reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

a tak na marginesie to musimy sie troszke spiac bo jeszcze 126 mamusiek zostalo a tylko 28 dni:tak: mama sowka to bedzie miala roboty jak sie zacznie wysyp:-) kurcze, az mi trudno uwiezyc juz 1 luty! jak ten czas przelecial...

no i witam wszystkie! milego dzionka zycze. ja ide myc gary i jakas salatke zrobic bo ma dzis siostra wpasc na chwilke. a pozniej pranie, obiadek i cos sie jeszcze wymysli byle by dzien zlecial:-)
 
reklama
Ja to ostatnio chodze cały czas na przemian zła smutna rozdrażniona, Tez sie z Moim kłoce ale praktycznie o głupoty Moj to mi mowi zebym juz urodziła bo nigdy sie tak nie zachowywałam (nawet w 1 ciąży) i jest pewnien ze po porodzie to minie. Mnie sie wydaje ze to zbliżający sie poród tak na mnie działa człowiek cały czas myśli czy da rade czy wszystko bedzie w porzadku czy w domu chłopaki sobie poradza.... za duzo tego dlatego tez mam takie humory....

Moj tata ostatnio mi powiedział ze My kobiety jestesmy stworzone do tego by narzekac :-D a faceci od tego by robic wszystko zeby kobietkom dogodzic w kazdej sprawie zeby jak najmniej narzekały :sorry2: Jakos im to nie wychodzi ( przynajmniej w moim przypaku:-D)
:blink:
No cała prawda jakby nie patrzeć ,mój też ma już dosyćmojej ciąży tylko że to moja pierwsza i nie wiedziałam że kobieta może być aż tak zmienna:-p
A tak pozatym to dzieńdoberek dzisiaj jest lepszy humor może dlatego że pogadałam z babcią i w porównaniu zwarunkami zajej czasów panującymi teraz jest rewelacja hehe:-D
 
a ja przespałam kilka godzin:tak::-D a co:dry::dry:

ja już tez nie mogę doczekac się porodu i przytulenia maleństwa, został mi jeszcze tydzień i chyba małemu się nie spieszy, zobaczymy, nic na siłę tu się nie da zrobić:dry::no: chociarz kolezanka mówiła że mycie okien pomaga:dry: może jutro....

joasia wy już w domku??? ale ci zazdroszczę ża masz synka juz ze sobą:tak::tak:
 
a tak na marginesie to musimy sie troszke spiac bo jeszcze 126 mamusiek zostalo a tylko 28 dni:tak: mama sowka to bedzie miala roboty jak sie zacznie wysyp:-) kurcze, az mi trudno uwiezyc juz 1 luty! jak ten czas przelecial...

A co bedzie jak sie nam Mama Sówka rozwiarze

No właśnie o to samo chciałam spytać :-)
Mamo_Sówko a kto Cię zastąpi jak Ty sama się posypiesz? :confused:

i my sie witamy :-)
co tam u was dziewuszki ? :tak: całuski :*

Ale fajnie, że się odezwałaś :-)
Już w domku? Szybko :-)
No i szczęściara już masz Maluszka przy sobie :-D


A ja wróciłam z poczty i jestem pierońsko zła. :wściekła/y:
Mimo iż przesyłka (z książeczką ubezpieczeniową od firmy) rejestowana, mimo iż znam numer nadania, to pańciusie z poczty nie są w stanie sprawdzić co się z listem dzieje :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Tylko nadawca może się o to dowiadywać. Ale musi złożyć reklamację, a oni na rozpatrzenie mają 14 dni.:no:
W tym tempie to ja się zdążę rozpakować:dry:
 
i my sie witamy :-)

co tam u was dziewuszki ? :tak: całuski :*
u nas ok ..ty lepiej pisz co u Was! jak maleństwo? nawet nie wiesz jak Ci zazdroscimy,że już masz go przy sobię a nie w sobie;-):tak:My tu już codziennie narzekamy jak bardzo bysmy chciały miec to już za sobą..

no ja po obiadku posprzątałam,poleżakowałam i zaraz sie szykujemy i idziemy z moim do znajomcyh;-):-)
 
a u nas nawet dobrze :-) Mały a sie dobrze , karmie go piersia boli troche ale przezyje sie ;-) raz nawet brodawka mi pekla ale dobrze ze sa dwa piersiaczki :-D a tak wogole to nacieli mi krocze i boli jak cholera :wściekła/y: siadac nie moge tylko siedze na kółku :no::wściekła/y: i troszke to nie wygodne jest ... ale wazne ze mam Kamilka przy sobie :tak: i powiem wam ze bardzo ale to bardzo Go kocham i już oddała bym za niego swoje zycie :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
a u nas nawet dobrze :-) Mały a sie dobrze , karmie go piersia boli troche ale przezyje sie ;-) raz nawet brodawka mi pekla ale dobrze ze sa dwa piersiaczki :-D a tak wogole to nacieli mi krocze i boli jak cholera :wściekła/y: siadac nie moge tylko siedze na kółku :no::wściekła/y: i troszke to nie wygodne jest ... ale wazne ze mam Kamilka przy sobie :tak: i powiem wam ze bardzo ale to bardzo Go kocham i już oddała bym za niego swoje zycie :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:

super, że już razem w domciu. Krocze się zagoi, brodawki przestaną pękać i zostanie sama radość. :-)
 
reklama
joasia89 jeszcze raz wielkie gratulacje i ja też Ci zazdroszczę,że masz juz poród za sobą:tak:,teraz musisz być bardzo silna i cierpliwa,bo wiadomo,że te 1sze tygodnie,zanim się dopasujesz z dzidziusiem-karmienie i reszta,to są trudne dość i czasem ma się doła-to normalne,hormony nadal szaleją i mają na nas po porodzie wielki wpływ:tak:
Ja nadal nie mam szybkiego internetu,męczę się na tym,dlatego tak mało piszę,bo nie mam cierpliwości na oczekiwanie by się stronka otworzyła.
W sobotę lub niedzielę będzie mój mój mąż i nie mogę się doczekać już:-),będę sobie go "używać" do woli-w każdym sensie tego słowa:-D
 
Do góry