reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Bawimy mama, bawimy...

Konstancja chyba postanowila wszystkich sasiadow wystraszyc na smierc. Od dobrych 40 minut oddaje sie gardlowej wokalizie - kto widzial Egzorcyste, wie o co chodzi. Do tego ma na buzce usmiech szalenca, przestaje wokalizowac, patrzy na mnie, usmiecha sie i wokalizuje dalej. he he
 
reklama
forum jest po to zeby kazdy mogl wyrazic swoja opinie.nie wiem dlaczego niektore mamy tak ostro zareagowaly i nie mam czasu sie w to zaglebiac.a teraz z innej beczki.czy ktoras z mam ma sposoby na malego pasazera? moj Maxiu za chiny nie chce siedziec w foteliku,rzuca sie jak owsik...jeszcze jak ja jestem z nim z tylu to go zajme zabawa,ale gdy prowadze to poprostu masakra....nie wiem co robic a podrozowac trzeba...
 
forum jest po to zeby kazdy mogl wyrazic swoja opinie.nie wiem dlaczego niektore mamy tak ostro zareagowaly i nie mam czasu sie w to zaglebiac.a teraz z innej beczki.czy ktoras z mam ma sposoby na malego pasazera? moj Maxiu za chiny nie chce siedziec w foteliku,rzuca sie jak owsik...jeszcze jak ja jestem z nim z tylu to go zajme zabawa,ale gdy prowadze to poprostu masakra....nie wiem co robic a podrozowac trzeba...

Kup większy fotelik i posadz przodem do kierunku jazdy . Mniej bezpiecznie ale jak się dziecko drze jak trzeba prowadzić to chyba to też mało bezpieczne . Moja Ola tak jeździ i jest zadowolona.

Co do bobomigów to miałam o tym na SR z Zawitkowskim nie polecał bo dzieci migajace mogą dużo później zaczac mówić , bo po co gadać jak mozna pokazać > polecał dla dzieci chorych z którymi jest trudny kontakt, zreszta w tym własnie celu zostały wymyślone bobomigi żeby porozumieć się z dzieckiem chorym .
Nie chce wywoływac dyskusji napisałam tylko co wiem :)
 
Kup większy fotelik i posadz przodem do kierunku jazdy . Mniej bezpiecznie ale jak się dziecko drze jak trzeba prowadzić to chyba to też mało bezpieczne . Moja Ola tak jeździ i jest zadowolona.

Co do bobomigów to miałam o tym na SR z Zawitkowskim nie polecał bo dzieci migajace mogą dużo później zaczac mówić , bo po co gadać jak mozna pokazać > polecał dla dzieci chorych z którymi jest trudny kontakt, zreszta w tym własnie celu zostały wymyślone bobomigi żeby porozumieć się z dzieckiem chorym .
Nie chce wywoływac dyskusji napisałam tylko co wiem :)

to właśnie ponoć częsty argument przeciwko bobomigom, ale tam jest napisane, że jeśli miga się do dziecka i mówi to dziecko też robi te dwie rzeczy jednocześnie i nie zauważono, aby miganie miało wpływ na opóźnienie mówienia :-) i nie chodziło wcale o dzieci chore a o dzieci rodziców głuchoniemych i dzieci głuchonieme.
 
Kolejny historyczny moment:


Konstancja zalapala jak usiasc!!!




Juz dwa dni temu sama usiadla, ale to bylo w wyniku furii, ktora ja dopadla, gdy matka nie chciala sie nia zajac.

Wczoraj nawet nie probowala usiasc, a teraz patrze, a Konstancja, ktora jeszcze chwile temu lezala, siedzi :D

Polozylam wiec ja na brzuszek, mala podniosla dupala i pchala do tak dlugo, az znalzl sie za nozkami. Myk, sprytnie przesunela szkity do przydu i juz siedzi :D
 
reklama
Do góry