reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Grudzień 2009

reklama
Dziewczyny mi zostało tylko 30 dni:szok::szok::szok: Czyli dokładnie miesiąc- a mój bociek cały czas w 8 miesiącu, dziwne.

Oczywiście torba nie spakowana,:no::no:, kartę ciążową mam przez całą ciąże w torebce i nic więcej, ciuszki nie poprane- miałam to robić dzisiaj, ale muszę najpierw wyprać nasze ciuchy, bo niedługo moja rodzinka chodząca po świecie nie będzie miała w czym chodzić, a poza tym jutro przychodzi pani, która mi to poprasuje, jeśli nie przygotuje prania to będę musiała sama to prasować.
 
Dziewczyny mi zostało tylko 30 dni:szok::szok::szok: Czyli dokładnie miesiąc- a mój bociek cały czas w 8 miesiącu, dziwne.

Oczywiście torba nie spakowana,:no::no:, kartę ciążową mam przez całą ciąże w torebce i nic więcej, ciuszki nie poprane- miałam to robić dzisiaj, ale muszę najpierw wyprać nasze ciuchy, bo niedługo moja rodzinka chodząca po świecie nie będzie miała w czym chodzić, a poza tym jutro przychodzi pani, która mi to poprasuje, jeśli nie przygotuje prania to będę musiała sama to prasować.

Ja tak samo nie moge sie zabrac za sprzatanie... bociek twoj za 1 lub 2 dni chyba przeskoczy na 9 miesiac o ile sie nie myle...to juz nie wiele...zreszta te suwaczki pokazuja dziwnie... u mnie za 2 dni przeskoczy. Mi zostalo 31dni na tym suwaczku a na drugim ktorego mam na pulpicie zostalo 33dni:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja zawsze czekam na poniedziałki bo wtedy zaczyna nam sie nowy tydzien....masakra teraz juz zacznie sie 37:-D:-D:-D:-D:-D

Mi 37 tydz, zaczyna się w niedzielę :szok::-D:szok::-D:szok:
Nie wiem czy się cieszyć, czy przerażać, mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia i przygotowania, a równocześnie strasznie chciałabym aby Hania była z nami:-):-), ale lepiej niech poczeka aż wszystko będzie gotowe.
Pani ze sklepu dzwoniła, że wózek już jest do odebrania ( miał być do 4 stycznia), łóżeczko i komoda zamówiona, muszę w piwnicy skończyć garderobę i znieść mable z pokoiku Hani i zorganizować jej pokój.:happy2::happy2:
 
Mi 37 tydz, zaczyna się w niedzielę :szok::-D:szok::-D:szok:
Nie wiem czy się cieszyć, czy przerażać, mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia i przygotowania, a równocześnie strasznie chciałabym aby Hania była z nami:-):-), ale lepiej niech poczeka aż wszystko będzie gotowe.
Pani ze sklepu dzwoniła, że wózek już jest do odebrania ( miał być do 4 stycznia), łóżeczko i komoda zamówiona, muszę w piwnicy skończyć garderobę i znieść mable z pokoiku Hani i zorganizować jej pokój.:happy2::happy2:

Trochę pracy przed Tobą... ja tez nie mam nic przygotowane i martwie sie troszke... czy zdaze.. pozniej na wariata to tez smiesznie ale zawsze kiedy mowie ze sie zbiore to brakuje mi checi....
 
ide cos zjesc bo zoladek moj sie juz domaga... ale ku mojemu zdziwieniu Julka jeszcze spi albo lezy spokojnie bo nie daje mi czadu:-)
 
no to popisalyscie troche z rana panienki :) ja zaraz zabieram sie za jakies sniadanie ale chce chwile posiedziec bo zwlokl mnie z lozka bol brzuszka ... akas mega gazownia zrobila mi sie w jelitach i teraz musze dac im troszke odpoczac :)

pytalyscie czy sie cos wydarzylo w ostatnich dniach ?? w sumie po malusiu sie uspokaja atmosfera :) wlasciwie z tego co wiemy to teraz tylko elizka w szpitalu a kilka kobitek lezy ale w domku :) nawet wojtysiowa w domu ale na maksa na fenku !!

daffodill - kacperek jest kochany ! :) ale na julcie jeszcze poczekaj te kilka tyg :) a potem to bedziesz ja miala na zywo a i kopniaki beda tylko z tej drugiej strony brzuszka :)

moja mysza dzis mnie tak skopala rano ze myslalam ze wyjdzie bokiem!! i nie wiem czy sie aby na obrocila znowu ale nie sprawdze tego zanim nie pojde na usg wiec tylko gdybam :)
 
no to popisalyscie troche z rana panienki :) ja zaraz zabieram sie za jakies sniadanie ale chce chwile posiedziec bo zwlokl mnie z lozka bol brzuszka ... akas mega gazownia zrobila mi sie w jelitach i teraz musze dac im troszke odpoczac :)

pytalyscie czy sie cos wydarzylo w ostatnich dniach ?? w sumie po malusiu sie uspokaja atmosfera :) wlasciwie z tego co wiemy to teraz tylko elizka w szpitalu a kilka kobitek lezy ale w domku :) nawet wojtysiowa w domu ale na maksa na fenku !!

daffodill - kacperek jest kochany ! :) ale na julcie jeszcze poczekaj te kilka tyg :) a potem to bedziesz ja miala na zywo a i kopniaki beda tylko z tej drugiej strony brzuszka :)

moja mysza dzis mnie tak skopala rano ze myslalam ze wyjdzie bokiem!! i nie wiem czy sie aby na obrocila znowu ale nie sprawdze tego zanim nie pojde na usg wiec tylko gdybam :)

To dobrze ze juz wszystkie sie tak podleczyly, a z wojtysiowa jak dokladnie jest???? to juz ostatecznosc????

Czekam na Julkę hehe i kacperek mi tylko pozwala przetrwac do tego czasu jakos:)

ja tez kilka razy mialam uczucie od tych piruetow malej ze sie przekrecila ale to bylo tylko takie uczucie... ostatnia wizyte mialam 27 pazdziernika i mialam usg bo tez myslalam ze mala fiknela sobie... ale bylo ok... i teraz w szpitalu mialam dokladnie to samo uczucie ale mialam to usg przedwczoraj i okazalo sie ze nadal jest w swoim ulozeniu tylko jest coraz nizej co ja bardzo czuje... boli mnie w podbrzuszu i dla ulatwienia chwytam brzuch reka od spodu i nosze na rece to mi wtedy jakos lzej:-)
 
reklama
daffodill - pisalas ze mialas zrobione jakies "badanie na wody" o co chodzilo ??

kilka stron wczesniej pisalam Ci sprostowanie:-) "badanie na wodę"... chodzi o to uczulenie na zel od ktg... nie stosowali żelu tylko namaczali wodą brzuch i to urzadzenie. chodze i drapie sie jak kretyn... takie wielkie bąble od tego po wyłaziły a niestety przez sen nie panuje nad tym i do krwi porozdrapywalam...
 
Do góry