Ja mam 23 lata. Może nie jestem najmłodsza. Ale czasem się tak czuje. Adaś był planowany,ale tak jak każda matka mam czasem dylematy. Czasem tez tracę cierpliwość dla małego jak jest nieznośny. Ale wystarczy,ze zrobi śmieszną minkę,albo się przytuli i wszystko mija.
Ostatnio rozbroił mnie totalnie w weekend. Obudził się w nocy z płaczem i mój Seba wziął go na ręce. A tak żałośnie płacze i nagle pada : mama. Uspokoił się odrazu u mnie i za chwilkę zasnął. Dawno nie mówił mama. Jakies 2 miesiące prawie tego nie słyszałam. No i się popłakałam
em_x- śliczny maluszek. Ja też chcę u młodego takie włoski. Dlatego tylko grzywę mu podcieliśmy. Ciekawe kiedy się takich dorobi.
a ta suknia ślubna:
Daffodill-chyba cię przebiłam