reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Martussa będzie dobrze :) obronisz się i będzie z głowy... zawsze na początku sa jakieś problemy, ale później to zostają tylko dobre wspomnienia a ja swoją promotorkę wspominam dziś tak, jakbym miała wówczas do czynienia z jakimś kabarceciarzem... a była najgroźniejsza na naszym wydziale i jak sie do niej szło na seminarium to pewne było, że praca będzie napisana do wielkanocy piątego roku a obrona zaraz po zaliczeniu sesji, więc nasze seminarium broniło sie pierwsze i nie było takiej osoby u mojej promotorki w całej historii naszego wydziału, która by miała jakieś problemy z obroną a podaczas pisania prac nie raz wielu na nią klneło, że sie czepia, że to, że tamto, ale ja ją dobrze wspominam, choć mniemanie o sobie miała przeogromne. Jak weszliśmy pierwszy raz na seminarium to powiedziała: "Nazywam się Danuta K. jestem profesorem zwyczajnym i w nauce osiągnęłam juz wszystko co było możliwe..." A jak kiedyś sweszła na wykład i jakiś takich harmider był to ona tylko stanęła za mównicą, a była to mała babeczka, ale krągła i miała przeolbrzymie piersi - ja takich nigdy nie widziałam w naturze,i powiedziała: "ale ja już weszłam, przecież nie jestem biedronką" no teksty to miała czasem nie do powtórzenia :) więc Marta nie łam się wszystko się szybko zakończy i pozostaną tylko wspomnienia dobrych chwil no i wartościowa praca :)
 
ja jużpo zakupach- tzn, reklamówa pąsiów zakupiona :-D:-D:-D
maltanka- ale fotka :szok: joomi:tak::-D
nimfi- :szok::szok::szok::szok::szok: nie no jaka lasencja, super !!!!!!

no ja to dopiero pierwszego pasia zjadłam i więcej w przydziale nie mam, bom ja sama znatury jak pąsio wyglądam:-p:zawstydzona/y:;-):-):-):-)
 
Szczęśliwa, Habcia, Maranka- no dam radę, ba! tylko ja już mam tego dość...:confused2:nie narzekam na promotorkę, jej zadaniem i zasra..m obowiązkiem było te poprawki nanieść- przynajmniej wiem, ze przeczytała od deski do deski i za to ma u mnie szacun na całej linii.:tak:

Maranko- co do tej wartościowej pracy:-D:-D:-D:-D:-D
 
Martusia wiem jak coś takiego potrafi być wkurzające, ale dasz radę :tak::tak:. To już sama końcóweczka:tak::tak::-).
A co do pączków, to mi na samą myśl robi się niedobrze :eek:. I to nawet nie chodzi o to że nie lubię - bo lubię, ale jakoś tak wolę je jeść w dni kiedy nie ma na to ogólnego przyzwolenia :-D.
 
ja zamiast pączków upiekłam wczoraj cynamonki i zajadamy sie nimi ile można :)Cynamonki

Hanka zasypiała dziś 3 h...miałam siąść, zobaczyć, co mogę na szybko poprawić, chciałam jutro do czytelni pojechać i chyba sobie odpuszczę... muszę się trochę uspokoić, bo najwyraźniej jestem bardziej zdenerwowana niż sama to oceniam... :angry:
a Hanka musiala to wyczuć... zasnęła dopiero, jak przestało mi na tym zależeć, by lecieć i zasiąść pisać:-(kochane dziecko...a tak się na nią tylko zdenerwowałam do kompletu:zawstydzona/y:

Elwis- no no no :-pładnie:tak:
 
reklama
Do góry