reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

Madbebe, ja nie twierdzę przeciez ze cie nie boli, ale to ze wszystko widzisz w czarnych barwach, moze to chwilowy ból i przejdzie samo, czego Ci zycze, a ze pada to tez widze
widac ten typ tak ma:sorry:
..ale nie widzisz powodzi,ktore nie sa moim wymyslem...Poza tym czasem i tak bywa ze widzi sie wszystko na czarno i niekoniecznie trzeba miec powod,choc ja go mam..Nie kazdy jest optymista.
z reszta co tu tlumaczyc
:sorry2:koniec tematu
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka

Madbebe..zdrowka ...zdrowka i jeszcze raz zdrowka...jesli masz kamloty na nerkach nieobejdziesz sie bez taletek rozkurczowych ..moja siora miala ratowana nere bo zaniedbala i kamloty tez ..chodzila 3 miechy z cewnikiem w nerce..no i lykala nospe forte...albo 2 normalne

wlasnie zajadamy pizze..a Spot slini sie..haha...ale byl dzielny moj najmlodszy synek bo niedawno wrocilismy ze szczepienia i chipowania..lekko zaplakal i chcial zagryźć pania wet
 
Didi-dzielny ten Twój Spocik:)))
Madbebe-tulkam Cię mocno-i nie odbieraj pewnych wypowiedzi jako atak-Monidan dobra duszyczka chciała pewnie(się wymądrzam)jakoś zainsynuować abyś więcej pozytywnych myśli miała-czasami czarne myśli przyciągają złe wydarzenia(dobrze piszę Monidan?).Niemniej jednak dbaj o siebie!
Tichonek-mam teraz dejavu(czy jak się tam to pisze),bo ciągle mi się zdaje ,że to piszę-znowu chciałam napisać,że suwcio wyczekiwany,ale to jutro będę dziargać;)))
Na dziś się pewnie już żegnam...A Wam milusiego wieczorku i przyjemnej nocki życzę:)
 
Didi-dzielny ten Twój Spocik:)))
Madbebe-tulkam Cię mocno-i nie odbieraj pewnych wypowiedzi jako atak-Monidan dobra duszyczka chciała pewnie(się wymądrzam)jakoś zainsynuować abyś więcej pozytywnych myśli miała-czasami czarne myśli przyciągają złe wydarzenia(dobrze piszę Monidan?).Niemniej jednak dbaj o siebie!
Tichonek-mam teraz dejavu(czy jak się tam to pisze),bo ciągle mi się zdaje ,że to piszę-znowu chciałam napisać,że suwcio wyczekiwany,ale to jutro będę dziargać;)))
Na dziś się pewnie już żegnam...A Wam milusiego wieczorku i przyjemnej nocki życzę:)
Aaaa-zapomniałam doda-w SUPER VALUE jest teraz promocja na pampery-Actifit za 15e(za karton z rozmiarem 4-102szt np.)i te pomarańczowe też są w promocji,ale jako,że nie używam to niezbyt pamiętam taka duża paczka-60kilka szt za niecałe 8e:)
Dobranoc
 
Bry:confused2:
Tichonek po wizycie zaraz eksploduje:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Pojechaliśmy do Rotundy i mówimy babce w recepcji,że dostałam dwa listy,jeden na dziś,jeden na wizytę 24 listopada więc ona mówi tak,bo dziś będzie tylko wizyta u endokrynologa a oficjalna pierwsza wizyta 24 listopada ze scanem i wszystkimi badaniami i takie tam:confused2:P już wku*wiony na maksa ale dobra...Poszliśmy do pokoju,gdzie nas skierowano a baba się mnie pyta czy mam wynik blood testu najświeższy:sorry:Mówimy,że nigdzie nie było napisane i pierwsze słyszymy to pani,że oni do mnie dzwonili ale się nie mogli dodzwonić...tia:confused2:I że powinnam była zrobić blood test u GP i dziś być z wynikiem:confused2:Ale,że panie miłe (trzeba przyznać) powiedziały don't worry zaraz zrobimy.Pobrały mi jedna ampułkę krwi i na tym się wizyta na dziś skończyła:wściekła/y:Najgorsze,że za tydzień znów muszę we wtorek jechać na tę rozmowę z lekarzem bo będą już wyniki:wściekła/y:A mój P nie może się z pracy zwalniać od tak sobie:wściekła/y:Tym bardziej,że 24-ego chce być ze mną bo będzie scan i wszystko inne.Ta wizyta za tydzień to z pół godziny będzie trwać pewnie,ale musiałby rano nie iść do pracy,dojazd do Dublina,wizyta,powrót i dopiero około 11-13 do pracy:wściekła/y:Na pewno się nie zwolni:no:A ja sama sobie nie dam rady i o!Szlag mnie chce trafić i już mam spierdzielony humor na cały dzień!:-(
Tichonku nie stresuj sie.to chociaz po twojEj wizycie wiem ze do szpitala bede musiala wziasc i moj blood test z medicusa bo go wlasnie niedawno robilam.a swoja droga dlaczedo twoj GP nie kazal ci go zrobic odrazu jak tylko stwierdzil ciaze,ja z kacprem robilam Tsh co miesiac ale to bylo w pl ciekawe jak to bedzie tutaj:0 Najwazniejsze to pozytywne myslenie i glowa do gory:))))
 
O rany!Ale mi M prezent zrobil...dostalam wielki obraz,a na nim...JA!Jeszcze szczupla i piekna,bo z czasow przedamandowych.Wow...az mnie zatkalo...A teraz zjadlam kaczuszke,oczywiscie w sosie pomaranczowo ananasowym mmm i ide teraz jakis filmik ogladnac.Milego wieczorku!
 
didi-mam jakies pasty do picia,na razie ratuje sie ziolami po A..Moze to byc tez pecherz,nie wiem.Oby przeszlo:-(
lubiczanko-nie odbieram tego jako atak choc troche mi sie przykro zrobilo;poczulam sie jak hipochondryczka co najmniej ;-) Ja tez nikogo urazic nie chcialam..:sorry:
Mam dzis kiepski i nerwowy dzien i chyba w ogole nie powinnam sie udzielac..
spokojnej nocki!
 
