reklama
Sowinka
Mamusia Zółwików :o)
Dziewczyny jak pewnie zauważyłyście mamy kolejną rozpakowaną
hehe i to w Dzień Babci
Ja jestem bardzo zadowolona, bo wróciliśmy teraz z wyprawy z Mężusiem i udało nam się wszystko załatwić:-) najpierw podjechaliśmy do tego sklepu ze szkłem i porcelaną i pooglądaliśmy whiskówki i serwisy obiadowe i deserowe:-) potem pojechaliśmy do Knurowa, gdzie najpierw wstąpiliśmy do apteki po resztę potrzebnych rzeczy, a potem do szpitala zapytać co jeszcze potrzebujemy i okazało się, że wcale wiele tego nie jest
potem pojechaliśmy do Hurtowni Bielizny i kupiłam biustonosz do karmienia za 9,00zł
powiem Wam, że po oglądaniu na allegro to szczęka mi opadła, że taka cena
kupiłam jeden, a jak będę potrzebowała więcej to jeszcze tam po porodzie podjadę albo wyślę Mężusia:-) pojechaliśmy też do Reala po resztę rzeczy i muszę się pochwalić, że mamy już wszyściutko (z małymi wyjątkami
), więc już jutro będę mogła spakować torbę do szpitala:-)


Ja jestem bardzo zadowolona, bo wróciliśmy teraz z wyprawy z Mężusiem i udało nam się wszystko załatwić:-) najpierw podjechaliśmy do tego sklepu ze szkłem i porcelaną i pooglądaliśmy whiskówki i serwisy obiadowe i deserowe:-) potem pojechaliśmy do Knurowa, gdzie najpierw wstąpiliśmy do apteki po resztę potrzebnych rzeczy, a potem do szpitala zapytać co jeszcze potrzebujemy i okazało się, że wcale wiele tego nie jest




P.S. Ale się cieszę, że kolejna Kruszynka jest z nami

plastelinka5
Fanka BB :)
mnie czasem to az martwi ze takie nadpobudliwe okresy ma
Moze po prostu żywa bardzo
Oj zmoblizowałyscie mnie do spakowania sie ;P
Oj zmoblizowałyscie mnie do spakowania sie ;P
kasiula1412
potrójnie szczęśliwa mama
Witajcie, my też dzisiaj po wizycie, wszystko ok, tylko coś wspomniał, ze mała ma pępowinę na szyi - i od razu mówił, że to nic groźnego, że tak ma wiele dzieci, trzeba przy porodzie uważać, ale teraz jej to nie przeszkadza, bo pępowina jest luźno :-( Ale ja się trochę zmartwiłam - miała tak któraś? Rzeczywiście to nic takiego?
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny-zacznę od tego,że moja koleżanka 18 stycznia urodziła synka,dziś byłam ich odwiedzić-przecudny maluszek.a ja byłam wczoraj w szpitalu,zrobili mi usg dzidzia waży 3300,wszystko ok,ale nie obróciła się nadal.Lekarka powiedziała,że zrobią mi jeszcze jedno usg za 3 tygodnie i wtedy jak nie będzie obrócona to będę miała cesarkę.
Niedawno wróciłam od koleżanki, która mi pożyczyła ubranka dla małej bo jej córa ma juz 5 miesięcy 
To wszystko jest po prostu boskie. Piękne i puszyste. Juz bym chciała mieć mała przy sobie.
A jest tego tyle, ze musze tylko kupić niedrapki, kombinezon i ciepłą czapeczkę.
To wszystko jest po prostu boskie. Piękne i puszyste. Juz bym chciała mieć mała przy sobie.
A jest tego tyle, ze musze tylko kupić niedrapki, kombinezon i ciepłą czapeczkę.
reklama
No 3300,a ja nie wiem czemu ,ale myślę ,ze będzie to ON a nie Milenka.Niewiem,jakieś takie przeczucie.i tak sobie myślę,że jak będzie ON to chciałabyym,aby na imię miał Piotruś -po tacie.Tata niby nie chce,ale wszystkim dookoła mówi,że żona chciałaby żeby synek miał imię po nim 
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 793 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 194 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: