Pauluś89
Grudzień 2009
No mój też
))) już mam nawet całe żebra pokopane.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja już oświadczyłam, że rodzę w piątek i mam w nosie, gdzie będzie! Od samego początku (jak kupował bilet) znał przewidywaną datę porodu, ale stwierdził, że nie urodzi się akurat wtedy...
Ja się z Alusiem dogadałam
Całą ciążę mu mowiłam, kiedy ma się pojawić
Jak się ciężarna zaprze, to ...![]()
....to urodzi kiedy chce
Ja jestem święcie przekonana, że w 99 % o terminie porodu decyduje psychika kobiety. 10 lat temu na szkole rodzenia się o tym uczyłam i sprawdziło mi się![]()