reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
najwidoczniej nie jest to standard.
co do "złej" sytuacji to każdy inaczej to interpretuje - ja miałam skurcze, szyjkę rozpulchnioną i skróconą w 50% a na dodatek rozwarcie na opuszek, zatem "może nie wyglądało to tak źle".
po tokolizie, końskiej dawce fenoterolu udało się dojść aż do dziś - 36 tydzień, więc nie lekarze chyba wiedzieli co robią :tak:
no i najwazniejsze ,ze sie udalo...nie ma co gadac co by bylo gdyby sie nie udalo, tylko cieszyc sie,ze jestes juz w bezpiecznym okresie :tak:...ja mam tez wielka nadzieje ,ze uda mi sie dotrwac jak najdluzej:tak:

a co do szpitali to wiadomo,ze jest roznie- w jednym w standarcie masz sale do rodzenia jedneosobowa w drugim musisz za nia zaplacic, w jednym znieczulenie jest za darmo w drugim trzeba bulic a w trzecim wogole nie ma ,bo nie maja anestezjologa...
 
Ostatnia edycja:
Co do infekcji ,wczoraj skończyłam brać metronidazol w globulkach ale jak dla mnie wydzielina się wcale nie zmieniła nadal mleczno żółta ,albo infekcji nie było albo nadal jest???
 
no i najwazniejsze ,ze sie udalo...nie ma co gadac co by bylo gdyby sie nie udalo, tylko cieszyc sie,ze jestes juz w bezpiecznym okresie :tak:...ja mam tez wielka nadzieje ,ze uda mi sie dotrwac jak najdluzej:tak:

bezpiecznie poczuję się za tydzień albo dwa :tak:
a Ty się nie stresuj, bo to też dużo robi. pogadaj z Gabrychą żeby się nie pchała na ten świat, bo tu zimno i ponuro, jeszcze ma czas, a gdzie jej będzie lepiej jak u mamy :-p mój Daniel dostał reprymendę ode mnie, Krzyśka (nawet od cioci Mei :laugh2:) i siedzi, raz mniej grzecznie, raz bardziej, ale siedzi :tak:
 
Co do infekcji ,wczoraj skończyłam brać metronidazol w globulkach ale jak dla mnie wydzielina się wcale nie zmieniła nadal mleczno żółta ,albo infekcji nie było albo nadal jest???
a moze to juz ma tak byc...mi trudno powiedziec, bo mam zalozony pesser a po tym mowili mi ,ze bedzie ze mnie cieklo wiecej...:crazy:
 
fenek fenkiem -bez niego juz dawno bym urodzila, bez lezenia tez-leze juz miesiac plackiem-nawet do łazienki nie moglam wstawac przez pierwsze 2 tyg:eek: ale jak mialam takie skurcze to nie wiedzieli czy da je sie powstrzymac...powiem szczerze ,ze jak lerzalam w tych szpitalach 3 tygodnie i przewijalo sie tyle dziewczyn, to polowie z nich nie udalo sie fenkiem wstrzymac porodu, wiec walczyli tylko zeby z 3 doby przynajmniej wstrzymac zeby serie sterydow dac i zeby zaczely dzialac...
u nas nie daja tego...
od razu podpinaja pod pompe i lez babo plackiem dwa tygodnie a potem jak sie juz czynnosc skurczowa macicy ustanie to przechodza na tabletki..
nawet oamietam jak ktorego dnia przywizli dziewczyne z blizniakami w 26 tygodniu i nawet nie probowali powstrzymwac tylko ja pocieli i wyjeli dwa malunstwa jeden wazyl 600gram a drugi 500g i matka zostala a dzieci helikopte wzial na prokocim...
biedne maluszki mam nadzieje ze oba braciszki zyja...

mea a myslisz ze taki pas jest lepszy niz zwykly gorset wyszczuplajacy z materialu z fiszbinami??
czy nie ma roznicy?? w kncu i to sciska i to sciska...???:confused2:

no i najwazniejsze ,ze sie udalo...nie ma co gadac co by bylo gdyby sie nie udalo, tylko cieszyc sie,ze jestes juz w bezpiecznym okresie :tak:...ja mam tez wielka nadzieje ,ze uda mi sie dotrwac jak najdluzej:tak:
.
na bank Ci sie uda...
na dobra sprawe za dwa tygodnie bedziecie juz bezpieczni:-)
 
reklama
bezpiecznie poczuję się za tydzień albo dwa :tak:
a Ty się nie stresuj, bo to też dużo robi. pogadaj z Gabrychą żeby się nie pchała na ten świat, bo tu zimno i ponuro, jeszcze ma czas, a gdzie jej będzie lepiej jak u mamy :-p mój Daniel dostał reprymendę ode mnie, Krzyśka (nawet od cioci Mei :laugh2:) i siedzi, raz mniej grzecznie, raz bardziej, ale siedzi :tak:

a mi juz do bezpieczenstwa starczylo by Twoje 36tc ,choc wiadomo,ze do 38 byloby najlepiej :tak: a Ty bierzez jeszcze fenka ? bo mi maja wlasnie w 36 tc wszytsko odstawiac...

Wszyscy gadamy z ta Gabrycha nasza no i zdaje sie, za czela sie troche sluchac...ostatnio, jak znów zaczeło sie cos dziac, nastraszylam ja ,ze bedzie sama w inkubatorze lezec przez miesiac zamiast z mamusią, jak sie tak spieszy z wyjsciem i odpukac narazie jest grzeczna :-D:tak:;-):-)
 
Do góry