Sugar tekst z tłustym czwartkiem odjazdowy
Mamaagusi takiego dziecka do jedzenia mleka raczej nie zmusisz, ze starszym już można jakiś system nagród wprowadzać ale z takim brzdącem to ciężko. Ja z doświadczenia wiem, ze czasami lepiej odpuścić, niech zje te marne 50 ml jak nie ma ochoty i niech to się w brzuszku utrzyma niż dawać uparcie dalej aż się porzyga. U nas niektóre posiłki mleczne też ciężko idą, czasami się poddaje i daje zamiast tego owocki a do nich odrobine kleiku na mleku, tak dosłownie na 30 ml żeby chociaż troche mu tego mleka przemycić. No uparł się chłop na słoiki i cóż… Ale widze że Twoja je ok. 700 ml mleka na dobe, to nie jest źle, skoro je tez inne rzeczy. Franek też pewnie tyle jakby to policzyć a czasami pewnie nawet nie tyle… A w ogóle to dzieci gorzej jedzą jak maja skoki i jak ząbkują, są nawet takie które przy ząbkowani wcale nie chcą jeść.
Frogg jak przeczytałam o tej metodzie odchudzania to wymiękłam, ale trzeba mieć nawalone w głowie…
Emiliab dzieki za przepis, dziś wypróbuje zrobie mężowi na obiad
Sarisa zagłosowane! A poza tym to ja chyba dziś też pouzupełniam albumik Frankowy.
Ida ja dawniej brałam Franka w foteliku samochodowym do łazenki jak prysznic brałam, bo u mnie to mąż tak nieuchwytny że jakbym na niego czekać miała to bym zgniła. A teraz otwieram drzwi do łazienki, małemu do łożeczka zapodaje mega ilość zabawek a pod prysznicem gadam na cały regulator albo śpiewam, żeby mnie słyszał i jakoś się udaje
Elizabennett do mnie też teściowa najazd zrobi prawdopodobnie w weekend…
Natolin czy Ty teraz będziesz ranny ptaszkiem? Bo post o niespełna 6:00 hmm, ciekawie się robi
Mala_mi dawaj przepis na tą wątróbke, ja mam jakąś dziwną faze, co przeczytam o czymś do jedzenia albo coś zobacze to zaraz mam na to ochote, oj chyba @ nadjedzie… I gratuluje wolnej chaty, może „ropucha” na dłużej zniknie
Moriam,
Aniawa zdrówka życze, nigdy nie miałam zapalenia krtani, ale mam manie prześladowczą jeśli chodzi o dzieci z zapaleniem krtani po pewnej nocy kiedy to obudzili mnie sąsiedzi w środku nocy że dziecko im się dusi, matko jak ja nienawidze tego choróbska…
Natolin jak lubisz grzybowate to polecam pieczarki nadziewane serem pleśniowym (niebieskim) i orzechami włoskim, normalnie łał

Zapiekane w piekarniku tak 10 min w 200 st.
Margerrita i pozostałe mamy „uzębionych” gratulacje, u nas dalej widac 2 białe kropki w miejscu dolnych jedynek i nic poza tym się bardziej nie przebija, ale mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza
A my dziś z Frankiem wyjatkowo zorganizowani, załadowane i puszczone zmywarka i pralka, odkurzone, ciuszki malego przesortowane i za małe spakowane (siostra sprzedaje i za kaske kupuje mu nowe), Franek ucina sobie drzemke, ja popijam drugą kawe i mysle co by tu zjeść...
A co do spacerów to nie wychodzicie jak jest mróz? Bo tak do -15 wychodzimy tylko długość spaceru różna, normalnie ok 2 godz, jak jest tak -10 to godzine a jak więcej niż -10 to na ok 30 min.