reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

my podgrzewamy w mikrofalówce ale wypożyczę podgrzewacz od szwagierki bo ma ponoć duży plus - na noc ciepła butelka pod ręką :tak: a nie latanie do kuchni, podgrzewanie ok. pół minuty i słuchanie płaczu głodnego dziecka.
my uzywamy podrzewacza ale nie trzymam w nim mleka przez noc tylko wsadzam jak sie budzi i podgrzewa sie ok 5 minut...bo boje sie ze sie zkwasie to mleko jakby stalo tyle w cieple...

ale jak ktos karmi sztucznym to moze trzymac sobie tylko wode i potem tylko wrzucic proszek...wiec jest przydatny...

mam pytanie do mamus butelkowych ... przepajacie malenstwa czyms w miedzyczasie ?? bo nam pani doktor kazala ...ze dziecko na samym mleku musi pic herbatki ... polecila rumiankowa z hippa albo koperkowa ...

ja mimo ze daje moj pokarm daje herbatke z kopru..
tylko mea nie dawaj duzo na raz...
3 razy po ok 30 ml...bo w malej ilosc pomga a w duzej moze powodowac wzdecia i kolki...
moj dzis skonczylmiesiac i planuje zakupic z rumianku teraz tez;-)



a mamusia sie wystroila na uczelnie i karmi maluszka a maluszek zamiast odbic to ulal na mamke:-Dale zrobil to tak zawodowo ze siebie wogole nie ubrudzil:-D

my znow ciezka noc..moj wybudza sie o 22 i nie spi do 1...juz 3 noc taka...

i znow kupy nie bylo...ale baki wali takie smierdzace ze az nos chce ukrecic:-D
 
reklama
Pomyliłam się - jednak miałam spokojną noc :) aż za spokojną ...:tak: ale mały wczoraj długo nie spał ...a w nocy nakarmiłam go o 24:00, i spał do 5:00 :) toteż jestem wyspana :) i gotowa do działania :)
zazdroszcze;-)

moj zasypia teraz na rece i placze przez sen..cos mu sie sni...
to jedna z najbardziej uroczych rzeczy jaka robi az mi sie chce plakac;-)
 
zazdroszcze;-)

moj zasypia teraz na rece i placze przez sen..cos mu sie sni...
to jedna z najbardziej uroczych rzeczy jaka robi az mi sie chce plakac;-)

Obawiam się, że ten spokój mojego jest tylko przejściowy :) bo jeszcze mały jest 13 dni raptem :)

Co do mleka to naturalne może stać 8 godz. w temp. pokojowej :) i nie trzeba potem podgrzewać :) ja tak robię, mleku nic nie jest ..... w szpitalu mi tak doradzili :) a zaraz biorę się za dojenie bo muszę na miacho jechać to mama go nakarmi gdyby coś :)
 
Obawiam się, że ten spokój mojego jest tylko przejściowy :) bo jeszcze mały jest 13 dni raptem :)

Co do mleka to naturalne może stać 8 godz. w temp. pokojowej :) i nie trzeba potem podgrzewać :) ja tak robię, mleku nic nie jest ..... w szpitalu mi tak doradzili :) a zaraz biorę się za dojenie bo muszę na miacho jechać to mama go nakarmi gdyby coś :)
ja sciagam duzo i porciujue do lodowki..potem podgrzewam do ok 37 stopni...


no pierwszy tydzien byl najlepszy moj jeszcze nie umial plakac;-)teraz juz nie czeka spokojnie na jedzenie tylko ryczy;-)
 
ja sciagam duzo i porciujue do lodowki..potem podgrzewam do ok 37 stopni...


no pierwszy tydzien byl najlepszy moj jeszcze nie umial plakac;-)teraz juz nie czeka spokojnie na jedzenie tylko ryczy;-)

Ja wpierw przewijałam małego po nocy przed karmieniem ale teraz jest lament, że strach się bać ,iż cały blok w stan gotowości bojowej postawi :) więc czekam aż się nawcina, najedzony zasypia i mozna z Nim cuda wyprawiać ... :)

Boże ... jak to człowiek się szybko oswaja z nową sytuacją, tylko przyznam szczerze, że jak idę spać to tak jak byłam w ciąży staram się uważać na brzuch bo mam wrazenie, że mały tam nadal siedzi :)) Jakos się daje radę pomimo braku odpowiedniej ilości snu ...;-) endorfinki, endorfinki ...
 
no to bede sie juz z wami zegnac babeczki... trzymajcie mocno kciukaski za mnie zeby porod lekki byl... och jak ja sie denerwuje!!!
Mocno trzymamy!!!!
Wyczytałam w książce o karmieniu piersią, że maluszek może odzyskiwać swoją wagę urodzeniową nawet do 3 tygodnia życia, a wiadomo - każde dziecko jest inne :-)
Różnie to bywa, Piotrus przez późna żółtaczke długo odzyskiwał swoją masę urodzeniową... no ale za to teraz pedzi jak szalony i pięknie nadrabia.
Moj nie chce smoczka:no:on jest przeciwienstwem mojej corki,ona non stop mogla go ciagnac.Patryk jak tylko poczuje gume to drze sie w nieboglosy a ja chcialabym zeby choc troche chcial go brac:tak:

