reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2010

podczas spacerku miło się zdziwiłam,zrobili nowy sklep u mnie na osiedlu "Świat dziecka" więc może jutro albo pojutrze tam wparze:-D:-D
 
reklama
atabe gratuluje budowy domku, kosztowna sprawa ale domek będzie taki jak chcecie i latami nie będzie kosztów bo wszystko nowiutkie i dochuchane, zazdroszczę ale tak życzliwie oczywiście:tak:
dzamena może to na dziewczątko objawy:tak:ja dopiero od 3 tyg. wyglądam jak człowiek a nawet jak kobieta:tak:wcześniej cera popier pergaminowy z pryszczem tu i ówdzie, bledzizna, włos jak w oleju skąpany do tego łupież zawitał jak nigdy, no masakra była, do tego bekanie co i rusz, brr, nic mi M nie mówił ale musiałam być pociągająca niesamowicie:-)
Główka do góry, wszystko przejdzie:tak:
a jakie ty miałas smaki do tej pory?
 
u mnie dzisiaj na obiad placki ziemniaczane z kefirem,więc idę trzeć kartofle,czego nie cierpię,no ale jak M ma smaka to raz na jakiś czas mogę zrobić hehe:-)
 
Ja juz po spcerku,po drodze weszłam do kauflandu i trochę tych zakupów miałam w dwóch siatach,ale powolutku doniosłam:-)

jedyneczka dzieki za rade, w sumie to tylko pare plasterków kupiłam bo miałąm takiego smaka,ale lepiej uważać

vanilka a na jak długo przyleciałaś do Polski? smacznych ogórasów życzę:-)

co do pokoiku to na wiosnę czeka nas remont małego pokoju dla dzidziusia,już wiem jakie mebelki chcę,jak będą stały ;-) i gdzie łóżeczko będzie,ale też myśle że w pierwszych miesiacach będę miała łóżeczko przy sobie w dużym pokoju

dziewczyny trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty

anetka masz moze jakieś fajne stronki z mebelkami dla dzieci, bo chyba trzebaby coś zacząć szukać!!
 
Ostatnia edycja:
aneta-h obiadek pyszny, zazdroszcze.tylko ze u mnie tarcie plackow sie zawsze krwawo konczy wiec czesto sie sokowirowka wyreczam.smacznego.ja mam kotlety brukselke i kasze.same "ulubione" rzeczy mojego ukochanego:-)
 
ojejku jak ja nei lubie brukselki:-p:-p:-p tak samo moze nie istniec kalafior , seler, groszek i pietrzuszka, wiecej niedobrych rzeczy sobie nei przypominam hehe. Placki hmmm moze i ja zrobie, dawno nei jadlam. Tylko czy mi sie chce robic:-D
 
ojejku jak ja nei lubie brukselki:-p:-p:-p tak samo moze nie istniec kalafior , seler, groszek i pietrzuszka, wiecej niedobrych rzeczy sobie nei przypominam hehe. Placki hmmm moze i ja zrobie, dawno nei jadlam. Tylko czy mi sie chce robic:-D

oczekiwanie a nie zapomnialas przypadkiem o szpinaku? :-D domyslam sie ze tez pewnie nie lubisz? ja w zasadzie warzywa wszystkie uwielbiam.a brukselka i brokuly dla nas ciezarowek b zdrowe no i szpinak oczywiscie tez ;-)
 
ojejku jak ja nei lubie brukselki:-p:-p:-p tak samo moze nie istniec kalafior , seler, groszek i pietrzuszka, wiecej niedobrych rzeczy sobie nei przypominam hehe. Placki hmmm moze i ja zrobie, dawno nei jadlam. Tylko czy mi sie chce robic:-D

Placki - mniem!! Ja na poczatku ciąży jadłam 3 tygodnie dzień w dzień, a teraz znów mi się chce!! moze też dzis zrobię, chociaz miał być makaron z białym serem!!:-)
 
Chyba znalezliśmy w końcu:tak:Fajny domek,ale oprowadzał nas brat właścicielki więc jutro jak się z nią spotkamy to będziemy wiedzieć na 100%
Co do brukselki i pietruszki też nie cierpię,a kalafiorek za to lubie z masełkiem i bułką tartą.Idę coś w kuchni wyczarować;-)
 
reklama
Ach, aż oczy bolą i jeszcze dużo postów przede mną (jestem na trzysta czterdziestym którymś). Postanowiłam jednak trrochę popisać. Dawno się nie odzywałam, niestety brak internetu to bardzo, ale to bardzo poważna sprawa. Na szczęście może w tym tygodniu uda się wszystko załatwić (komputer już mam jupi - to połowa sukcesu). U mnie wszystko dobrze. Święta minęły szybko, nawet nie wiem kiedy, a pracowite były. Troche dobiła mnie ta przeprowadzka, znaczy bardziej zmęczona byłam, jeżeli to wogóle jescze możliwe było. Parę dni wolnego i jakoś mało wypoczęłam, a z Nowym Rokiem nowe zajęcia i sprawy do załatwiania. No cóż i sesja egzeminacyjna zbliza się wilekimi krokami, a raczej trwa. Z Gigantem wszystko ok, rośnie sobie zdrowo (nie wiem czemu tak nazywam Dzidzię, przyjęłam to od męża i jakoś przestać nie mogę). Następną wizyte mam na początku lutego i może poznam płeć Dzidziusia. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że u Was też wszystko układa się dobrze.
 
Do góry