ccaroline85
Mama Dawidka i Natalki :)
ccaroline właśnie zajadałam sobie kanapeczkę z żółtym serkiem gdy na ekran wyskoczyło mi zdjęcie łożyska
Jak mogłaś ...![]()
Oj przepraszam Kochana


Eh a tak z innej beczki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ccaroline właśnie zajadałam sobie kanapeczkę z żółtym serkiem gdy na ekran wyskoczyło mi zdjęcie łożyska
Jak mogłaś ...![]()
Witajcie dziewczyny!
To moje początki na forum i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że od rana się tutaj tyle dzieje:-)
Zanim Was przeczytałam z dzisiejszego ranka to mnóstwo czasu minęło:-)
Dzisiaj gorący dzień, od rana zrobiony obiad, upieczone ciasto, jeszcze zostało zrobienie zakupów i sprzątanie - rodzice przyjeżdżają na weekend więc trzeba się postarać:-)
Wczoraj wieczorem niestety zgaga znowu dała o sobie znać. Macie podobne doświadczenia, albo znacie jakiś dobry sposób na zgagę, bo czasami naprawdę trudno to znieść i zasnąć:-(
Eh a tak z innej beczkina święta siostra ma chrzcić synka, ja mam być mamą chrzestną i rodzina jej męża gada głupoty, że dziecko umrze, boja z brzuchem będę chrzciła, i takie różne teksty np. Take łądne dziecko, szkoda by było. Normalnie masakra!! Skąd tacy ludzie się biorą!! Rozumiem starsze osoby niech gadają, ale młody facet wierzy w takie rzeczy, sam ksiadz na pytanie czy może chrzestną być kobieta w ciąży się uśmiechnął i powiedział, że jeszcze lepiej, bo sama będzie matką i będzie lepszą chrzestną. Paranoja!! A mnie nerw bierze!
- wiesz co mycha..... ja tez mialam byc chrzestna od synka mojej siosry...ale zrezygnowalam....bo duuuzo ludzi mi mowilo ze potem cos sie stalo z ich dziecmi.....wiesz ja nie wierze w zabobony...ale pod tym wzgledem wolalam nie ryzykowac....na internecie przeczytałam baaardzo duzo przypadków....nawet u mojego taty w rodzinie byla sytuacja ze dziecko sie urodzilo martwe matce , ktora byla chrzesta od innego dziecka....Oj przepraszam KochanaSmacznego
Eh a tak z innej beczkina święta siostra ma chrzcić synka, ja mam być mamą chrzestną i rodzina jej męża gada głupoty, że dziecko umrze, boja z brzuchem będę chrzciła, i takie różne teksty np. Take łądne dziecko, szkoda by było. Normalnie masakra!! Skąd tacy ludzie się biorą!! Rozumiem starsze osoby niech gadają, ale młody facet wierzy w takie rzeczy, sam ksiadz na pytanie czy może chrzestną być kobieta w ciąży się uśmiechnął i powiedział, że jeszcze lepiej, bo sama będzie matką i będzie lepszą chrzestną. Paranoja!! A mnie nerw bierze!
mag349 wlasnie sie patrzylam na Twoj suwaczek i tak doszlam do wniosku ze Ty pierwsza masz termin, u mnie dni do konca jeszcze w ponad setce a u Ciebie juz tylko osiemdziesiatki. Masz juz date na cesarke czy to dopiero jakis tydzien na przed porodem bedziesz ustalala z lekarzem?
.
Witajcie dziewczyny!
To moje początki na forum i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że od rana się tutaj tyle dzieje:-)
Zanim Was przeczytałam z dzisiejszego ranka to mnóstwo czasu minęło:-)
Dzisiaj gorący dzień, od rana zrobiony obiad, upieczone ciasto, jeszcze zostało zrobienie zakupów i sprzątanie - rodzice przyjeżdżają na weekend więc trzeba się postarać:-)
Wczoraj wieczorem niestety zgaga znowu dała o sobie znać. Macie podobne doświadczenia, albo znacie jakiś dobry sposób na zgagę, bo czasami naprawdę trudno to znieść i zasnąć:-(
Dla mnie te zabobony to jest normalnie paranoja. A najśmieszniejsze jest to, że wierzą w nie ludzie, którzy latają codziennie do kościoła (mam na myśli dewotki). Moi teście są tacy zabobonni, ostatnio jak tam byłam to normalnie się zbrechtałam na głos, jak powiedzieli, ze oni idą na wigilię do takiego wujka, któremu zmarła żona niedawno, bo on nie będzie mógł pójść nigdzie na wigilię, tylko musi siedzieć w domu, bo zmarły przychodzi w pierwsze święta![]()
- wiesz co mycha..... ja tez mialam byc chrzestna od synka mojej siosry...ale zrezygnowalam....bo duuuzo ludzi mi mowilo ze potem cos sie stalo z ich dziecmi.....wiesz ja nie wierze w zabobony...ale pod tym wzgledem wolalam nie ryzykowac....na internecie przeczytałam baaardzo duzo przypadków....nawet u mojego taty w rodzinie byla sytuacja ze dziecko sie urodzilo martwe matce , ktora byla chrzesta od innego dziecka....
a wiecie ze ja czuje kopy juz prawie przy zebrach.....a jak siedze to przy zolądku....![]()