Katik, skąd ja to znam.. Też cały czas liczę ile Maluszek jeszcze pośpi i czy mi się nie wybudzi na karmienie gdzieś na wyjeździe.tez mnie to irytuje okropnie... chodze po centrum i stale na zegarek patrze, by zmiescic sie w czasie miedzy karmieniami. Na razie zbyt cieplo nie jest i nie usmicha mi sie wystawianie cycka na lawce gdzie badz. Choc i tak pierwsze publiczne karmienie juz mam za soba - ostatniow urzedzie Mala mi sie rozdarla - i musialam wystawic cycka.
Paula współczuję Ci.