ja zawsze rozrabiałam Jadze jedzonko (mleko czy kaszkę) na przegotowanej kranowce (i nie było to na zasadzie zagotowania świeżo nalanej wodzie z kranu i wystudzenia - po prostu jeżeli była ciepła woda w czajniku to ok, a jak nie... to zagotowywałam to co było, i dolewałam zimnej wody z butelki (mineralnej) - do tej pory nie zauważyłam jakiś niedobrych zmian z tego tytułu
.
Też Marzenko wyskoczyłaś z tym wyrodnym matkowaniem - żeby mi to było ostatni raz
!! Ale... dla pewności zadzwoń do waszych wodociągów (PWiK/MZGW (najlepiej do laboratorium), Sanepid) - i zapytaj o parametry wody na Twoim osiedlu - ta wiedza przyda Ci się nie tylko pod względem konsumpcji wody, ale również do celów gospodarczych (pralka, zmywarka)
Co do dywanu - świetny pomysł - no i zawsze bedzie cieplej po pupkach naszych pociech


AgA - gratuluję raczkowania !!! Zdolna Zofijka
:-):-):-):-):-):-):-)- My pełzamy (słabo) i to do tyłu



.Też Marzenko wyskoczyłaś z tym wyrodnym matkowaniem - żeby mi to było ostatni raz

!! Ale... dla pewności zadzwoń do waszych wodociągów (PWiK/MZGW (najlepiej do laboratorium), Sanepid) - i zapytaj o parametry wody na Twoim osiedlu - ta wiedza przyda Ci się nie tylko pod względem konsumpcji wody, ale również do celów gospodarczych (pralka, zmywarka)Co do dywanu - świetny pomysł - no i zawsze bedzie cieplej po pupkach naszych pociech



AgA - gratuluję raczkowania !!! Zdolna Zofijka
:-):-):-):-):-):-):-)- My pełzamy (słabo) i to do tyłu


??? Tak nas tu zostawic bez słowa - nieladnie...