O rany!Ale mi M prezent zrobil...dostalam wielki obraz,a na nim...JA!Jeszcze szczupla i piekna,bo z czasow przedamandowych.Wow...az mnie zatkalo...A teraz zjadlam kaczuszke,oczywiscie w sosie pomaranczowo ananasowym mmm i ide teraz jakis filmik ogladnac.Milego wieczorku!
a co Cie tak ten Twoj m prezentami zasypuje???wczoraj czy przedwczoraj tele.dzis obraz:eek:...wow ja tez chce tak:-D:-D

Mlody znow ze mna walczyl z anim zasnal....M pojechal do kolegi a ja sie troche meczylam...M jakos go szybciej usypia , ze mnie to mlody jaja sobie robi:rofl2:.....

Mam juz dosc tej zrabanej pogody , ciagle pada....:wściekła/y:i nastroj nie ten...bo ciagle w domu..
 
Tichonek no szkoda, ale ja wszystkie wizyty (teraz bedzie 3) w szpitalu mialam na ta godzine.
biola ja na pierwsza wizyte do szpitala nie nosilam wynikow z badania krwi, nawet GP mi nie kazal robic badania, tylko mocz:eek:
dopiero na pierwszej wizycie w rotundzie robili wszystkie badania;-), a do GP tylko mocz nosze. na kolejnych w szpitalu praktycznie tez tylko mocz mi badaja, chyba ze lekarz lub polozna zleci badanie krwi;-).
A moze ja sie nie znam:baffled:, to moja pierwsza Ciaza wiec moze nie wiem wszystkiego:baffled:.
pozdrawiam wszystkich
 
reklama
Hejoo laski
Ale dziś busy day strasznie miałam :sorry: jak wyjechałam z domku o 9 tak zajechałam dopiero o 17 ;-) Rano do Galway pojechałam na wizytę z pediatrą, ponad 1,5 godziny tam spędziliśmy wymaglowała mnie pani doktor maksymalnie a Wiktorek bawił się z pielęgniarką później go osłuchała opukała i jeszcze na moją prośbę sprawdziła Zuzkę wzdłuż i w szerz :tak: jak wrócimy z PL Wiktorek będzie miał pobieraną krew w szpitalu na badania genetyczne które robią we Francji :eek: to już dalej nie mogą hmmm no i na inne takie dziwne rzeczy jak tolerancja na gluten i kazeinę itp. to super bo właśnie chciałam te badania robić w Pl na własną rękę a tak to już nie muszę i kaska się zaoszczędzi :tak:później zrobiłam krótki przystanek u koleżanki aby dzieci nakarmić i znów w drogę :confused2: dzieciaki mi pozasypiały to w Tuam zakupy szybkie zrobiłam i właściwie nie było sensu do domu zajeżdżać na 15 min to pojechałam na spotkanie z psychologiem troszkę wcześniej panie mnie wpuściły naznosiły zabawek dla Wiktorka i sobie poczekaliśmy na kolejne maglowanie :confused2: oczywiście ochy i achy nad Wiktorkiem wszędzie normalnie mi dziecko zauroczą :-D:-D:-D no ale w końcu się dowiedziałam że już jest w planach najważniejsze spotkanie dla Wiktorka czyli A.D.O.S. ( Autism Diagnostic Observational Schedule) czyli obserwacja jedynie pod kątem autyzmu to ma być kluczowe w jego finałowej diagnozie :tak: i jeszcze cichaczem mi pani psycholog powiedziała że jeszcze w tym roku będzie zebranie administracyjne w specjalnym przedszkolu i jest szansa dla Wiktorka na dostanie się tam :-) normalnie jestem baaardzo happy :tak::tak::tak::tak: a co do Zuzki pani dr powiedziała że antybiotyk nie pomógł do końca bo musi to być wirus i organizm sam musi sobie z tym poradzić :confused2: ale z dnia na dzień jest co raz lepiej :tak:
Madbebe tulaski dla Ciebie na moje oko z tego co piszesz to zapalenie pęcherza jest :tak::tak: miałam nie raz a i infekcje nerek też załapałam chyba z dwa razy to taki ból w plecach nad du*ą że chodzić nie mogłam tak rwało :eek:
Larcia a Ty nie za dobrze masz?? :-D:-D:-D nie no super że m tak o Ciebie dba :tak:
Tichonku kochana złość i stres piękności szkodzi :sorry:;-) wiem że nie miła dla Ciebie sytuacja szkoda że tak daleko mieszkam poszłabym z Tobą baaa nawet pojechała do szpitala jako tłumacz kurde mógłby ktoś wymyśleć w końcu jakieś portale do teleportacji :crazy::rofl2: tak czy inaczej tulam i trzymam kciuki aby się ułożyło po Twojej myśli :tak:
I Yyyyy skleroza mnie dopadła wiem że jeszcze coś miałam napisać a tu zonk dziury w mózgownicy mam takie że hej :eek: a i tak jakaś epopeja mi wyszła :-D






 
Do góry