reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cycowe mamy :)

reklama
Skoro nikt tu nie chce zabrac głosu, to mam pytanie. Czy któraś z Was miała problem z podawaniem odciągniętego pokarmu butelką ? Bo Lolek za chiny od paru dni nie chce jej brac do ust... czym można alternatywnie podać ? Bo nawet jak jest masakrycznie głodny to i tak ją wypluwa i szuka cyca :(
 
u mojego Julka niestety jest na odwrót...Ale może u Lolka to jest sprawa smoczka, może już powinnaś wymienić na większy?
 
Skoro nikt tu nie chce zabrac głosu, to mam pytanie. Czy któraś z Was miała problem z podawaniem odciągniętego pokarmu butelką ? Bo Lolek za chiny od paru dni nie chce jej brac do ust... czym można alternatywnie podać ? Bo nawet jak jest masakrycznie głodny to i tak ją wypluwa i szuka cyca :(

Ja mam z tym duzy problem. Bardzo mi zalezy zeby umial chwycic butle zeby wlasnie moc czasem odciagnac i odessac choc na chwile tego mojego kochanego ssaka i gdzies wyjsc. Albo na spacerze jak jestem bardzo bym chciala miec awaryjna butle a tu d..a :no: Butelek mam juz chyba kolo 10, roznych firm (wiecej niz mamy butelkowe ;-)) i NIC mu nie pasuje.

Ale jest swiatelko w tunelu :sorry2: Kolezanka polecila mi podobna REWELACYJNA butelke na rozwiazanie wlasnie takiego problemu. Podobno dziecko lapie za pierwszym razem. Obiecalam sobie ze juz nie bede wiecej kupowac ale na te jeszcze jedna sie skusilam :-p Jutro powinnam dostac i jak wyprobuje i bedzie ok (oby!) wrzuce linka.
 
Według "piersią spoko" i konsultantów laktacyjnych najlepiej podawać z kieliszka albo łyżeczki.

Ale na przyklad na spacerze to troche trudne mogloby byc ;-) Wczoraj jak moje dziecie mialo cyckowstret (dzis juz wiem ze to byla kolka) karmilam go lyzeczka. Musze przyznac ze do przyjemnosci to nie nalezy :dry:
 
Według "piersią spoko" i konsultantów laktacyjnych najlepiej podawać z kieliszka albo łyżeczki.
To wtedy jeśli są obawy, że dziecko będzie wolało butelkę niż pierś. W moim przypadku jest skrajnie na odwrót, więc nie ma takiej konieczności.

Ale na przyklad na spacerze to troche trudne mogloby byc ;-) Wczoraj jak moje dziecie mialo cyckowstret (dzis juz wiem ze to byla kolka) karmilam go lyzeczka. Musze przyznac ze do przyjemnosci to nie nalezy :dry:
No ja też próbowałam łyżeczką wczoraj i wszystko wypluwał :(

Ja mam z tym duzy problem. Bardzo mi zalezy zeby umial chwycic butle zeby wlasnie moc czasem odciagnac i odessac choc na chwile tego mojego kochanego ssaka i gdzies wyjsc. Albo na spacerze jak jestem bardzo bym chciala miec awaryjna butle a tu d..a :no: Butelek mam juz chyba kolo 10, roznych firm (wiecej niz mamy butelkowe ;-)) i NIC mu nie pasuje.
Ale jest swiatelko w tunelu :sorry2: Kolezanka polecila mi podobna REWELACYJNA butelke na rozwiazanie wlasnie takiego problemu. Podobno dziecko lapie za pierwszym razem. Obiecalam sobie ze juz nie bede wiecej kupowac ale na te jeszcze jedna sie skusilam :-p Jutro powinnam dostac i jak wyprobuje i bedzie ok (oby!) wrzuce linka.
No u mnie to się zaczęło 6-7 dni temu. Pomimo, że był głodny wypluwał butlę, a po przystawieniu do cyca żarł jak oszalały. Jutro ma przyjść większa butla z większym smoczkiem, to zobaczę czy coś to zmieni. Chociaż dziś w akcie desperacji podziurawiłam bardziej smoczek, który mam i i tak nie chciał jeść. Memla w ustach miękką końcówką smoczka i wypycha ją językiem. U mnie w plenerze to jedyny sposób karmienia, bo ja mam koszmarne opory przed cyckowaniem w miejscu publicznym. I nie dość, że teraz nie możemy nigdzie na dłużej wyjść to jeszcze ja nawet do sklepu nie mogę pójść, bo dziecko prędzej będzie się zwijać z głodu niż tknie butlę zostając z tatusiem ;(
 
