reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
ANABUBKA Oliwka ma lozeczko turystyczne Wiec nie wepcham reki przez szczebelki niestety nawet jak jest lozko kolo mnie to musze wstaac i to kilka minut :-(
Owszem ida jej zabki ale ona tak robi od urodzenia wiec chyba od urodzenia o zeby nie chodzi
Melise taka zwykla jak dorosli pija Tez jej niedawno dawalam ic nie pomoglo
Oliwka nie lubi sie przytulac Zasypia nie przytulajac sie (taki typ hhihihih )
AGNES masz racje z tym usypianiem w lozku naszym i odkladaniem to robie jej metlik w glowei I serio od nowego roku na powznie sie za to bioe Juz kiedys jak oduczalam ja jedzenia w nocy to byly supkes pozniej en szpital i poszlo w leb moje starania :-(
Oliwka raczej nie spi na zyle bo Ona juz miala lozczko przenoszone i w kazdym miejscu jej nie pasi Dokladnie w kazdym

Dla przyklau Spi ona od pol godziny i przez caly czas sie wieci Ona nie umie chwili spac spokojnie I wydaje mi sie ze wlasnie jakas jest przyczyn w tym jej wierceniu i ciaglych pobutkach :-(

Agnes a ty nie pisz ze wiecej juz pisac na ten temat nie bedziesz bo mama wrazenie ze ty sie obrazasz wtedy :-(


a moze to chodzo właśnie o to łóżeczko turystyczne?????moim zdaniem ono jest niewygodne:no::no::no::no::no::no::no: twarde ,za każdym razem jak dziecko sie przekręci to wszystko szelesci,wiem z doswiadczenia bo jak jeżdzilismy w gości do siostry na pare dni to Oliwka z musu musiała w nim spać i nie lubiała tego,widać było ze było jej niewygodnie.


dorota nie obrazam się,nie o to chodzi tylko ja już Ci pisałam to kilka razy to po co mam sie powtarzać skoro i tak nie chcesz skorzystać z naszych rad to po co amm w kółko pisac to samo :tak::tak::tak::tak::tak:


ja wiem że jesteś zmęczona i w tedy jej ulegasz ale sama wychowujesz ja tak że dostaje co tylko chce a to na przyszłość nie wróży nic dobrego.:no::no::no::no::no:
 
LUNKA zdrowka dla ciebie :tak:
Dzięki dzięki, [przyda się każda ilość:-D


Moje bejbe dostaje spazmy złości...ale to dosłownie spazmy:no::no::no: rzuca się i wrzeszczy jak opętaniec...bo głodny..nic nie zadowala jego podniebienia. Brokułka zjadł, ale dopóki na talerzu nie pojawił się kawałek chleba...teraz już ani brokuła..nic. A wrzeszczy bo głodny i śpiący..no i co znowu kaszka......:-(
Dużo wczoraj o tym mówiłyście i same mądrości, więc spóźniona nic nowego nie rzucę. Ja mojej nie przetrzymywałam. Jak chciala kaszki to ją dostała, jak chciala suchego chleba tez dostala. Obiad zawsze z nami, żeby samam nie jadła i jakoś jadła-najchętniejjz łyżeczki z krówką ( bo uwielbia krówki ). I taki trik. Jest jedzenie na łyżeczce- o Wituś nie ama krówki, zjedz to siępokaże:tak::tak::tak: no i isie pokazuje. Tak jaa przekonałam do jedzenia nielubianego. Oczywiście nie wszystkiego, ale :tak:.
Dorotko, ja Ci już mówiłam o usypianiu i spaniu Waszej Oliwki. Do tego wszystkiego dodam Ci tylko tyle, że dziecko w łóżku rodziców rozwala związek!!! Pomyśł o tym. Bo to chyba i Ciebie sie tyczy kochana.
MOja psiuła Paula śpi z Koko już 6 rok, w sądzie pozew był już dwa razy, tylko, że dziecka im żal i nadal są razem, ale tylko w domu, bo nie w życiu. Przez to, że w dzień kazdy z czyms inntym-a to praca, dziecko, sprzatanie, blee blle, to wieczorem nie mogli pobyć razem, bo jak [oszła malą uśpić to z nią zasnęął i tak jest do dziś. Jak się w nocy wymknie do męża to lament zaraz z 2 pokoju.



wklejam niektóre fotki
tak mi wyszły piersi z kurczaka w galaretce






A to Kubusiowy torcik
As Ty mni etu cholero takimi rzecami z rańca kusisz?????????? Jakże to pięnie wygląda...


