reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

witam;-)
dzis juz lepszy chumor bo babcia dzwonila ze wszystko z wiki oki i ze dostanie antybioyk na bole brzuszka ktore sie robia przy jedzeniu i dlatego mala placze:-( biedactwo sie meczylo tyle... po poludniu jade do niej wiec juz mi lzej na serduchu;-)
 
reklama
I ja sie witam porannie:-)

Juz od rana jedna kolka zaliczona echhh:baffled:
nie moge sie doczekac kiedy mina te 3 miesiace i te kolki. Dobrze mowia, ze te kolki sa gorsze dla rodzicow niz dla dzieci. Mozna momentami oszalec, a do tego do pekajace serce jak sie patrzy na maluszka, ktory zanosi sie od placzu i cierpi:-:)-(

Zycze wszystkim milego dzionka:-)
 
I ja sie witam piątkowym porankiem!
Wiecie znalazłam coś co mnie bardzo wzruszyło ciekawią mnie wasze odczucia po przeczytaniu!
Pozdrawiam i życze miłego dnia!


Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?

- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?

- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.

- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?

- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpiwością i troską będzie uczył Cię mówić.

- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?

- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.

- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?

- Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem

- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.

- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.

W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:

- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła.

- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "Mamusiu
 
Mi też ręce opadają:-( Kolejna noc i to samo. Chociaż kolki to nie są:sorry: Męczyła się strasznie. Chyba najgorsza noc a teraz śpi. Inacol nie pomógł zostały mi już tylko cudowne kropelki i w nich cała nadzieja. Też nie mogę patrzeć jak się męczy:-( i staram się już wymyślać co się tylko da a wszystko na nic:eek:
Miłego dnia kobitki:-)
 
Witam .Mój Olinek dzisiaj od rana płakał i nie mogłam go uspokoic:eek:teraz przysypia ,ale zaraz czas na jedzonko:tak:
Powiedzcie jak wytłumaczyc rodzinie mojego chłopa ,ze nie wolno Olinka całowac zeby mu nie sprzedawac niepotrzebnie bakterii?tesciowej sie dostało ostatnio za całowanie po nosku,to wczoraj nawet na rece nie brała-i bardzo dobrze:tak:a przypomne ze mój m ma 8 rodzenstwa i kazdy taki rozcałowany jest:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:to ja Oskarowi pozwalam tylko w główke całowac ,a inni beda mi go slinic,normalnie nie idzie wytłumaczyc,ze to dziecko jest po operacji i nie wolno.

Tysiolek mi sie twój ból głowy udzielił od 2 w nocy boli łepetyna z lewej strony łącznie z okiem:eek::eek::eek:masakra jak ty dajesz rade to codziennie znosic?

Dzisiaj tesc ma wpasc małego obejrzec,mam nadzieje ze bedzie trzezwy bo jak nie to spuszcze ze schodów:rofl2:
 
Mi też ręce opadają:-( Kolejna noc i to samo. Chociaż kolki to nie są:sorry: Męczyła się strasznie. Chyba najgorsza noc a teraz śpi. Inacol nie pomógł zostały mi już tylko cudowne kropelki i w nich cała nadzieja. Też nie mogę patrzeć jak się męczy:-( i staram się już wymyślać co się tylko da a wszystko na nic:eek:
Miłego dnia kobitki:-)


U nas to samo - to nie kolka tylko potworne wzdęcia - mała musi wypychać kupę a jak strzeli to ciśnienie takie że się rozlewa po pieluszce i ubrankach. Strasznie mi jej szkoda - męczyła się całą noc nad ranem wystrzeliła i teraz śpi... Już nie wiem co jest - jak jej pomóc - kupiłam wczoraj espumisan - chyba pomógł ale nie mogę być pewna - zobaczymy
 
U nas też są krzyki :-(. Zazwyczaj przed nocnym snem. A le to też nie kolki. Mnie to się zdaje, że mały nie może zasnąć ze zmęczenia i dlatego tak krzyczy. Poza tym upodobał sobie moje ręce i zaraz jak zaśnie i kładę go do łóżeczka, to się budzi i płacze. I znów na rączki. Kręgosłup mi niedługo siądzie, a w nogach mam zakwasy od ciągłego chodzenia z nim po domu. Do tego tracę głos od śpiewania mu kołysanek.
Na szczęście w nocy budzi się tylko raz, ale każdy dzień to niezłe wyzwanie.
Dobrze, że dziś wraca M z pracy i zostaje do poniedziałku, to mnie trochę odciąży w opiece nad Bartusiem. Już zaplanowałam sobie wyjście z Julką na łyżwy. Zabiorę ją też do pizzeni - sobie chyba zamówię tylko spód od pizzy. Muszę poświęcić jej więcej czasu, bo cały tydzień sama sobie ze wszystkim radzi. Czasem nawet nie mam kiedy lekcji jej sprawdzić:zawstydzona/y:
 
Widze , ze nieprzespane noce , u mnei narazie opdpukac spokuj , ale jeszcze przyjdzie i na to czas.Narazie u nas pepkowe wlasnie zmienilam pieluszke a tam odpadniety kikut.
 
witajcie laseczki:-D
moj mały terrorysta nie daje mamie ani spaqc, ani jesc, ani siusiac:-D:rofl2:
a tak powaznie: mamy po cc, jak u was z karmieniem?
ja od 4 dni jestem na samym cycusiu, bo wczesniej troche dopajałam butlą ( tak mi zalecili w szpitalu) .
I odkąd jestem na samym cycu to mały 24/ na dobe wisi na mnie. I z cyca zrobił sobie smoczek. Zamiast jesc to cos kombinuje. Macie jakies sposoby, zeby go tego oduczyć? moze sie nie najada?
o... syrena.....
 
reklama
Kurcze z tymi brzuszkami to widze wiekszosc sie meczy! U nas to samo..wieczorem po jedzeniu sie zaczyna. Wyrazne kolki! I nic nie pomaga. Infacol, czopki..dzisiaj znajomy z niemiec ma przyjechac i nam przywiezie te niemieckie kropelki (Sab Simplex), ktore podobno sa takie skuteczne..zobaczymy.. malutkie juz nawet marudne w dzien sie zrobily..to kupki zrobic nie moga i sie preza a noce to juz wogole..istna masakra! Kiedy to przejdzie wkoncu..mowia ze najgorsze pierwsze 3 miesiace..ciekawa jestem! Na szczescie zaraz mama przychodzi i z nimi zostanie a ja sie wyrwe na chwile na zakupy jakies..oczywiscie nie dla siebie..pampersy, mleko i te sprawy..
 
Do góry