reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

SylusiaSW tez slyszalam o tym ze one nie maja umiaru i jadly by bez konca :( nie wiem ale bede chyba jej mniej dawac i tyle zobacze po ilu ml jej sie moze przestanie ulewac .
 
reklama
Właśnie wróciliśmy ze szpitala z ktg i tak jak myślałam nic się nie dzieje. No miałam ze dwa skurcze na 50% ale po za tym nic ciekawego, mała nie ułożona tak jak powinna, rozwarcia brak:dry: Gin dała jej jeszcze kilka dni- jak do niedzieli nie wyjdzie to mam jechać do szpitala i dajemy kroplówę z oxytocyną:szok: a już miałam nadzieję, że mnie to ominie:baffled: Chociaż tak po cichu to mam jeszcze nadzieję, że się dzidziuś namyśli i zobaczę go wcześniej:tak:
Teraz się objadam, bo mam masakra apetyt po tym szpitalu ale cośdziwnie bolą mnie krzyże:confused:
 
Dziewczyny żyjecie jeszcze??

Pusto tu strasznie:(

A ja dzis sie objadlam spaghetti - stwiedzilam ze ten tydzien beda moje ulubione ciążkostawne dania ktorych pozniej nie bede mogla sobie pozwolić wiec wczoraj byla fasolka po bretonsku, dzis spaghetti a jutro fryty:) a co sobie bede żałować...no pozniej bede sobie w brode pluć za te zbędne kg ale nie moge sie oprzeć:)

Czekam na mezulka i delektuje sie ruchami mojej PREDATORKI bo strasznie sie glizdzi i wznurza z brzuchola!! :)
 
Właśnie wróciliśmy ze szpitala z ktg i tak jak myślałam nic się nie dzieje. No miałam ze dwa skurcze na 50% ale po za tym nic ciekawego, mała nie ułożona tak jak powinna, rozwarcia brak:dry: Gin dała jej jeszcze kilka dni- jak do niedzieli nie wyjdzie to mam jechać do szpitala i dajemy kroplówę z oxytocyną:szok: a już miałam nadzieję, że mnie to ominie:baffled: Chociaż tak po cichu to mam jeszcze nadzieję, że się dzidziuś namyśli i zobaczę go wcześniej:tak:
Teraz się objadam, bo mam masakra apetyt po tym szpitalu ale cośdziwnie bolą mnie krzyże:confused:

To witam w klubie;-);-);-)

Dziewczyny żyjecie jeszcze??

Pusto tu strasznie:(

A ja dzis sie objadlam spaghetti - stwiedzilam ze ten tydzien beda moje ulubione ciążkostawne dania ktorych pozniej nie bede mogla sobie pozwolić wiec wczoraj byla fasolka po bretonsku, dzis spaghetti a jutro fryty:) a co sobie bede żałować...no pozniej bede sobie w brode pluć za te zbędne kg ale nie moge sie oprzeć:)

Czekam na mezulka i delektuje sie ruchami mojej PREDATORKI bo strasznie sie glizdzi i wznurza z brzuchola!! :)

No pusto, bo większość zajęta maluchami:tak:
Ale niektóre ostatkiem sił jeszcze się toczą;-);-)
Ja też sobie ostatnio pozwoliłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:...skoro potem nie będzie można:sorry2::sorry2:
 
a ja dziś pół dnia przespałam normalnie nie wiem co sie dzieje, moze to przesilenie wiosenne. Od rana jakaś nerwowa jestem. Miałam ciuchy młodego pochowac do komody i nawet mi się nie chce....ide sie polozyc :|
 
Ja też przespałam na kanapie przed tv chyba od 16. Raz słońce za oknem, raz chmury, to chyba ta pogoda tak działa. W koncu sie zwlekłam i poszłam się wykąpać i już jestem w piżamie, jak nie ja o tej porze. A co do jedzonka, to wsunęłam dwie porcje lasagni w odstępie krótkim, przed chwilą kiwi i pomarańcz. Ale coś zaraz jeszcze zjem, bo same owoce przed snem to za mało dla mnie.
Oglądam "na wspólnej"i potem "m jak m", a potem to chyba dalej spać pójdę.
 
Tak zmieniajac temat.
Pisalam na watku o lekarzach ze walczymy z zóltaczka mojej Malej bo sie niestety okazalo ze nadal ma.
W zwiazku z powyzszym musialam Mloda odstawic od piersi na 24 h. Ja naprawde nie wiem dlaczego niektorzy twierdza ze karmienie butelka jest latwiejsze i wybieraja to z wygody. To udreka jest jak dla mnie. Robienie tego mleka, wyparzanie, mycie.... O w zyciu. Jedyny plus to to ze nie ma takiej zaleznosci pomiedzy matka butelka i dzieckiem jak pomiedzy matka i jej piersia i dzieckiem :)
Ja kumam ze takie 6 miesieczne to moze i juz latwiej na butli, ale noworodek.... ?
Ja sie ciesze ze to tylko 24h....
A wogole to sobie specjalnie nigdy z tego nic nie robilam ale to jednak fajnie jak to dziecko malutkie takie przy piersi lezy, z butla to nie to samo. Tylko sie nie poobrazac mamy butelkowe czasem, nie dorabiam do tego filozofi, ot, takie moje odczucia :)
 
Pytanie do dziewczyn po cesarce.Czy nad szyciem na początku miałyście takie twarde zgrubienie?Ile bolało was przy wstawaniu i zmianie pozycji?Ból przy kurczącej się macicy nie jest już tak dokuczliwy ale szycie mi dokucza.Niby to dopiero 4dni po cesarce ale ryczeć mi się chce jak w nocy podnoszę się do karmienia.
Ja nie mam zgrubienia, ale nad cieciem mam wszystko odretwiale. Ponoc przejdzie za pare tygodni. Bol powoli mija (jutro 2 tyg.), ale bez lekow sie nie obeszlo. Wypisali mi w szpitalu takie na recepte plus zwykly paracetamol. Ale pierwsze dni po byly faktycznie ciezkie, przewaznie tak jak piszesz przy wstawaniu.
A jakie szwy Ci zalozyli? Samorozpuszczalne czy nie? Ja mam te pierwsze.
 
reklama
Do góry