reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

reklama
U Nas Niunio się wycwanił i się domaga lulania w wózeczku gdzie sobie ucina drzemki:-Dbudzi się wtedy kiedy akurat szybko coś chcę zjeść i gdy jest to ciepłe np.ostatnio zupa:-Dto już zjadłam prawie zimną
 
No moja kruszynka też sama dziś zasnęła w wózeczku. Bez wożenia, śpiewania czy noszenia. Oby więcej dni takich było. Wogóle to mam tak, że jak jeden dzień da mi popalic, mało śpi lub nockę zarwę i płacze to na następny dzień jest jak aniołek - jakby chciała się podlizac :-D
 
tak sie zastanawiam czy wasze maluchy tez marudza jezeli chodzi o zasypianie...moja mala zawsze ladnie zasypia sama wieczorem, kapie, karmie, odkladam do lozeczka i po okolo godzinie lezenia spi smacznie, natomiast w ciagu dnia za nic sama nie chce zasypiac, jak tylko ja odkladam zaczyna strasznie plakac, a po wzieciu na rece oczywiscie szybciutko zasypia na ramieniu...i znowu ja odkladam ona sie budzi i zaczyna plakac i tak w kolo.... dziwne to bo przeciez wieczorem nie ma z tym najmniejszego problemu....czy wasze bobasy tez tak was terroryzuja?:eek::sorry:
 
Katrenki ja mam podobnie... tylko u mnie w dzien zasypia ladnie a w nocy nie! W dzien sadzam Kacperka w foteliku i po 20-30 min smacznie spi. Albo nie raz przy piersi zasnie albo w wozeczku... zalezy! Ale przychodzi wieczor (19 -20 godz)..., kapanie, jedzonko i łożeczko... i marudzenie! Jak bujam w wozeczku, to do puki bujam spi a jak tylko przestane to placz! Jak posadze w foteliku to sie wierci i nie placze ale jeczy! Nawet przy piersi sie denerwuje. Niby nie sa to kolki, bo by przy nich Kacper płakal w niebo glosy, a on nie placze tylko doslownie jęczy. No i tak do okolo 1 w nocy... pozniej jak zasnie to spi do 10-11 w poludnie (oczywiscie z przerwami na jedzonko). I tak codziennie. Wydaje mi sie ze ma po prostu przestawiony dzien z noca... ale nie wiem wogole jak go przestawic!
 
no a ja nie mam pojecia co zrobic zeby ona te dzemki normalnie jakos sobie ucinala a nie codziennie ta sama sila charakterow....nie daje sie i zawsze jak sie uspokoi to ja odkaladam chociaz wiem, ze zaraz bedzie to samo....ale wiem, ze jak ustapie dla swietego spokoju to bedzie to tylko spokuj na chwilke a potem to juz w ogole mnie sterroryzuje...w ogole duzo czasu spedza na rekach i sporo i bardzo latwoplacze wiec chcialabym chociaz zeby dzemala sama....
 
reklama
a moze po prostu, tak jak ja, posadz w foteliku, ona bedzie sie tak rozgladac i ogladac wszystko az w koncu zasnie! Wlasnie kacper tak czesto zasypia. Zostawie go, tylko od czasu do czasu wloze mu smoka jak mu wyleci, i po 20-30 min (nie raz dluzej to trwa ale rzadko) spi!
 
Do góry