powiem wam kochane, że będzie mi brakować tych dzikich harców Małego -
fakt, czasami są nieprzyjemne, ale mimo wszystko zawsze mam banana na gębie , jak szaleje![]()
ja również od dłuższego czasu się zastanawiam jak to będzie bez Mikołaja w brzusiu :-( Zanim zaczął kopać to bała się tego uczucia - myślałam, że to będzie jak z horrorów - mała istotka drapiąca mnie od środka - a okazało się że to baaaaaaaaaaaaardzo miłe uczucie


No to teraz nie wiem czy dobrze to robię.
i wedlug wielkosci jestem juz w 37 tc, a termin mam na 21 lutego. No i nie wiem czy się martwic czy co. Gin spoko, nic go nie zestresowalo, nawet by mi o tym nie powiedzial, gdybym nie zapytala. Powiedzial, ze to i tak + - 23 dni. Moja siostra urodzila syna ponad 5 kg, ale sama w ciazy przytyla ponad 30, ja przytylam 11kg. Cukrzycy niby z wynikow glukozy nie mam. To czemu to dziecko takie duze? Juz mam stresa, ze hej, jesli chodzi o naturalny porod
No chyba, ze wazyloby ponad 4 kg, a pierwszego syna mam z cc to wtedy moze zrobią cc. Czy moze byc cos nie tak z dzieckiem? Gin nic nie mowil, na tych wszystkich waznych usg bylo zawsze wsio oki. JUz się zastanawialam nad tym, ze moze ja wczesniej w ciaze zaszlam, ale w 12 tygodniu wymiary byly jak na 12 tydzien raczej, dopiero pozniej przyspieszylo
Co myslicie? Ile wazą Wasze dzieci na tym etapie ciązy?? Jakim terminem bardziej się sugerowac??
Szybkiego powrotu do zdrówka, usciski i buziaki :***