Ja tak samou nas się zaje.... pogoda zepsuła pada śnieg z deszczem i bardzo się ochłodziło a że ja chora na antybiotyku to nie mogę wychodzić i zrobić zakupów więc wymówka dobramój R jest odpowiedzialny przez tydzień za zakupy a ja mam z głowy
![]()

A widzisz! Dobrze, ze nas posluchalas!A u nas dzisiaj bardzo ciepło bo 12 stopni, ale słońce gdzieś się schowało.
Dodatkowo ten pieprzony śnieg mało mi mojej kruszynki (autka) nie zniszczył. Na szczęście miałam jakieś przeczucie i nie zaparkowałam pod garażem, bo już od rana coś z nigo spadało, tylko po drugiej stronie. Wchodzę do domu, jak wróćiłam z tym testem a tu nagle z całego dachu poleciało...szok normalnie ile tego było. Człowieka to mogłoby nawet zabić.
Więc dobrze że mnie po teścior wygoniłyście bo przynajmniej autko uratowane.

przez chwilę było tu tak cicho że prawie kimałam przed kompem 
;-)

