reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Meduska ale miałaś dobry obiadzio:tak::tak::tak:
Madziula ale kaszana znów wydatki:baffled::baffled::baffled:
ja też musze iśc do biedronki bo Antoszce zostało chyba z 15 pampersów i ostatnie opakowanie mokrych chusteczek dziś włozyłam do pudełka:baffled:ale jak sobie pomyslę o tej drodze przez zasy to mi się nie chce:no:ale pewnikiem jutro się z Antkiem wybiorę:baffled:
ja nastwiam ziemniaczki zaraz i wrzuce kotlety na patelnię suróweczka z pory jabuszka i marchewki gotowa:tak:
chodzi za mną zupa pieczarkowa i chyba w przyszłym tygodniu ugotuję:tak:bo na dziś i jutro mam mielońce na sobote i niedzielę chłopaki zrobią sobie schabowe a w poniedziałek ugotuję pieczarkowej:tak:wogóle jak dziecików teraz nie mam w domu to jedzenia mi dużo mniej idzie i jakos tak czasu mam więcej na wszystko:tak:a ile mniej prania:szok::szok::szok:
 
reklama
Nie pamietam kiedy jadłam pierogi z owocami:szok:na pewno pyycha:tak:
Pewnie tak Malinka ,ja juz po swoim mielonym i marchewce na parze -uwielbiam taka sparowana marchewka jest słodziutkia i pyszna,czekam na m.
Mama po Michała jeszcze nie przyjechała,najwyżej go odwieziemy po drodze do kamienia:tak:
Medeuska piłowania zębów nie zazdroszczę ,mój m ma most na górnej szczęce i pamietam go z okresu wyrywania,szlifowania ,no nic fajnego ,naprawde,ale za to ma teraz piekny pełny uśmiech.Most ma też tylko na górze,bo z dołem jakoś wiecznie nie po drodze było:baffled:Nie przesadzaj z biela ,mysle ze dentystka wie co robi:tak:
 
...
Myszunia proponuję wyprawe do fajnego sekond hendu nie dość ze tanio to unikalnie i napewno jeszcze cos dla Piotrusia wynajdziesz dla niuńki;-):-D
ja mam zamiar po wypłacie wybrać się do mojego ukochanego lumpka moze Antoniemu jakąś kurteczkę przejściówkę kupię może sobie coś wiosennego...
Wiesz co, bardzo chętnie, ale ktoś musiałby za mnie poszukać. :baffled: Kompletnie nie potrafię się odnaleźć w second handach :no: Muszę widzieć coś na wieszaku, żeby wiedzieć czy mi się podoba czy nie. :sorry2:
Do bani jakoś sie ten rok zaczął ,mam nadzieje ,ze sie polepszy:tak:,musiałam kaske od mamy pozyczyć ,nie wiem co bym zrobiła gdyby nie mama:eek:
Ja dziś nie mam chęci na zadne spacerki,zreszta dzieciaki sie bawią ja obiadu pilnuje w przeciagu godziny mama pewnie po Michała pojedzie,a my kiedy Krzysiek jeszcze odsnieży mały pokoik pojedziemy na jakieś zakupy do biedronki.Mamy taki mały pokój dobudowany ,latem tam zawsze wczasowicze mieszkają i pod śniegiem na dachu zrobil sie lód ,i kiedy w dzien jest mały plus ,on sie rozpuszcza i pod blachę woda leci i mamy sufit zalany i ścoianę,JAK NIE UROK TO STACZKA ,POKÓJ JEST DO REMONTU NA WIOSNE:no:
Oj, Madziula, nie fajnie, nie fajnie :no::no::no:
Mam wrażenie, że ta zima w ogóle sporo szkód wyrządza budynkom - wiele osób ostatnio narzeka na jakieś zacieki na ścianach czy sufitach od śniegu, u nas np odpadły nam płytki ze ściany przy grzejniku i musieliśmy je przyklejać :baffled::baffled: No nic fajnego po prostu :baffled:

Nic mi się nie chce. Na szczęście mam wczorajszą zupkę, a na drugie zapodam rybę w panierce, bo już prawie mi się rozmroziła :tak:

Właśnie zauważyłam, że mam stopy jak balony :szok::szok::szok::szok: A bolą jakby mi je ktoś kijem okładał :szok::szok::szok:
 
Wpadłam na chwilkę powiedzieć PAPA :-p

Wracam w poniedziałek wieczorem :tak:

Nie wiem jak ja to przeżyje, jestem strasznie zestresowana tym rozstaniem z dziećmi:-( :szok: Najchętniej bym nie jechała :sorry2:
 
Witam wieczorkiem:-):-):-)
Maja tańczy w sukni na jutrzejszy bal to ja cichutko do kompa:-p:-p


Wpadłam na chwilkę powiedzieć PAPA :-p
Wracam w poniedziałek wieczorem :tak:
Nie wiem jak ja to przeżyje, jestem strasznie zestresowana tym rozstaniem z dziećmi:-( :szok: Najchętniej bym nie jechała :sorry2:

Dobrze będzie, nie stresuj się a zobaczysz jaka zabawa będzie:tak::tak::tak:

Mam wrażenie, że ta zima w ogóle sporo szkód wyrządza budynkom - wiele osób ostatnio narzeka na jakieś zacieki na ścianach czy sufitach od śniegu, u nas np odpadły nam płytki ze ściany przy grzejniku i musieliśmy je przyklejać :baffled::baffled: No nic fajnego po prostu :baffled:

To faktycznie nieciekawie:baffled::baffled:

Do bani jakoś sie ten rok zaczął ,mam nadzieje ,ze sie polepszy:tak:,musiałam kaske od mamy pozyczyć ,nie wiem co bym zrobiła gdyby nie mama:eek:
Ja dziś nie mam chęci na zadne spacerki,zreszta dzieciaki sie bawią ja obiadu pilnuje w przeciagu godziny mama pewnie po Michała pojedzie,a my kiedy Krzysiek jeszcze odsnieży mały pokoik pojedziemy na jakieś zakupy do biedronki.Mamy taki mały pokój dobudowany ,latem tam zawsze wczasowicze mieszkają i pod śniegiem na dachu zrobil sie lód ,i kiedy w dzien jest mały plus ,on sie rozpuszcza i pod blachę woda leci i mamy sufit zalany i ścoianę,JAK NIE UROK TO STACZKA ,POKÓJ JEST DO REMONTU NA WIOSNE:no:

Na wiosnę wszystko się odmieni zobaczysz:tak::tak::tak:
 
reklama
Kerna prezydent ze srubokrętem naprawiający ciufcię:-D:-D:-D:-D:-D:-Dno wyję ze śmiechu:-D:-D:-D:-D:-D:-D
ja dziś też miałam pochrzanione sny że babka jakas jeździła samochodem niby duży fiat czerwony ale pikap i woziła dwa ranne wielbłady tylko ich zady widziałam i strasznie szukała weterynarza co by im głowy znalazł:szok::szok::szok:jeździła jak szalona aż się bałam w tym śnie chodzić:szok::szok::szok:co to za głupoty w nocy w głowach się rodzą:szok::szok::szok:
Łooo,ale mialas sny MALINUS:-D:-D:-D:-D
Beatka tradycyjnie jak po zapałki:-D:-D:-D:-D
Kerna no bynajmniej nie o wielbłądach bez głowy myślę:-D:-D:-D:-D
idziemy z Antonio się przebrać bo sie przesikał po pachy:szok:potem deserek zje i trzeba obiadzio podszykować bo dziś tatuńcio o 15.30 wraca:baffled: a potem z kawką wpadne w między czasie chyba u dzieciaków coś z meblami pokombinuje co by im niespodziewankę zrobić jakąś:sorry2::-D:-D:-D
No to jak juz cos pokombinujesz to sie koniecznie pochwal:tak::tak::tak:
Wysprzątałam szafę i stwierdzam, że po ciąży nie będę miała w czym chodzić :no::no: A i mojemu m też by się przydało parę nowych rzeczy. :sorry2: Tak się jakoś zaniedbaliśmy ostatnio z ciuchami, nie mamy czasu ani siły na łażenie po sklepach. :zawstydzona/y:

Piotruńcio dziś grzeczniusi na szczęście i jak wchodzi do łazienki to tylko paluszkiem kręci i powtarza "nie, nie, nie" :-D A więc jednak czegoś go nauczyło wczorajsze doświadczenie. :tak:

Idę dać mu obiadek i chyba się trochę położę, bo to sprzątanie szafy mnie trochę zmęczyło! :tak:

Miłego dnia BeBetki! :-p:-):-):-)
Kochana,odpoczywaj poki jeszcze jakos Ci sie udaje:tak::tak::tak:
To widzę nie ja jedna miałam porypane sny dziś. Najpierw mi się niło, ze chodziąm po domu z plikiem banknotów pod pachą a łyżką stołową robiłąm sobie dobrze:baffled:, w dodatku były a niej nierozgniecione dokładnie ziemniaki:baffled::baffled:
Później śniło mi się ze byłam na placu zabaw z moim bratem, który był we śnie malutki i się nim opiekowałam. Na srodku placu stala wierza a w niej facet z ogromną rakietą wodną. I jak zaczal we mnie z tej wody, to mnie az pod plot popchało. I nie mogłam sie ruszyc, odwrócić, coz bratem, nic nie słyszałam:szok:. Jak kto ma taki zryty łep hihi, to i sny są niczego sobie:-)

Spadam, ta zaraz sie zjawi a ja naczynia mam w zlewie:sorry2:

:szok::szok::szok:Ty bto mialas jeszcze lepsze sny Kochana;-):-D:-D:-D:-D
Do bani jakoś sie ten rok zaczął ,mam nadzieje ,ze sie polepszy:tak:,musiałam kaske od mamy pozyczyć ,nie wiem co bym zrobiła gdyby nie mama:eek:
Ja dziś nie mam chęci na zadne spacerki,zreszta dzieciaki sie bawią ja obiadu pilnuje w przeciagu godziny mama pewnie po Michała pojedzie,a my kiedy Krzysiek jeszcze odsnieży mały pokoik pojedziemy na jakieś zakupy do biedronki.Mamy taki mały pokój dobudowany ,latem tam zawsze wczasowicze mieszkają i pod śniegiem na dachu zrobil sie lód ,i kiedy w dzien jest mały plus ,on sie rozpuszcza i pod blachę woda leci i mamy sufit zalany i ścoianę,JAK NIE UROK TO STACZKA ,POKÓJ JEST DO REMONTU NA WIOSNE:no:
Ojjj,to nie fajnie:no::no::no:

Ja dopiero teraz bo byla siora z moim chrzesniakiem i zostali na obiedzie:tak::tak::tak:Pozniej sie troszke powyglupialismy i ja ogladalam Majke:-);-)
Teraz czekam na pogode:-)
Bylam z dziewczynkami troszke na dworze ale bylo fatalnie:no::no::no:Jedna wielka chlapa i slisgawica:no::no::no::no:

 
Do góry