To wtedy jeśli są obawy, że dziecko będzie wolało butelkę niż pierś. W moim przypadku jest skrajnie na odwrót, więc nie ma takiej konieczności.


No ja też próbowałam łyżeczką wczoraj i wszystko wypluwał :(


No u mnie to się zaczęło 6-7 dni temu. Pomimo, że był głodny wypluwał butlę, a po przystawieniu do cyca żarł jak oszalały. Jutro ma przyjść większa butla z większym smoczkiem, to zobaczę czy coś to zmieni. Chociaż dziś w akcie desperacji podziurawiłam bardziej smoczek, który mam i i tak nie chciał jeść. Memla w ustach miękką końcówką smoczka i wypycha ją językiem. U mnie w plenerze to jedyny sposób karmienia, bo ja mam koszmarne opory przed cyckowaniem w miejscu publicznym. I nie dość, że teraz nie możemy nigdzie na dłużej wyjść to jeszcze ja nawet do sklepu nie mogę pójść, bo dziecko prędzej będzie się zwijać z głodu niż tknie butlę zostając z tatusiem ;(

Ale mysle ze jesli wczesniej mu sie udawalo to jest wieksza nadzieja ze sobie "przypomni" jak sie pije z butli. Dzis byla u mnie kolezanka, ktora miala ten sam problem i dzis wlasnie mogla sie pochwalic ze jej dziecko po wielu probach zalapalo picie z butelki. Ona tez tak miala, ze kiedys pila a pozniej przestala i w koncu zalapala na nowo. Mysle ze u Ciebie jest spora szansa ze bedzie ok. Moj nie zielonego pojecia jak sie do tego zabrac i nigdy go nie mial :sorry2:

Swoja droga, to smiesznie ze watek "mam cyckowych" rozpoczynamy dyskusja pt. "jak nauczyc dziecko pic z butli?" :-D
 
Mam nadzieję, że masz rację i że sobie przypomni, bo jednak bardzo ta jego umiejętność jest mi potrzebna . Daj znać jak testy nowej butelki! :)
No i faktycznie śmieszny początek wątku ;)
 
reklama
Co do nauki picia z butelki to np Hani mi się nie udało nauczyć:no:
Wiecznie byłam uwiązana w domu bo mogła wyć z głodu a flachy nie pociągła:no:
Dlatego Tomkowi postanowiłam wieczorem podawać butlę..żeby dłużej pospał no i zeby umiał pić z butelki!
I co?
Śpi tak samo jak na cycu a od ponad tygodnia postanowił zastrajkować i nie idzie mu wcisnąć butli:no:
W dodatku od razu ma nerwicę taką że potem nawet cycka nie chce się napić:no:

A co do uroków karmienia piersią:-D
Odkąd pożegnaliśmy kryzys prawej piersi;-) to karmienie dla mnie to rozkosz:-)
Uwielbiam jak się wtula swoją słodką buziunią do cyca i jak się do mnie śmieje:-)
Czasami jak się do niego uśmiechnę to tak się cieszy że puszcza sutka i rechocze:-DUwielbiam karmić piersią i na prawdę chyba bym się załamała gdybym musiała przejść całkowicie na butlę:sorry2:
I nie chodzi mi o lepszą odporność czy coś takiego.....tylko o ten czas spędzany przy piersi:tak:
 
Do góry