reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

kamaaa - to ze znieczuleniem rodzilas? moze przy drugim mi sie uda.. jestem ciekawa, jak wtedy wyglada ból :confused:
to mi przypomnialas, ja tez wymiotowalam przy porodzie. świeżymi grzybkami, prosto z wesela mojej siostry ktore przed chwila zjadlam :-D:-D:-D:-D

anetka -to naprawde wszystko nieprzyjemne... jednak lepiej silami natury rodzic. mi zal bylo babki odemnie z sali, bo byla wlasnie po CC i co rusz stekala, zginala sie, nie mogla nawet malej przystawic do cyca :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
asheraea widziałam właśnie ten filmik już jak wtedy karmiłam:-p
przerażający film ,
a co do naszych wymiarów to mam większą wagę bo 55 kg:-D
ja taka ubita jestem:-p

aaa mam fotę jak moja mała wyglądała dzień po porodzie jak ze szpitala wychodziłyśmy..
kazdy był w szoku że mam takiego wielkoludka..
tym bardziej że miałam mały brzuszek:-D

 

Załączniki

  • P1080342.jpg
    P1080342.jpg
    23,6 KB · Wyświetleń: 54
Asheara mi też było ciężko przystawić Zuzkę do cyca, ale dawałam jakoś radę, z przekręceniem się był problem:tak: ale miałam na sali babkę 32-letnią, która też była po CC to masakra, ciągle stękała, wołała pielęgniarki. Ogólnie jej synek prawie w ogóle z nią nie był, a Zuzia ze mną ciągle, tylko raz mi ją zabrali jak zobaczyli, że już 2 noc z kolei nie śpię :-p
 
O JA CIE PIERNICZE LASKI
Śpi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:szok::szok::szok::szok::szok:
:-D:-D:-D:-D:-D:-)


to i ja sie przylaczam, moglby Damian miec sen po moim P...
on potrafi przespac nawet do 18h :dry:
czasem sie zastanawiam, czy moze nie jest na cos chory, ze tak dlugo spi?...

super gratuluje:-D

ja poród mimo bólu miło wspominam:-D a karmienie piersią... na początku było ciężko ale karmiłam małego do 10 mc-a prawie i odstawiłam go bo już mnie to męczyło;-)
 
haha taaak
cyce to mam DD w ciąży i podczas karmienia:dry: niestety..
co mnie wkurza bo normalnie wszędzie mi się wylewają na boki i w nic nie mieszczą..
a przy okazji jak już wklejam zdjęcie to wkleję z dnia jak jechałam na porodówke mój brzuch:zawstydzona/y::-p

 

Załączniki

  • P1080225.JPG
    P1080225.JPG
    38,1 KB · Wyświetleń: 47
  • P1080226.jpg
    P1080226.jpg
    15 KB · Wyświetleń: 48
Witam się po tygodniowej przerwie. Miałam zamiar ponadrabiać, ale jak zobaczyłam, że od mojego ostatniego posta przybyło 70stron:szok::szok::szok::szok:, zrezygnowałam z tego zamiaru. Widzę, że tu znowu temat porodów się pojawił:-)
Ja 1,5 h po porodzie byłam pod prysznicem. Po cc to niemożliwe. Całe szczęscie ,ze tak sie stało. Bo potem musiałam do małego na oiom jeździć-tak bym pewnie w stanie nie była.
Ja miałam cc. Sporo środków znieczulających dostałam (miałam ZOP do porodu, potem do ZOPa dostałam leki przed cc, a ostatecznie musieli mi zrobić ogólne) i się na dobre wybudziłam 7h po porodzie:szok:
Także o prysznicu po 1,5h nawet nie mogło być mowy, chyba że z łóżkiem by mnie wstawili pod prysznic:-D A że się obudziłam o 1, to z myciem odczekałam do 4, a 5 już wędrowałam na intensywną do mojej córki. Początkowo chodziłam przygarbiona, a największy ból był przy wstawaniu z łóżka, ale szybko doszłam do siebie i 3tygodnie po porodzie już się uczyłam jeździć na rolkach z wózkiem :-D
 
hej kochane. mam nadzieje ze wybaczycie mi moja ostanią nieobecność na bb no ale najpierw przeziebiony Michaś a teraz świeta . ale juz jestem . co prawda nie nadrobie ale na bierząco postarm sie jak najbardziej być.;-)

witam nowe mamausie
beacia kochana gratuluje nie miałam jeszcze okazji wiec teraz. jeszcze raz gratuluje Maleńkiego Cudu który masz już przy sobie...:*....;-)
 
Kamcia z takim brzuszkiem jechałaś na porodówkę?! malutki! i widzę, że normalne spodnie nosiłaś :tak: ja chyba od 4 miesiąca już w ciążówkach latałam :-p
A teraz jaki masz brzuszek? :-p
 
reklama
Do góry