Dzień dobry w lodowaty poranek. U nas jeszcze niedawno było -15. Na szczęście temperatura powoli rośnie. Dzisiaj umieram bardziej niż wczoraj. Aktualnie mam ewidentne zapalenie krtani i nie wiem czy nie coś jeszcze. Muszę poczekać na mamę, żeby dowiedzieć się o której przyjmuje jakiś sensowny lekarz. Mnie niestety nikt nie usłyszy, bo kompletnie straciłam głos :-( Córka nie przechodzi, ja się rozłożyłam- mam nadzieję, że mały się od nas nie zarazi.
Ciekawe czy w ogóle samochód mi odpali, gdy się w końcu wybiorę do tego lekarza. Wczoraj już miałam problemy. Tak to jest, gdy się komuś nie chce wjeżdżać do garażu.
Spadam uspokoić Wojtka, bo wyje w łóżeczku i ponadrabiać coście od wczoraj naprodukowały :-) Miłego dnia!!
Ciekawe czy w ogóle samochód mi odpali, gdy się w końcu wybiorę do tego lekarza. Wczoraj już miałam problemy. Tak to jest, gdy się komuś nie chce wjeżdżać do garażu.
Spadam uspokoić Wojtka, bo wyje w łóżeczku i ponadrabiać coście od wczoraj naprodukowały :-) Miłego dnia!!