i nasze fotki :-D:-D:-D
nie przestraszyć się proszę :szok::szok::-D:-D:-D



No też ise ni eprzetraszyłam, za to wiercący ogon puszek i ostre zebiska męża mmmmrrrrr


No znalazlam aparat i zaraz wklejam focie:tak::tak::tak:
Mnie na zadnej nie ma bo ja je robilam:-p
Wlasnei dzwonila ANKA i juz dojezdza do domu tzn sie tam gdzie teraz sa czyli w Wielkopolsce:tak::tak::tak::tak:


świetne zdjęcia, ostatnie bombowe!!! I dwa kociaki no nocniku!!!

bije,krzyczy,pyskuje,kopie nogami.reaguje agresją na każdy sprzeciw.jak tylko jej czegoś zabronie to od razu bije i mnie kopie,normalnie nerwowo z nia ostatnio nie wytrzymuję.znowu ten bunt dwulatka się przyplatał???
jakis czas był spokój i teraz znowu????:cool::cool::cool::cool:



a dziś mi sie smiać chciało,M sie kąpał,Oliwka wleciała mu do łazienki,było mu nieco widac bo sie wylegiwał i mówi" tato masz parówkę" :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dmyslałąm ze padnę ze śmiechu :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

potem jej wytłumaczyłam że to nie parówka tylko siusiak,to latała i wołaął za nim "tata ma siusiaka" , tato pokaż siusiaka" :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Aj, dasz radę i ztym okresem. U mnie tez juz raz było i czekam na kolejne, ale wiem już jak z nią postęować i nie ma szans bidulka:-D
A siusiak-rewelacja. Moja dostała mnóstwo piesków, no i niektóre miały siusiaka, i mówi-ogon-no to zaraz ją naprostowałam, że chłopcy mają siusiaka a dziewczynki kurki do siusiania. A co, później lżej będzie:tak::tak::tak:


tu wiadomo moje dziewczyny z balwanem i nie tylko;)

nizej zima w dzien i w nocy;)

i na koncu obiecana dawno szopka robiona przez Pauline:-)
Super, a szopka na prawdę łądna:tak::tak::tak:



To i ja dobranoc mówię i jeszcze biżuterią się pochwalę - coś w tym stylu i taniej kupiłam bo za 9,50 na ryneczku NASZYJNIK + KOLCZYKI - - dżety - - dobra cena - - (859886689) - Aukcje internetowe Allegro
bomba!!!!!i jaka cena elegancka;-)

Ide p jakies sniadanko, zaraz wracam
 
KERNA 3 MAM kciuki za wasze jedzenie
MAMITA fajnie ze Zuzia znalazla swoj sposob na przemieszkanie sie :-)

