kurcze niefajnie z taką dietą... Najbardziej rośnie mi po smażonych potrawach. A mięsa nie możesz jeść? A co z nabiałem?
A co do miłego traktowania, to zauważyłam, że jak ja się uśmiechnę i zażartuję to w 90 procentach dostanę taką samą odpowiedź. A jak ktoś jest mruk z natury to go omijam i pukam w inne drzwi;-)
Do tej mojej lekarki już nie pójdę raczej... Będę chodziła do tego na nfz. A jak nie będzie możliwości zrobienia usg, to za dwa tygodnie pójdę gdzieś prywatnie i już... Eh...
Też tak miałam, aż mnie Tygrynka złapała smsem i ochrzaniła
Tak tak!Wanna jest dobra na wszystko. Problem tylko w tym, jak sięz niej póxniej wygramolić;-)
A mój właśnie od lutego będzie często poza domem... Ale ja jestem twarda... Chyba...
A odstawiałaś po trochu? Bo znajoma mówiła, że jej dwie koleżanki brały fenoterol (czy jak to się nazywa). I jedna odstawiała po trochu i urodziła kilka dni po całkowitym odstawieniu. A druga nagle przestała brać w ogóle i zaraz zaczęły się skurcze i poród! Ale wiadomo. Co kobita to inna historia.
Tyle, że trochę panikuję przed obroną. Mam wahania nastrojów,
PS. A jak tam MamaAlexa? Słyszałyście co u niej?
1 - właśnie u mnie problemy się zaczęły odkąd musiałam leżeć a to i tak najwięcej pod koniec ciąży jak już mogłam się więcej ruszać




mały jest duży


2 - co do miłego traktowania to tak jak piszesz - uśmiechnij się a tak odpowiedzą


3 - dobrze wymyśliłaś z tym lekarzem

4 - tak jest, trzeba było Cię przywrócić do porządku bo już prawie miesiąc minął jak milczałaś


5 - wannna...mhmmmm

6 - jesteś twarda

7 - ja odstawiłam z dnia na dzień... moja znajoma też i urodziła wciągu dwóch dni... ale faktycznie to zależy od bardzo wielu czynników - tygodnia ciązy, przebiegu "problemów", ciekawe jak będzie u mnie

8 - nie panikuj będzie dobrze, zobaczysz

9 - do mamy Aleksa przyjechała teściowa więc będzie rzadziej zagladać, wszytsko u niej ok tylko cięzkooo

hehehe to wygląda jak prywatna korespondencja
