reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

gaba ja nie biorę zadnych ubrtanek wiec nie pakuje do niczego:Dmaz mi tylko ubranka na wyjscie przywiezie ktore za pewne wloze do reklamówy.

A U NAS SLONECZKO SWIECI:D
 
reklama
nadia25- nie martw sie lekarz wie co robi. Ja też miałam rozwarcie w pierwszej ciąży od czerwca do sierpnia (a poród i tak wywoływany). Kiedy masz wizytę? Coś - to pewnie chodzi o skurcze, odejście czopa, sączenie sie wód...
Co do tego rozwarcia, to dziewczynaz od "nas" z sierpnia miała na 2 cm i jeszcze z małym synkiem latała na plac zabaw i donosiła ciąże. Jak cię cokolwiek zaniepokoi to dzwoń do niego, albo jedź na izbę i cie zbadają czy wszystko ok:tak:
 
Dziewczynki jak teraz leżę i myślę tak sobie...wszystkie dziewczynki z rozwarciem są w szpitalu.
A ja w domu z 1cm rozwarciem leżę na lekach:szok;
Lekarz powiedział,że jak coś się będzie dziać to mam jechać do szpitala...a co to znaczy coś??? Częstsze skurcze, ból brzucha itp.??? Bo ja już wariuje :eek:
Chyba już wolalabym leżeć w szpitalu i mieć wszystko pod kontrolą.

Wydaje mi się, że chodzi o skurcze częstsze oraz bóle.

a ja z jeszzce innej beczki: gdzie pakujecie ubranka dla niuni? tzn. wiem że do torby dużej, no ale wczesniej, do jakiejśc siatki, czy reklamówki jednorazowej?

U nas położna na szkole rodzenia mówiła, żeby mieć osobną reklamówkę na porodówkę : kaftanik, śpiochy skarpetki, niedrapki, rożek i pampersa i chusteczki.
A resztę do torby razem z pozostałymi rzeczami.
 
nadia25- nie martw sie lekarz wie co robi. Ja też miałam rozwarcie w pierwszej ciąży od czerwca do sierpnia (a poród i tak wywoływany). Kiedy masz wizytę? Coś - to pewnie chodzi o skurcze, odejście czopa, sączenie sie wód...
Co do tego rozwarcia, to dziewczynaz od "nas" z sierpnia miała na 2 cm i jeszcze z małym synkiem latała na plac zabaw i donosiła ciąże. Jak cię cokolwiek zaniepokoi to dzwoń do niego, albo jedź na izbę i cie zbadają czy wszystko ok:tak:
Dziękuje uspokoiłaś mnie troszkę:-Dtego potrzebowałam:cool2:;-)
Wizytę mam za tydzień dopiero:shocked2: Narazie chyba wszystko ok więc nie panikuje ;-)
Twardnień nie mam więcej a nawet powiedziałabym,że mniej po fenoterolu więc narazie leżę i czekam do następnej wizyty:blink:
 
Rybka, spory synuś, ale to i tak nie jest nigdy dokładna waga. Ty się jeszcze chwilę trzymaj, to wszystko będzie dobrze.



Gosia trzymam kciuki, żebyś jeszcze ze dwa tygi wytrzymała. No ale za 4 dni luty i pewnie się marcówki zaczną rozsypywać. Ja tam na szarym końcu jestem, więc może i nawet o kwiecień zahaczę, chociaż bym wolała chwilę szybciej.
Izulka ja to jestem uparta i bym nie uległa, ani mi się śni iść do niego i będzie zadowolony, że mu uległaś. Według mnie to on straszy. I już zdążył "zerwać" przez dwie godziny. On się sam pewnie denerwuje i miota co robić. A swoją drogą może się przestraszył? Ale przecież wiedział, że bierze Was w pakiecie. Co do rozwodu,to zanim on złoży pozew to musi swoje odleżeć, trzeba najpierw zapłacić, kiedyś kumpela płaciła 600zł, ale to jakieś 7 lat temu. I przede wszystkim z jego winy,że się rozmyślił po niecałym miesiącu. A pieniędzy żadnych Ty mu nie oddawaj. Dla dzidzi są potrzebne. Powiedz mu, że musisz jechać do szpitala i to jest dla Ciebie teraz najważniejsze, a on niech sobie przemyśli na przykład przez tydzien i tyłka nie zawraca. A swoją drogą jak Twoje skurcze od rana?

