Dojada;-) Mój Aluś też je tyle czasu, ale on to zbyt łapczywie je.
Wczoraj byl koszmar - mały plakał (zaczyna sie to wieczorem) Chyba jednak to kolki:-( Ma problemy z gazami i zrobił kupę ze śluzem...masuję mu brzuszek, robię ciepłe okłady z pieluchy - troszke mu to pomaga, ale nie na dłuższą metę:-( trudno mu zasnąć, chociaż widzę, że ciągnie resztką sił

Wydaje mi się, że za dużo lyka powietrza podczas jedzenia:-(, a po karmieniu zaczynaja sie problemy z zaśnięciem, bo coś mu przeszkadza i wierci się i kręci, pręży i podkurcza nóżki, robi się cały czerwony...prawie się wczoraj razem z nim popłakałam...
teraz jakoś usnął, ale z takim trudem. Męczy się biedak, a ja mu pomóc nie umię:-(
W nocy spał

T go ululał i spal bite 7 godz

Wydaje mi się, że to niedobrze...