Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
a ja pochwalę się swoim postępem;-) Nie chciałam Wam pisać wcześniej , bo myslałam, ze jestem jakaś nienormalna . Tak na dobrą sprawę dopiero teraz mogę powiedzieć- jestem mamą , kocham moje dziecko. Wczesniej to była dla mnie abstrakcja... Chyba musiałam do tego dojrzeć i teraz czuję ,że dla naszego maluszka moge zrobić wszyatko![]()
Dokładnie w tym samym czasie ok 3 tyg po porodzie to poczułam. Byłam zła na siebie, ze bardziej wolałam brzuch niz synka
Jak czytałam opowieści paxdziernikówek wczesniej z porodów i te ich słowa, że miłość od pierwszego wejrzenia po porodzie czułam się fatalnie, że jestem nienormalna, że złoszczę się na swoje dziecko itd, że po porodzie bardziej wkurzałam się na to jak długo mnie zszywają mimo, że miałam dziecko koło siebie i tak jak wszystkie opisywały nic nie miałobyc ważne u mnie była moja dupka. Teraz kocham mocna choc chwilami padam na pysk.
Zadne z moich starszych dzieci nigdy nie dokonalo czegoś takiego
juz doszlam do niebywalej wprawy w sciaganiu body tak aby wloski sie nie umazaly w kupie 

