reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Hej Wam!

Przepraszam, że się nie odzywam ale albo brak czasu albo brak weny na napisanie czegokolwiek... Powiem Wam, że powoli zaczynam rozumieć aisa ... Kocham Julkę ponad wszystko ale brakuje mi kontaktu z ludźmi, chciałabym w końcu iść do pracy i odpocząć od ciągłego siedzenia w domu... Staram się Julką opiekować najlepiej jak umiem ale różne są dni i póki co moje gorsze dni trafiały na wolne w pracy mojego męża albo możliwość pojechania do teściowej żeby ona poopiekowała się małą więc Julka nie ucierpiała na tym... Ja ostatnio wpadam w coraz większy dołek i poważnie zastanawiam się nad psychologiem bo to mnie już przerasta, wpływ na to miała również sytuacja o której wcześniej pisać nie chciałam, nadmieniłam wam tylko mniej więcej o co chodzi... Gryze się już z myślami od tamtej pory, rozmowy z mężem czy moją mamą (na zasadzie wygadania się) pomagają na chwile tylko niestety i po jakimś czasie znów ogarnia mnie dołek...
Jak Jula pójdzie spać a ja w końcu usiądę do kompa na dłużej z kawką to was podczytam... chciałam się odezwać żebyście nie zapomniały o mnie bo wiem że trochę zaniedbuje pisanie tutaj (bo czytam was codziennie).
buziaki.
 
Dzień dobry,

Majusia dziś rano zrobiła nam cudowną niespodziankę i stanęła na nogi 2 razy!!!!! Ale mieliśmy radoche:-):-)

zdec - a do ortopedy to kontrolnie idziecie? myślę, że to dobrze dla parababci, ze u niej jesteście, zawsze ma radość z Natalci, nie mówiąc o twojej mamie. Magda M pisała, że Szymek wyszedł już ze szpitala.

Milka - może i niedługo wstanie i sobie pójdzie:-D:-D

Kasiek - no, pięknie ci waga leci:tak:

kasiaj - ja niestety gazety nie mam, ale może zrób jak ci mimi radzi

hefi - myślę, ze każda z nas, co jest w domu ma czasem takie myśli:tak:, mam nadzieję, że wszystko ci się ułoży, jakby co zapraszam na kawke!
 
Witam.

Hefi - trzymaj sie. Wiem ze takie samopoczucie jest strasznie dolujące i ciężko jest myslec pozytywnie kiedy wlasciwie dzien do dnia podobny.

A tak dla zainteresowanych mam. Codziennie na VH1 o 8 do 9 leci rock your baby czyli lista przebojów dla dzieciaczków. Moja Baśka uwielbia je oglądac z lozeczka rano zwlaszcza teledysk Teletubisiów. Wtedy jest jak zaczarowana :)
 
Hefi - kochana, mam podobnie... dziś znowu mnie coś dopadło...

Mały jest niemożliwy... od samego rana wyje... przy przewijaniu i ubieraniu czy rozbieraniu jest wrzask!!! nie chce się bawić, ciągle buczy... tylko na stojąco się uspokaja i na rękach!!! więc nic mu nie jest! to wynika z jego charakteru??? boziu, nie! ja chce grzeczne dziecko!!! :( masakra... GDZIE TA WIOSNA??????????????? za niedługo sąsiedzi zadzwonią po policje że dziecko bije bo non stop wyje!
 
Ok mam chwile, ciekawe jak długą ;)

Dla chorowitek zdrówka życzę bo chyba taka pogoda że teraz się wirusy rozwijają :(

koriander - jakie pyszności przygotowałaś :D

cobra - cześć kobito! :p

Lenka - no no jaka zmiana suwaczkowa :D niedługo się wiosennie zrobi :D

emalia - jak brzuch? mam nadzieję że już rewolucje przeszły.

