę?) i nie zamierzam go do niczego zmuszac.
Ale nie pozwolę mówic o nim że jest jakiś nie teges bo wybiera między zarabianiem na rodzinę a nie wiecznym bawieniem się z dziecmi. Bo przynajmniej tak odebrałam wcześniejszego posta.

kokusia ja jestem prze dokresem wiec jestem nabuzowana heheh:-D:-D "A nie na zasadzie że jak mąz wraca do domu to ja już stoję w drzwiach z dzieckiem na rękach i mu go wręczam bo teraz jest jego kolej." a skad wnioskujesz ze matka stoi w drzwiach z dzieckiem na reku????moze juz nie popadaj w skrajnosci , wyobraz siobie ze pozwalam mezowi sie przebrac , umyc i nawet obiadek mu podaje na stoł. "Ja tam rozumiem że po pracy trzeba odpocząc." hmmmmm kobieta po calym dniu tez moglaby odpoczać

"I gratuluje Tygrysku Twojemu mężowi że wracając do domu po pracy ma jeszcze mnustwo energii. Mój tej energii nie posiada( może dlatego że całą wkałada w swoją pracę?)" a sad wnioskujesz ze ma mnustwo energii gdzies to przeczytała??:blink:napisalam ze czuje sie energetycznie podobnie jak ja, i jakos daje rade poświecic te 2 godziny dziecku.
a co do wybierania przez dziecko osoby do karmienia mysle ze nasze male pociechy sa jeszcze za mode na to;-)

ps , przekaze mojemu mezowi ze mu gratulujesz;-)
 
Do góry