Pasibrzuch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2009
- Postów
- 2 197
Witam kobitki słonecznie :-)
Sylwia-na pewno będzie dobrze, jesteśmy z Tobą!
Dzisiaj w nocy żadnych skurczy, za to wielkie wyczekiwanie na Pana Czopa - mała ma już chyba bardzo mało miejsca w brzuchu, bo już praktycznie wszystkie jej fikołki są już bolesne. Póki co byle do czwartku i wizyty u ginki.
Dostałam na paciorkowca globulki (dlatego 2 razy bardziej uważnie przyglądam się w poszukiwaniu czopa), ale ginka powiedziała,że to jest leczenie miejscowe i w szpitalu być może przeleczą mnie ogólnie dożylnie, tylko trzeba im pokazać wyniki z wymazu.
Sylwia-na pewno będzie dobrze, jesteśmy z Tobą!
Dzisiaj w nocy żadnych skurczy, za to wielkie wyczekiwanie na Pana Czopa - mała ma już chyba bardzo mało miejsca w brzuchu, bo już praktycznie wszystkie jej fikołki są już bolesne. Póki co byle do czwartku i wizyty u ginki.
Cześć Dziewczyny!
A ja od rana mam doła:-( Odebrałam wyniki wymazu z pochwy i niestety mam paciorkowca:-( Idę dziś po leki, ale czy zdążę się wyleczyć? Teraz to ja już nie chcę rodzić, tylko jak najdłużej nosić małego w brzuszku, żebym zdążyła pozbyć się tego świństwa zanim Bartuś będzie chciał się wykluć.
Dostałam na paciorkowca globulki (dlatego 2 razy bardziej uważnie przyglądam się w poszukiwaniu czopa), ale ginka powiedziała,że to jest leczenie miejscowe i w szpitalu być może przeleczą mnie ogólnie dożylnie, tylko trzeba im pokazać wyniki z wymazu.

Wczoraj normalnie bulgotałam w środku i myślałam że może coś samo ruszyło ale nic
Bardzo się dziecię rusza i juz sama nie wiem czy nie za bardzo. Aż mnie boli

Ale lekki był, mam nadzieję, że coś się tylko pokićkało tej mojej macicy chwilowo!!
(już pewnie tuli Polcię
Wyobaźcie sobie moją minę, jak mnie zaskoczył.
Podziękowałam, mówie, że jedna osoba, to mogę poczekać, a on na to " nie ma mowy, wchodzi Pani pierwsza, nie pozwole żeby cięzarna stała" Chyba są jeszcze normalni ludzie na tym świecie
a dziś wizyta u ginekologa i ciekawe co powie i mam nadzieje że za tydzień mi nie wyznaczy następnej tylko da już skierowanie do szpitala bo zbankrutuję na tej końcówce
?
Pewnie mu tam ciepło, przytulnie. Nigdy nie był na wakacjach nad morzem.