Agi - suwaczki masz więc może przez chwilę tylko nie było ich widać :)

Perfecta - jak już masz taki zapał do sprzątania to zapraszam też do mnie :p, co do tego cud specyfiku to może by zrobić jakiś osobny temat właśnie na sprawdzone preparaty na każde dolegliwości :) bo już ktoś pisał (przepraszam nie pamiętam kto ale kojarzy mi sie z liliti) o tym "rozweselaczu" :p (mi by się chyba teraz przydał ;))

aisa - mama wypoczęta to mama zadowolona :) tak trzymać :)

gosiagro - ale ci ładnie waga schodzi w dół - niedługo kobieto znikniesz :D
A dla Mai gratulacje :) Rodzice pewnie pękają z dumy... ehhh jak te nasze maluchy szybko rosną :) Co do kawki to muszę poważnie o tym pomyśleć bo normalnie chce mi się do ludzi tylko niestety muszę się dostosować do grafiku pracy męża albo do teściowej bo to jedyny sposób na dzień dzisiejszy żeby ruszyć się z tej pipidówy :p

zdec - witamy witamy po długiej nieobecności :D Najważniejsze że babcie zadowolone i Natalka a wy macie spokojną głowę że dziecko jest w dobrych rękach więc spokojnie możecie poświęcić się pracy.

Milka - jak niedługo Ercio wystartuje z chodzeniem to nie będziesz mogła za nim nadążyć :p

Katarzynajanicka - wow no prosze to sie synio popularny robi jak juz w gazetach go pokazują :)

liliti - gratulacje osiągnięć Soni :) w takim tempie to rzeczywiście już niedługo pewnie będzie się przymierzać do tuptania :)

Kasiulka - ząbkowe gratulacje - pokaźny już arsenał perełek :D

Kasiek - moja też ma fazy że non stop by chciała na nóżkach stać - ostatnio jak ją biorę na kolana to ona mnie łapie za bluzkę i sobie staje sama, wczoraj próbowała przy krześle które ma taką szczebelkę miedzy nogami ale była za nisko więc nici ze stania :p oczywiście była bardzo niezadowolona i szukała dalej sposobu jakby to stanąć ;)


ufff udało mi się chociaż wczorajszy dzień nadrobić... Muszę sobie jakoś humor poprawić bo zwariuje...
 
liliti- gratuluję pięknego raczkowania Sonii, my nadal czekamy, narazie zadnych postępów

kasiulka- gratuluję zębolka, my lada chwila 2 górne jedynki będziemy mieć:)

kasiajanicka- jak Filipek? jak nocka minęła? ja nie mam tej gazetki neistetty

hefi- napewno nikt Cię nie zapomni, coś Ty! Współczuję złego samopoczucia, niestety ciągłe siedzenie w domu, brak kontaktu z ludźmi, monotonnia i jeszcze inne kłopoty osobiste, które każda z nas ma, mniejsze lub większe mogą wprowadzić w depresję. Może faktycznie rozmowa z psychologiem pomogłaby, spróbuj. Przytulam mocno!!!Napewno będzie lepiej, zobaczysz!!Niedługo wiosna i wszystko się polepszy.

gosiu- suuuper!!!! Kochana Majeczka, piękne postępy i jaki cudowny prezent na rozpoczęcie nowego tygodnia:))

kasiek- współczuję, wiem jakie dołujące jest, jak dziecko nie chce dać mamie odppocząć:-:)-( My od czwartku mamy katar i Łukasz pobawi się może z 10 minut sam, reszta czasu na rękach, dobrze ze mąż miał wekend i dzisiaj ma wolne bo nie dałabym rady. Ząbki nie idą?? Czytałam ze jak zęby wstawiają się w dziąsłA to jest to najboleśniejsze dla dziecka, a może ma poprostu takie dni marudzenia:-( Damianku ciocia zyrafka prosi Cię zebyś był grzeczniutki dla mamusi!!!
Chciałąm Ci powiedzieć, ze pięknie chudniesz, zadroszczę i to bardzo, moja dieta przepadła bo zaczęlam znowu grzeszyć:((

