reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Cześć dziewczynki
A ja mam dzisiaj wyjątkowo depresyjny humor...pożałam się moim D... kazałam mu się wyprowadzić bo są takie chwile ,że mam go naprawdę dosyć!!Nie wiem czy to przez hormony w ciąży ale dzisiaj zapowiada się taki dzień dla mnie...Nie wspomnę ,że dobre pół godziny przeryczałam-nie mogłam się uspokoić:-( O dziwo jakoś dałam radę...ale mała za to skopała mi "tyłek"!!Oj jak się wierciła!!Aż się bałam ,że coś tak sobie zrobić może...w takich emocjach.
ja tak miałam wczoraj,bo mnie wkórzył i tak się na niego zdenerwowałam,że cała droge w samochodzie dziecko się ruszało,aż mnie to przeszkadzało.
a co do wyprowadzek to D.każe się si wyprowadzić,bo twierdzi,że nie jestem u siebie:angry:
Witajcie, ciekawa jestem czy jeszcze mnie pamiętacie.

Ja też wiem, że będę miała drugiego synka!!! Tak się pięknie zaprezentował, że nie mam żadnych wątpliwości
no wreszcie,gratulacje synka i będę trzymac kciuki

I jeszcze o jedno chciałam spytać - może ktoś wie jak to jest - koleżanka nastraszyła mnie, że ZUS wysyła kontrolę do osób, które mają zwolnienia powyżej 35 dni i jak 2 razy nie zastanie "chorego" w domu to mogą być potem kłopoty z dalszym zasiłkiem... prawda to? Czy dotyczy to także kobiet ciężarnych - przecież nie wszystkie musimy leżeć? Jesteśmy tylko niezdolne do pracy co nie znaczy, że nie możemy wyhodzić z domu? Nie wiem z resztą... Jak to jest?
ja zgadzam się z zebrrą,ze jak jest 2 to nie mają prawa się przyczepić
 
Witam sie dzis
Z tym ZUSem to właśnie dziwnie jest - ja zawsze na zwolnieniu mam 1, pytałam ginki a ona, ze gdybym miała 2 to pracodawca mógłby się przyczepić na upartego...no i w zasadzie siedzę w domu, ale po dziecko do przedszkola chodzę, na zakupy wyjść trzeba, wiadomo...

zebrra z całego serca Ci zazdroszczę ... tylko nie wiem czy męża czy umiejętności porozumiewania z mężem... ;-)
Ja od zawsze pamiętam ,że z tym miałam problem...mój mąż z resztą też.Obydwoje jesteśmy dwa osły uparte...i żadne nie chce ustąpić pierwsze.No ale teraz dodatkowo jestem w ciąży więc wymagam od niego troszkę więcej zainteresowania i zrozumienia...:-(Ehhh szkoda gadać...Muszę się z tym uporać jakoś.Dziękuję kochana za dobre słowo...

no my też tak mieliśmy kiedyż z mężem, ze nie odzywaliśmy się do siebie (w sumie to ja sie nie odzywałam)kilka dni, było tez gorzej....a teraz nie wiem co sie zmieniło - jak poszłam do pracy 3 lata temu, stałam sie niezależna, bardziej zabiegana, zakochana w tym co robię nie miałam czasu ani ochoty sie kłócić, milczeć...i mam teraz jak zebrra, pokrzyczymy a za godzinkę, dwie rozmowa zaczyna sie w normalnym nastroju...i tak mi z tym lepiej, teraz też wiecej skrywam w sobie i sama sobie radze z wieloma sprawami
 
Witam sie dzis
Z tym ZUSem to właśnie dziwnie jest - ja zawsze na zwolnieniu mam 1, pytałam ginki a ona, ze gdybym miała 2 to pracodawca mógłby się przyczepić na upartego...no i w zasadzie siedzę w domu, ale po dziecko do przedszkola chodzę, na zakupy wyjść trzeba, wiadomo...
ale dlaczego przyczepić? wg mnie bardziej ryzykowna jest 1 ze względu na ZUS
 
justynka - rece mi opadły normalnie ...jak to nie jestes u siebie jestescie małzenstwem przeciez !

my mieszkamy w mieszkaniu mojego taty...ale do cholery nawet jak jestem mega wkurzona to bym M nie powiedziałą ze ma sie wyprowadzic bo to nie jego...ani moje ani nie jego wiec nie ma problemu....

kiedys mi sie zdarzylo tak powiedziec ale studentami bylismy i zarzadzalam stancja wiec moglam mu umowe cofnac bez niczego ;)
 
no pisała to mrsmoon;-)
ironia my nie jesteśmy małżeństwem:baffled:,a to jest jego mieszkania z perspektywy prawnej,choć sama wiesz jak jest w życiu-to ja je trzymam w ładzie i o nie dbam,ale jego argumentem jest to,że to on za nie płaci i je spłaca:nerd:
generalnie teraz nie zwracam uwagi na jego gadanie,bo u nas jest tak jak u zebrry ,że za chwilę normalnie ze sobą rozmawiamy,co nie zmienia faktu,że nie jest przyjemnością słuchanie tekstów typu:" sp...aj na 4 piętro do ojca jak ci się nie podoba"
 
Ostatnia edycja:
Ale się zmachałam... przyszedł ten przedpokój, mój M uciekła na godzinę z pracy żeby wnieść go na górę i teraz od dwóch godzin go skłądam. Stwierdzam, że nie ma to jak meble z ikei!!! Z tamtymi nigdy nie miałam problemu, sama składałam wielkie szafy, komody czy łózka a teraz męczę się i męczę... nic nie wiadomo z tej instrukcji i nad każdym krokiem muszę mysleć jak to rozgryźć od każdej strony. Jestem może w połowie i nie mam już siły, muszę coś zjeść!
 
reklama
to pisałam ja, ale cieszę się, że się zgadzacie:-D
a w jaki sposób ZUS kontroluje osoby z "dwójką"? Wiecie coś na ten temat?
ja w pierwszej ciąży dostałam wezwanie na komisję:-D ,dziewczyny z zusu skserowały moją kartę ciąży i ją tam wysłały,a swoją drogą znam dziewczynę,która z ciekawości pojechała na taką komisję i... musieli zobaczyć,czy rzeczywiście jest w ciąży:baffled:
 
Do góry