Cześć Dziewczyny!
Powysyłałam Wam zaproszenia- Aleksandra bez zdjęcia głównego to ja :-)
Patra- współczuje Ci problemów z pracą:-( Ja jestem w podobnej sytuacji. Czekam, bo w połowie grudnia mam dostać ostateczną odpowiedź co ze mną będzie. Ci szefowie są bez serca, jak można młodą matkę w ten sposób potraktować

Zamiast zapewnić poczucie bezpieczeństwa...
U mnie wchodzi w grę zmiana stanowiska (a to odpada ze względu na późne godziny pracy) albo sama będę musiała się zwolnić. Chyba że wezmą mnie na starym moim stanowisku ale na 1/2 etatu. I to by mi najbardziej odpowiadało. Zobaczymy :-(
Człowiek się stara, daje z siebie wszystko w pracy, a oni tak się odwdzięczają. Ja mam ogromny żal, że tak zrobili...:-(
Wczoraj byłam w żłobku pytać, czy będzie dla nas miejsce od stycznia.

Niestety, ale nie. A czekamy na liście już kilka miesięcy. Powiedzieli, że może od września 2010 się uda

I jestem w kropca, co zrobić jeśli wrócę do pracy...
Super te ubranka mikołajkowe. Muszę poszukać na allegro, może się skuszę :-)
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZONKA DLA MALUTKICH SOLENIZANTÓW!!! I DLA KAMLOTKI!!!! :-)