Moj mezulek pojechal wlasnie po recepte do gina,przepisze mi taki antybiotyk zebym mogla karmic,oby tylko pomoglo.
W poludnie temperatura ladnie spadla,mialam 37,1 a teraz znowu idzie do gory:-(mam juz 38,5:-(
Antoś tez nie tolerował smoczków, butelek, niczego oprócz cyca. Miałam z nim mega problem jak chciałam wrócić do pracy po macierzyńskim:-( niania go z łyżeczki musiała karmić. Dlatego teraz Piotrusiowi podaje przynajmniej raz dziennie butle:tak:

Kopciuszku mam nadzieje, ze antybiotyk pomógł i dzisiaj czujesz sie juz lepiej.
 
Trzymamy kciuki:tak:

Matko...wykończę się.....Już samam nie wiem co się robi z tym małym szantarzystą:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

O 19.30 wypił 130 ml mleka sztucznego...zasnął...o 20 zaś płacz...myślałam że może mu się pić chce bo dość ciepło dziś było w sypialni to dałam na chwilę cyca....do 21 spokój a potem powtórka z rozrywki....na rękach śpi...w kołysce po 5 min ryk:wściekła/y:
O 22 znów zaczął szukać ale jak kolejny raz z kolei mu się odbiło to ulał odrobinę mleka i stwierdziłam że nie mogę mu dać cycka bo może się zerzygać...więc zrobiłam trochę herbatki...trochę wypił i na razie śpi!


Więc mam pytanie do butelkowych mam!!!!!!!!!!!

co robicie jeżeli dziecię obudzi się prędzej niż wypada następne picie? I ryczy...nic go nie boli..tylko wydaje się znów głodne:szok:

A za chwilę minie 3 h od butelki to mam nie liczyć tego cycka i tej odrobiny herbaty tylko znów karmić?

A krzyż od noszenie to mnie boli bardziej niż w ciąży!!!
I głowa mi pęka!!!
I chyba pójdę sobie poryczeć trochę bo A wraca dopiero o 2 w nocy i mogę się do tego czasu załamać:no:

ja mam ten sam problem bo moja mala czesto po 1.5godz od karmienia juz znow chce jesc a wiem to bo ona tylko wtedy nerwowo sie zachowuje i wklada piesci do buzki i ssie!!! niestety staram sie ja pol godz przetrzymac by chociaz jadla co 2 godz i tak czesto karmie!!! co poradze jak dziecko glodne i wrecz wrzeszczy!!! grunt ze nie ulewa po zadnym jedzeniu!
 
hej
noc przespana :tak: spał 6h od północy znów, a potem 3h i teraz była butla i śpi hehe...
Co do przewijania - robię to przed karminiem, bo po karmieniu śpi już, ale można go obudzić, więc wole nie ryzykować...

Jutro na UGS idziemy z małym. najgorsze jest to, że T musi do pracy, więc ja sama z siostrą tylko zostałyśmy. A że żadna z nas prawka nie ma, to bus nam został. Już to widzę - taki śnieg, zaspy, a my z maleńkim dzieckiem tluczemy się busem i przedostajemy przez zasypane chodniki:wściekła/y:

Do gina dzwoniłam - dopiero mam wizytę na 21...a ja nie wiem czy do sexu mogę wrócić:-(A jak Wam mają się te sprawy?
 
reklama
hej
noc przespana :tak: spał 6h od północy znów, a potem 3h i teraz była butla i śpi hehe...
Co do przewijania - robię to przed karminiem, bo po karmieniu śpi już, ale można go obudzić, więc wole nie ryzykować...

Jutro na UGS idziemy z małym. najgorsze jest to, że T musi do pracy, więc ja sama z siostrą tylko zostałyśmy. A że żadna z nas prawka nie ma, to bus nam został. Już to widzę - taki śnieg, zaspy, a my z maleńkim dzieckiem tluczemy się busem i przedostajemy przez zasypane chodniki:wściekła/y:

Do gina dzwoniłam - dopiero mam wizytę na 21...a ja nie wiem czy do sexu mogę wrócić:-(A jak Wam mają się te sprawy?

u mnie jedno jest pewne!!! 1 szew mi puscil i dziwnie mi sie zroslo! co dos sexu to u mnie mimo wszystko nadal za wczesnie. krwawienia nie ma ale teraz 1 szew ten na koncu bardzo mnie boli i jak za mocno sie naciagnie to leci z niego kilka kropel krwi! hmmm jestem ciekawa czy ja sie w ogole zagoje hehe
 
Do góry