evelinecka
Szczęśliwa:):)
Witam, mam pytanie do osob ktore juz urodzily badz byly i widzialy jak wyglada porodowka.. Zawsze mi sie zdawało ze jest to jakis pokoik i tam sie rodzi jest intymnie.. a wczoraj po raz kolejny przeczytalam w gazecie ze porodowka to takie cos: wielka sala parawan rodzaca parawan rodzaca itd... (czytalam to co do moich praw ze gdyby byl mezczyzna rodzacy z zona obok moge go wyprosic) jestem tym przerazona i bardzo ale to bardzo sie tym wk.... inaczej sie nie da opisac mojego stanu... czy to prawda? ciezko mi sobie wyobrazic ze to tylko lozko parawan lozko parawan ! Od razu mi sie to skojarzylo jakby ktos mnie potraktowal jak maszyne do rodzenia dzieci! zero prywatnosci! no dla mnie to brak szacunku dla kobiety! i jestem przerazona ze mam tak rodzic... moj ukochany mnie uspokaja ze nawet jesli tak to nie bede wtedy o tym myslala.. ale uwierzcie ze myslalabym i nie pozwolilabym na takie cos
wywalili by mnie ze szpitala jak by mnie na to polozyli.. Prosze powiedzcie jak u was to wygladalo i czy to jest faktycznie porodowka?
a u kogo sie moge tego dowiedziec dzwoniac do szpitala? No ale jak sie placi za porod rodzinny to chyba jest oddzielny pokoj? A wiecie jak to wyglada w wardzawie na Inflandzkiej lub Bródnowskiego... nie wiem czy dobrze napisalam ale mam zamiar gdzies tu rodzic chyba ze nie dojade... dowiem sie jeszcze jakie sa u mnie w okolicy.. Bo wyjezdzam na gdzies poltora ms do rodzicow i chce 2tyg przed terminem znowu do warszawy...
