Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mea- ale tak jest u mnie, nie musi być tak w każdym szpitalu, jedno sobie chwalę; mozna tam poznać super dziewczyny i wiele się od nich dowiedzieć
No niestety takie realia szpitalne, moja współlokatorka w nocy strasznie chrapała, też ciągle marudziła i ciagle krzyczała, że zaczyna rodzic i już ma skurcze! ale ona tam 4 tydzień siedzi to co sie dziwićHe he mnie tez meczylo to... co godz mialam cisnienie mierzone i tetno plodu.. co tylko w nocy przysnelam to zaraz znow oczy musialam otwierac, chcialy byc delikatne i nie budzily ale ja zawsze czujnie spie i budzilam sie jak stala nade mna i nie wiedziala jak sie zabrac za to by mnie zbadac i wtedy jeszcze bardziej sie przestraszylam.. na szczescie obchod to bylo zazwyczaj 2 max 3 lekarzy i polozne... ale to wygladalo tylko tak: jak sie pani czuje?
- dobrze..
-no to dobrze i koniec tematu. z lazienka tak samo jest 1 toaleta i natrysk z tym ze dziewczyny korzystaly tez z toalety dla poloznych i ich natrysku bo nigdy bysmy sie nie wykapaly. z tym ze ja mialam fajnie bo najpierw 1 dzien mialam 1 dziewczyne na pokoju i byla wporzadku taka symaptyczna i w ogole, na drugi dzien nareszcie bylam sama czego baardzo pragnelam a na 3 dostalam taka ze spac w ogole nie moglam bo ciagle gadala i narzekala jak ją boli to czy tamto!!!
jedne z pielegniarek wczoraj na KTG powiedziala mi ze ejst masakra.. maja juz male przedszkole z dzieciaczkow a caly czas trafiaja kobiety na terminach lub po.. juz wiedza ze mnie w srode witajaa wczoraj mialy wykapac 6 noworodkow i jak sie babka zabrala za to okazalo sie zewody nie ma!!hahhaha i dzieci nie zostaly wykapane.
jedna była 2 dni, przyjechała na trakt porodowy, a tam (__)__) bóle ustały ,rozwarcie 1,5 cm ......i na oddział 
potem tak się najadła kapusty, że nam tlen zabierała cała noc! a nad ranem to już miała rozwarcie na 5 cm! i se urodziła synka 3750No niestety takie realia szpitalne, moja współlokatorka w nocy strasznie chrapała, też ciągle marudziła i ciagle krzyczała, że zaczyna rodzic i już ma skurcze! ale ona tam 4 tydzień siedzi to co sie dziwić
bo każda przechodzi to samo a w większosci siła ja po 4 dniach obserwacji mam juz telefon pełen kontaktów, a jednej obiecałam ,że pomogę w pewnej sprawie bo ma nie lekką sytuacje finansową.U nas czegos takiego nie ma ale chociaz za duzo kasy nie posiadam ogolnie nie mam swojego mieszkania wynajmuje itd to uzbierałabym na taka sale zeby miec ......... napewno....... ale u nas czegos takiego nie mam mam nadzieje ze trafie na szpital ten co chce ze bedzie miejsce ....
niby 4 szpitale na cale miasto ale tylko do 2 moge isc spokojnie rodzic bo 2 dla mnie sa okropne i niewyobrazam sobie do nich isc ale jak nie bedzie miejsc akurat w tamtych dwoch to nie ma wyjscia......
Nie no towarzysko super, dziewczyny sie wspierają
Więc mozna tam na siebie liczyć!
poprawiam 
