reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Ja wezmę wszyściutkie wyniki badań z lab a karta ciąży swoją drogą.
a ja wezme grupe krwi z 97, morfologie i mocz hbs i wr, a reszty im nie daje bo w niektorych szpitalach nie oddaja...no i ewentualnie ksero usg...
np w kielcach oddaja wszystko nawet karte ciazy..
a tu nie oddaja nic....
 
w takiej sytuacji lewatywa juz jest nieprzydatna co ??


Nikt mi lewatywy w szpitalu nie proponował, a ja strasznie się bałam i krępowałam, że zaraz coś zrobię, przez to byłam strasznie spięta:tak::tak:.( A nie pamiętam, czy opowiadałam w szpitalu, że przed wyjściem się oczyścił organizm.) Jak sobie odpuściłam w głowie, i poddałam się fizjologii to poród zaczął posuwać się szybciej i gładko i na całe szczęście nic się nie stało:-):-):-)
A teraz też się boję , strasznie się tego boję, wogóle bardziej teraz krępuję się porodu i badań niż 10 lat temu:-:)-:)-:)-:)-(
 
Acha czyli do 20 listopada. Szacuneczek dla pani. Jeszcze zalezy jaka pani prace ma. Ja juz po odziale gonialm z kamiennym brzuchem. Maternity zaczynam od 28 listopada, a teraz mam 3 tyg zaoszczedzonego normalnego urlopu.

Praca niestresujaca i niewymagajaca zadnego zaangazowania fizycznego - caly dzien za biurkiem wiec nie powinnam narzekac :sorry: tylko dojazdy mnie troche mecza ale nie jest strasznie

W sumie tak patrzac na twoj suwaczek to skonczysz podobnie prace jak ja po 36 tyg czyli nie jest tak zle:happy:
Co do wozka to raczej to w sklepie to jest tylko wersja pokazowa. W moim najblizszym Mohercare olbrzymim, dwupietrowym, tez go maja ale nie do sprzedania. Brent Cross to kaaaawal drogi ode mnie nawet jak faktycznie go tam maja.
A my planujemy powrot, na 2011 lato. Jak nam to wyjdzie zobaczymy. Celem jest poslanie Alka do szkoly od pierwszej klasy w PL. Jak minie ta godzine zero to pozniej mogloby mu byc ciezko nadrobic. Tak tutaj teraz pochodzi dwa lata do szkoly a potem siup do PL. Bedzie mial pewnie troche bakow w polskim slownictwie, chyba, ze bede nad nim dobrze pracowac. Juz na chwile obecna mimo, ze mowimy do niego glownie po polsku to wybiera angielski, wiadomo prosty jezyk, plus 6 godzin w szkole swoje robi.
Dom budujemy, juz nam strop wylali. Teraz dach i stan surowy otwarty bedzie gotowy, ale gdzie tam do konca:shocked2:
A wy jak, zostajecie?

Kurde ja wracam do garnkow bo nie skoncze przed 15-sta a po Alka do szkoly musze isc.

No wlasnie tez zauwazylam ze na podobnym etapie ciazy skonczymy pracowac :tak: a jesli chodzi o powrot to oczywiscie tez o tym myslimy. U nas (jak u wiekszosci emigrantow) to sa juz od kilku lat "magiczne" dwa lata :happy: nie widzimy nas tutaj na stale i nie mamy watpliwosci ze chcemy wrocic ale mam swiadomosc ze w Polsce wszystko od poczatku bedziemy zaczynac i sie uczyc naszego kochanego kraju na nowo :happy:

Mnie bardziej ta lewatywa krępuje...

A ja bardzo bym chciala miec zrobiona a u mnie raczej nie robia

a ja bede siedziala w dopu do ostatku sil i zrobie sobie sama w domu:) kupie w aptece i jak sie zaczna skurcze to zrobie sobie i pojade juz wylewatywowana:-D

Tez mam taki ambitny plan :-p

Kochana nic się nie bój i nie krępuj! to wcale nie jest takie nieprzyjemne jak się wydaje! ja sobie "funduję" raz na kwartał i powiem Ci, że nie mam żadnych zaparć ani wzdęć itp., organizm oczyszczony, więc same plusy! a przy porodzie dodatkowo nie popełnisz "gafy" :laugh2: no i po porodzie nie musisz się martwić, że jak Ci natną krocze to jak załatwisz potrzebę, albo po cc - jak wstaniesz do wc.

a powiedz mi czy trudno sie robi samemu w domu? Jak bys podala mi jakas sprawdzona firm to bylabym wdzieczne bo chce zakupic i nie bardzo sie orientuje w temacie
 
no na końcu świata nie ale do szpitala w którym chcę rodzić to mam 40km bo nie chcę rodzić w pobliskim szpitalu.
wolę w warszawie kazdy jeden szpital niż szpital w Pruszkowie i Żyrardowie (zrażona jestem do tych szpitali)

mysle ze nie masz sie czym przejmowac bo porody ekspresowe zwykle sa jakos genetycznie uwarunkowane :) i raczej skurczow nie przegapisz :)

z moja siostra rodzila laska ktora przyszla na IP i powiedziala ze juz rodzi :) wiadomo ze ja olali i potraktowali jak kazda ciazarna /panikujaca/ a laska ze stoickim spokojem polozyla sie na kozetce w IP i zaczela przec - 2 skurcze i bylo dziecko na swiecie :) bez niczyjej pomocy bo polozna zajeta byla wypisywaniem papierow ... jak sie odwrocila to juz glowka byla urodzona a laska tylko zapytala sie czy "laskawie pani moglaby jej odebrac dziecko i przeciac pempowine :)" no i fenomen byl w tym ze to byl jej pierwszy porod !! bo to ze moja mama mnie urodzila w 20 mi n to juz mozna powiedziec gore wziela rutyna /3 porod to juz wszystko wiadomo co i jak/
 
reklama
z moja siostra rodzila laska ktora przyszla na IP i powiedziala ze juz rodzi :) wiadomo ze ja olali i potraktowali jak kazda ciazarna /panikujaca/ a laska ze stoickim spokojem polozyla sie na kozetce w IP i zaczela przec - 2 skurcze i bylo dziecko na swiecie :) bez niczyjej pomocy bo polozna zajeta byla wypisywaniem papierow ... jak sie odwrocila to juz glowka byla urodzona a laska tylko zapytala sie czy "laskawie pani moglaby jej odebrac dziecko i przeciac pempowine :)" no i fenomen byl w tym ze to byl jej pierwszy porod !! bo to ze moja mama mnie urodzila w 20 mi n to juz mozna powiedziec gore wziela rutyna /3 porod to juz wszystko wiadomo co i jak/
O jacie:-):-)
 
Do góry