Ja wczoraj miałam w nocy masakrę, nie dość, że Łukasz bo ibuprofenie zwymiotował na siebie, na mnie i na podłogę, wszystko upaćkane, darł się a jak już go rozebrałam i sięgnęłam po ciuszki to zasnął mi i go rozbudziłam ubierając i znowu wrzask to jeszcze mój mąż wyłączając niańkę wrzucił ją do garnka z wodą, który stawiam żeby Łukaszkowi się lepiej oddychało. Niańka pożyczona z czujnikiem oddechu która kosztuje 500 zł- mam nadzieję, ze nic jej nie będzie po takiej kąpieli:((((

Idę uśpić dziecko
 
Damian ma tak że jak go próbuję posadzić to on prostuje nóżki z całej siły i za nic na świecie nie chce siadać, tylko stać i stać!!! Teraz zasnął więc mam chwilkę spokoju... zauważyłam wczoraj że ma takie małe krosteczki na pleckach i brzuszku... może jest ich łącznie 20... co to może być??? drapie się po brzuszku i po uszkach... nie wiem czy to od tej skazy czy co... na razie dalej mu mieszam to mleczko ha ze zwykłym żeby przywykł... jak podam samo to dopiero wtedy mogę obserwować czy są poprawy. najbardziej denerwuje mnie to że ciągle się przewraca i uderza w główkę... czy to normalne? nie jestem w stanie ciągle przy nim stać i pilnować, tym bardziej że często uderza się raczkując...
 
hej,
w sobotę wkońcu wyrwałam się z domu (pierwszy raz od 9 m-cy), bylismy z mężem na tym balu co wczesniej wspominałam - fajnie było :) a mały był pod dobrą opieką bo z moją mamą więc byłam o niego spokojna choć i tak myślami wciąz przy nim.

gosiagro gratulacje dla Majusi :)
hefi trzymaj się kochana, bedzie dobrze - ja tez czasem mam doły, non stop w domu siedze - sama z małym, jedynie jak jest pogoda to na spacer wyjdę, w sobote dopiero poraz pierwszy zostawiłam małego samego na noc (z moją mamą) a z mężem byliśmy na balu, i stwierdziłam że trzeba co jakiś czas gdzies się wyrwać bo inaczej zwariować można.
zyraffka współczuje nocki, pewnie jak niańkę się dobrze wysuszy to nic jej nie bedzie
kasiek nie mam pojecia od czego mogą byc te krostki, może to faktycznie od skazy, Natan też nie chce siedzieć , tylko by stał i stał

Czy wszystkie dzieciaczki już raczkują??? ja się zaczynam martwić bo mój ma juz skończone 9 m-cy a wogóle nie chce raczkować ani nawet pełzać :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zyrraffko - dziękuję kochana za miłe słowa... Tobie również współczuję! u nas ząbki raczej nie idą bo nic nie widzę... nie ma dziąsełek opuchniętych, więc to nie to! ale co??? co do wagi to niby spada, ale ja tego po sobie nie widzę... ciągle czuję się jak foka... ręce mam takie grube że patrzyć na nie nie mogę... uda, tyłek... ahhh... szkoda gadać... myślę że zima nie jest najlepszą porą na odchudzanie... przyjdzie wiosna będzie lepiej!!! a Ty kochana wydaję mi się że nie musisz się odchudzać... na zdjęciach nie wyglądasz jak byś miała nadwagę! ile ważysz i jaki masz wzrost???

Nadika - fajnie że się dobrze bawiłaś! co do raczkowania, to mój tylko pełza ale robi to tak szybko że czasami sobie myślę że lepiej było jak tylko leżał!!! często jest tak że dziecko nie raczkuje a potem od razu chodzi... może tak będzie u Was? a staje na nóżki? siedzi stabilnie???
 
Do góry