Jesli chodzi o usypianie Oliwki u nas na lozku To czy to cos zlego ze uspypiamy ja u nas? Wydaje mi sie kazdy sposob jest dbry bylby dziecko zasnelo Tylo najgorsze jest to ze Oliwka nie chce spac w swoim lozeczku Jak sie obudzi i widzi ze jest u siebie to ryk No i najgorsze jest to ze nawet u mnie na lozku jak spi cala noc to tez sie budzi doslownie co kilka mint i ryczy
U nas wiekszym problemem sa e jej pobutki w nocy Skad to sie moze brac ????
Kurcze jak mi net zaladuje sie na poczatku sycznia Musz troche o tym an necie poczytac Musze sie zania wziasc zA JEJ NOCKI zA JEJ SPANIE ITP
Tylko czy ja ja naucze nie budzic sie w nocy?????? WATPIE :-(
Ale czy to normalne by dziecko 14 miesieczne nie przespalo spokojnie kilku godzin od urodzenia ????????Mnie sie wydaje ze to jestw niej e cos jest nie tak Za gorco nie mamy Za zimno tez nie wiec juz sama nie wiem :-(
dziewczyny tu napisały całkowitą rację i podpisuję się pod ich radami obiema rękami. ale jeszcze napiszę coś i ja może innymi słowami i pomoże ci to.
Michał nie p[rzespał ani jednej nocy aż do 13 miesiaca. Na początku też spał z nami. Ale dla mnie to było koszmarne, nie mogłam się wyspac a nie raz przydusiłam małęgo....ze strachu doszlimy do wniosku że mały śpi u siebie.A dodam jeszcze ze wcale nie zasypał lepiej kładąc sie z nami:no: nie raz usypialiśmy go do 4 rano ale na rękach, spacerując albo nawet biegającpo pokojach. no ale 4 miesięczny bobas często nie może spac więc to jeszcze takie nienormalne nie było. Nauka spania samemu trwała ponad tydzień ja wychodziłam z siebie, Michał też. Mimo wszystko udało sie dzieki konsekwencji i po tym okresie Michał z uśmiechem zasypiał leżac i patrząc sie na słonia z karuzeli.. Zrozumiałam, że zrobiliśmy dobrze. Michał te godziny które powinien przespać to darł się w niebogłosy całą prawie noc. A to daltego, że dziecko musi wiedziec że ma swoje łózeczko które jest bezpieczne i słuzy do spania. To też swego rodzaju rutyna a wiadomo, że ona są w życiu malcuha baaaardzo ważne.
Mimo to Michał się budził na szamanko jeszcze długo. Ale jak wyszły mu ząbki to dostał herbatkę baardzo słabą a potem wode, powściekał się i dał sobie spokój. Teraz śpi całą noc. A nawet jak się obudzi jak np. dzisiaj kilka razy to podchodzę, przykrywam kołderką i odchodzę. Absolutnie nie wyciagam z łózeczka......nawet żeby go przytulić. Bo dzieci to cwane są. Michałowi najpierw wystarczało jak siedziałąm obok, potem kazał sobie śpiewać łuuuuugo, potem do tego jescze głaskać w odpowiedni sposób...ale to wszytko my sobie wymyślamy, że dziecko od nas tego oczekuje..a ono chce sobie pospać i koniec kropka. Zobaczysz, że jak wytrzymasz wrzaski prze kilka dni Oliwka będzie Ci wdzięczna, bo będzie wypoczęta i mniej zdenerwowana...
a takie przemieszczanie z łózka do łóżka to jak już dziewczyny pisały masakra. Dziecko boi się zasnąć bo nie wie gdzie sieobudzi. Mam nadzieje że przegadałyśmi Ci do rozsądku...hehehe:tak:
 
Witam w podłym nastroju:wściekła/y:.
Wczoraj przeglądam telefon M a tam połączenie od teściów :baffled:- pytam się o co kaman a M że ma jutro jechać glazurę układać:szok:,bo KUPILI w Lublinie za nasze nieoddane pieniądze i łazienkę będą sobie na górze robić:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Zięć zaoferował się,że ułoży im w lutym,bo ma napięty grafik ale nie :no:-znając teściową to przed księdzem chodzącym po kolędzie chce się pochwalić :sorry2::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.Fcuk-mam już dosyć tego:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::crazy:.
Dorotka,słuchaj się nas:tak: - dobrze na tym wyjdziesz - mi też dziewczyny nie raz,nie dwa dobrze doradziły;-):tak:.
 
reklama
Dzieki dziewczyny za rady Poslucham sie zobaczycie i mysle ze bedzie dobrze Jak tylko wrocimy od tesciow to zabieram sie za nocki Oliwki Jeszcze G musze do tego psychicznie pzygotowac i babcie i dziadka I bedziemy dzialac tuz od nowego roku
Bede potrzebowala kciukow i wiem ze bedziecie je trzymaly :-)

Wkurzylam sie bo dzwonila do mnie jakas babka z tej kliniki z ktorej czekamy na wynik (nie byla to doktorka tylko jakas sekretarka czy cos ) I powiedziala ze krwi maja za malo Ze chca jakies dodatkowe badania zrobic I czy przjedziemy na kolejne badanie krwi do tej kliniki 25 stycznia Po tym zas czekanai kolo 3 tygodni na wyniki Porobowalam od tej babki wyciagnac ile sie da Ale powiedziala ylko tyle ze czesc wynikow maja ale potrzebuja wieej Ona ma podejrzenie choroby genetycznej i chca wiecej materialu wiecej badan A jakie wyniki wyszly to mi nie moz powiedziec
Dzwonilam pozniej jeszcze do tych lekarzy to mama zadzwonic miedzye 12-13

Kurcze co to moze znaczyc Mama zle przeczuje Jakby wyniki wszystkie byly o to by nie chcieli jeszcze innych robic Sama nie wiem I czy by mi ta babka powiedziala jakie sa te czesciowe wyniki A nie powiedziala Kurcze mam nadzieje ze sie czegos dowiem od tych lekarzy

Kurcze mam zle przeczucia :-(

Ide sie pakowac bo po 13 jade
 
Do góry