reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
My już jesteśmy po rosole z lanym ciastem, zawsze mamy przerwę między zupką a drugim bo jedno po drugim to mi się nie mieści:p Na drugie mamy białą kapustkę gotowaną z boczkiem i cebulką, ziemniaki i pieczeń z sosem. A Wy co macie dziś dobrego na obiad?:)
 
co do wagi to sie martwie... bo u nas w szpitalu zawsze na usg wychodzi jakas zanizona a jak dziecko sie rodiz to jest wieksze. a ja bym chciala zeby moja Julka ważyla tak max 3100g wtedy bylabym mniej przerazona. a niestety porodu sie boje. Mimo sprawnosci fizycznej, bo 8 lat gimnastyczka bylam i szpagat dla mnie nawet na dzien dzisiejszy to pikuś ale nie ryzykuje co by przypadkiem zaraz znowu w szpitalu nie wylądowac to mimo to porod to dla mnie najwiekszy horror jaki sobie narazie tylko wyobrazam. Moze wcale nie bedzie zle ale okaze sie po wszystkim a do tego czasu strasznie sie stresuje. ostatnio mi sie julka snila ze juz w domku z nia bylam. ostatnio wielkimi krokami we snie omijam porod i dąze by snily sie juz tylko te lepsze chwile:-p
 
Hehe, nie martw się Kochana, to normalne. Ja nigdy nie bałam się porodu, aż tu nagle ostatnio ciągle o nim myślę. Przeraża mnie ta akcja jak zaczną się częste skurcze i co teraz? Szybko szybko wziąć torbę i do szpitala. A ten mój J jest jeszcze w pracy! Drynkam do niego, że jadę rodzić, żeby dojechał do mnie potem.. a może akurat będzie w domu? Tak czy siak jak nie J to mama będzie na porodówce. Może dziwnie tak z mamą rodzić, ale dla mnie jest bardzo ważna bliska osoba obok. Ten pośpiech.. brrr nie cierpię go:p
 
Hehe, nie martw się Kochana, to normalne. Ja nigdy nie bałam się porodu, aż tu nagle ostatnio ciągle o nim myślę. Przeraża mnie ta akcja jak zaczną się częste skurcze i co teraz? Szybko szybko wziąć torbę i do szpitala. A ten mój J jest jeszcze w pracy! Drynkam do niego, że jadę rodzić, żeby dojechał do mnie potem.. a może akurat będzie w domu? Tak czy siak jak nie J to mama będzie na porodówce. Może dziwnie tak z mamą rodzić, ale dla mnie jest bardzo ważna bliska osoba obok. Ten pośpiech.. brrr nie cierpię go:p

To jest wlasnie to ze trzeba byc z naszymi chlopcami na tel.... ja zaczynam miewac watpliwosci co do porodu z mezem... chwilami chce by byl ze mna a chwilami wole byc wtedy sama... musimy to jakos przezyc niestety. ja tylko boje sie ze nie rozpoznam skurczy albo cos... non stop mam takie klucia i bole w podbrzuszu jakby mnie ktos czyms sporym kuł w to miejsce i zawsze podskocze i z bolu krzykne bo jest to bardzo nie mile...
 
Mam nadzieję, że w czwartek na wizycie u gin (doliczyłam się wczoraj, że 4 Laseczki idą w czwartek do gina;D Ale fajnie:)) ginka mi przybliży trochę kiedy się Małej spodziewać. Chyba można tak ocenić mniej więcej?
 
niby tak mowia..a moja kolezanka poszla tylko na kontrolne ktg i wyszlo ze ma bardzo mocne regularne co 3 min skurcze a ona nic nie czula. lekarz kazal jej w takim razie isc do domu spakowac sie troszke po chodzic i przyjsc jak zacznie cos czuc...ehhhh
 
Mam nadzieję, że w czwartek na wizycie u gin (doliczyłam się wczoraj, że 4 Laseczki idą w czwartek do gina;D Ale fajnie:)) ginka mi przybliży trochę kiedy się Małej spodziewać. Chyba można tak ocenić mniej więcej?

No z tego co wyczytalam to po długosci szyjki mozna stweirdzic jak sprawa wygląda...
 
reklama
No właśnie, czasem ich nie czuć albo mylić je można z tymi Braxtona? Sama nie wiem. Ja się ostatnio przerażam bo tych Braxtona mam coraz więcej. Na szczęście nie non stop.
 
Do góry