Ja byłam po zakupy, truskawy kupione już zmiksowane i wypiłam kubek, do tego wczorajszego naleśnika z mięsem zjadłam polanego sosem od fasolki, a to wszystko zagryzłam gruszką, ciekawe czy do kibla dolece???? hihii
Idę poleźakować, bo w lewą nogę coś mi wlazło i nawala, ciągnie od poślada do samej stopy!

No skurcze mam, ale słabe i nieregularne. Za to boli mnie cały czas brzuch :( i pachwiny i kręgosłup. Mam 37,5 st temperatury ;/ A na dodatek mnie mdli.. Aa, i jeszcze prawa nerka daje o sobie znać.. :( Wszystko od tego stresu..
 
Cześć Dziewczynki,od dwóch dni w zasadzie sie nie udzielałam (miałam lenia) ale czytałam was regularnie:tak:dzisiaj jest już ze mną trochę lepiej,o 7.00 z rana wstałam,posprzatałam w domciu i jest git.A teraz mocze sobie nózki w misce z wodą i specjalną solą na opuchnięte i zmęczone stopy,bo normalnie moje kostki wygladają jakbym oponki na nie załozyła:-D
Gaba-ja popakowałam gotowe komplety dla dzidzi w oddzielne małe torebki,co by pózniej w szpitalu nie szukać jak połozna po nie przyjdzie rzeby małego przebrać:tak:
Izulka-bardzo Ci współczuje i nie bardzo wiem co napisać,kazda z nas ma inne zdanie na ten temat a ja nie chce nikogo urazić,ale zgodzę się że to było małe przemyslane ( ten spontaniczny ślub) i jak widać on też się nad tym powaznie nie zastanowił skoro teraz takie numery wykręca,napewno po części go to przerasta,a z drugiej strony powinien być świadom jaka to odpowiedziałnosc ( kobieta z dzieckiem).Według mnie to pomysl teraz o dziecku a nie o chłopie...moze pójdzie po rozum do głowy,ja osobiście bym sie do niego nie wyprowadziła,chyba ze rzeczywiście taka straszna krzywda mu się działa u twoich rodziców ( ale z tego co piszesz to nie)
 
a ja z jeszzce innej beczki: gdzie pakujecie ubranka dla niuni? tzn. wiem że do torby dużej, no ale wczesniej, do jakiejśc siatki, czy reklamówki jednorazowej?

właśnie też sie zastanawiam...dzis muszę dużą torbę wyprać i jutro się spakuję...i chyba też najpierw w reklamówkę wsadzę ubranka :sorry2:
 
No i odszedł ode mnie.. Siedze i jestem w lekkim szoku.. Widocznie mnie nie kochał.. ;( Nie wiem jak sobie teraz poradze.. Rodzice mi pomogą, ale jest jeszcze dużo do kupienia.. A to co dostane becikowego to bede musiała jemu oddać.. Czemu życie jest takie okropne? ;(

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: na takiego faceta to cisną się na usta same niecenzuralne słowa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
To że on powiedział tak, nie znaczy, że masz coś mu oddawać...skąd on ma takie info??? prawnie będzie uważany za ojca dziecka, więc ma też obowiązek je utrzymywać (musiałby wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa, żeby uznano, że nie jest ojcem).
Z tego co piszesz to z nim jest mocno nie tak:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A póki co zbieraj się do szpitala!!!!!!!!!!!
 
xXxIzuLQaxXx Współczuję sytuacji!! :-( Powinnaś jechać do szpitala!! Pomyśl, że maleństwo jest najważniejsze!


Co do rzeczy dla dziecka do szpitala, ja osobiście spakowałam w torbę od wózka :) sporo się w niej mieści.
 
reklama
Jejku znow mnie kuje co jakis czas. ... Lekarz mowil ze to dlatego ze kruszynki sie "kłócą" główkami, która pierwsza ma wyjsc... A ja sobie tak myśle, ze moze rozwarcie mi sie powiększa. CHOLERA nwet mi tego nie sprawdzą, Badana bylam w piątek, a do teraz nic. Mogliby sprawdzic no nie?
 
Do góry