(...)
Ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. Dziś powiedziałam do mojego A "Wiesz chyba umieram..." a on "To weź idź może najpierw do lekarza, taniej niż pogrzeb wyjdzie"



ale się uśmiałam



A na poważnie to ech....szkoda gadać... (...)
Oj wspolczuje, nie ma to jak zgryzliwe poczucie humoru w trudnym momencie, ale glowa do gory, zle chmury przejda (oby do swiat), musisz znalezc troszke czasu dla siebie samej, bez dzieci, odetchnac, nabrac dystansu do wszystkiego.
U nas weekend minal sielankowo, moj maz znow sie cofnal i zaczal grac w gierki, kazda wolna chwile musi cos kliknac, masakra, mialam nadzieje ze teraz jakis filmik obejrzymy, ale gdzie tam, musial isc zabic smoka, czy ktorys z waszych chlopcow gra jeszcze w gierki?
Ja w sumie caly wieczor final X Factora ogladalam, wygral moj faworyt (od pierwszego programu mu kibicowalam), super

Ciekawa jestem jak bedzie ten program wygladal w Polsce, na pewno nigdy nie dorowna tutejszemu poziomowi, glownie dlatego ze nie wloza w niego tyle kasy, ale moze bedzie kogo poogladac

No a mala zwariowala z ksiazeczkami, caly dzien chce zeby jej czytac, pokazywac obrazki, opisywac wszystko. Ta sama ksiazeczke moze ogladac 10 razy na dzien hehe. Jak mam cos w reku czy cos robie to wymusza, wywala mi z reki co tam trzymam, wciska ksiazke, pcha sie na kolana i otwiera ksiazeczke hehe.
Dzis w koncu moj obnizyl lozeczko na maksa bo mala tak sie wychylala ze strach bylo. No i w nocy zawsze do mnie przelazi z lozeczka (bo stoi dosuniete do lozka), ciekawe jak dzis pokona bariere, bo spi duzo nizej. W ogole strasznie sie ostatnio w nocy kreci, nie wybudza sie, ale przez sen siada, staje, przeklada sie, kreci w kolko, wlazi na nas, moj wczoraj w nocy do drugiego pokoju uciekl bo go zepchnela calkiem na szafke hehe. Nie wyobrazam sobie, jak niektore dzieci spia jeszcze w tych spiworkach, u nas juz by to nie przeszlo

Pozdrowka dla nocnych markow (jesli ktos tu jeszcze zajrzy
