Dziewczyny wydaje mi się jednak ze on ma też tą trzydniówkę....dostaje jakiejś wysypki ale zaczęło sie od główki i troszke ma na brzuszku...zobaczę jutro ale i tak musze isc do lekarza....kazała sie zgłosic jak się co kolwiek pojawi....a maz jutro studia i jakos mnie zawiezie pojedzie na kolokwium i po nim z powrotem po mnie.A ja z dzidziołkiem musze czekać na niego kurcze nie lubię tak koczować...i .nie wiem jak Wojtuś to zniesie....
Ostatnia edycja: