reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

Hejka!

Ja nie dostałam jeszcze skierowania na badanie na glukozę, czy wszyscy je powinni robić?

Podejmując temat libido - u mnie to nawet mniej niż 0 i trochę mnie to przeraża. Mąż na razie wyrozumiały, ale szkoda mi go i sama nie wiem co robić:zawstydzona/y: Liczę, że to jednak przejdzie i to niedługo.

Prawo jazdy też posiadam od jakichś 8 lat, zdałam za 3 razem. Jednak mam jakąś traumę z początków jeżdżenia i od dawna nie siedziałam za kółkiem. Wszyscy mnie przekonują, że powinnam znów zacząć, bo to zawsze wygodniej. NO i zbieram się na jazdy doszkalające, bo bez tego to chyba się nie przełamię.

Ostatnie dni mam straszny dyskomfort w jelitach. Nie wiem czy się czymś strułam czy ciężkostrawnego zjadłam, ale ciągle pobolewa mnie żołądek i ogólnie wnętrzności:szok: Dietę próbuję lekkostrawną, ale jakoś ciągle mój brzuchol niezadowolony. Ogólnie senna jestem ciągle i chyba mi wrócił gorszy nastrój z I trymestru. Chyba na zapas się cieszyłam, że najgorsze już za mną.
 
reklama
Oj taaak napewno powinnaś sie rpzełamac i wsiąść za kólko a możesz równiesz wziąść kilka godzin jazd doszkaających w szkole.Wiesz co ja bym dała by móc mieć egzamin za soba.Bo wyczynem dla mnie ejst zdac bo jeżdzic to ja bym mogła nawet teraz sama bo czuje w sobie to ale zdac egzamin to jest wyczyn ;)Trzeba tak cholernie miec duzo rzeczy naraz na uwadze że nie ogarniam tego ech ;)A kierowcy z prawkiem to nigdy tak nie jeżdża jak wymagaja na egzaminie i w szkole.
No walsnie czy to badanie na obciążenie glukoza to jest dla każdej ciężarnej czy muszą byc jakieś wskazania.Bo wiem że to badanie wyklucza cukrzyce ciązowa lub nie ;)
 
Witam,

ja właśnie wstałam po okropnej nocy,

Dzoana nie wiem o co chodzi, ale dzis w nocy miałam dokładnie tak samo jak Ty, bałam się, że normalnie urodzę tak mnie jelita bolały, skończyło się to mega biegunką i siedzeniu na kibelku od 22.40 do po 1 w nocy :-(
Zwymiotowałam też, ale to akurat u mnie norma. Nie mam pojęcia po czym to tak, może po żółtym serze, bo coś tej ciąży mi nie służy :-(

Ellancz, bo to co naturalne jest najpiękniejsze!! :-)
Mój S. też nie lubi jak się maluję, jeszcze oczy rzęsem - ok, ale jak coś na usta nałożę, to szlag go trafia hihihi :-)
Pudrów, fluidów nie mam. Jedynie krem koloryzujący, który się do skóry przystosowuje i perełki brązujące i tyle :-)
A jak po czasie np się wymaluję, na wyjście z dziewczynami, to mówi 'pięknie wyglądasz kochanie, ale nie całuj mnie' ;-)
Na zgagę polecam szejki ;-) ja mleka nie piję, ale szejka od czasu do czasu i pomaga, a w gorszych wypadkach już tylko rennie działa...


BigChild przykro mi bardzo, ze tak się dzieje u Was, mam nadzieję, że M. jednak zrozumie i więcej zainteresowania wykaże. Trzymaj się cieplutko!:*


Oooojjjj
Adaś wstał i już przy mnie i od kompa odciąga, więc kończę!!
Miłego dnia!!;-)
 
Witam z rana:)

Ja wczoraj wieczorem się przestraszyłam, bo przy podcieraniu się na papierze został jakiś śluz brunatny/ czarna stara krew. Miałąm tak zawsze jak kończył mi się okres. Było to jednorazowe, ale już noc nie była spokojna. Ustaliłam z mężem,że jak się to powtórzy to pojedziemy w nocy na IP. Naszczęście nic już takiego się nie powtórzyło. Napisałam meila do mojego gina i czekam na odpowiedź,. W sumie to rano już miałam upławy jakieś bardziej beżowe, ale to też było jednorazowe.
Mam dziś umowione spotaknie z kolezanka ze studiów, ale chyba odwołam i przeleżę dziś dzień, bo być może poprostu przeciążyłam organizm.
 
Bry dziewczyny,

dzoana, paula_zg mam nadzieje ze wasze dolegliwosci niedlugo ustapia.
nanusia, ja bym na Twoim miejscu chyba tez zostala w domu. Daj koniecznie znac co i jak.

U mnie slonecznie ale zimno, brrrrr chociaz zapowiadaja na sobote nawet do 27 stopni :szok: zobaczymy czy faktycznie bedzie :-)
Ja dostalam jakiegos totalnego speeeeeda. Robie od dzisiaj generalne porzadki i przygotowuje sypialnie pod katem naszeg maluszka. Do dziewiatej rano zrobilam juz porzadek w dwoch szafach i pod lozkiem - tam mamy taki niby pawlacz, bo z racji malego mieszkania nie ma gdzie tego trzymac. Zaraz bede wynosic worki z ciuchami co juz od 5 lat nie nosimy, bo koniec z tym ciaglym wmawianiem sobie ze to czy tamto jeszcze kiedys zaloze a potem leza tony ciuchow latami i zawalaja szafe :wściekła/y:
Tylko dzieki dzisiejszej akcji zyskalam pol szafy na ciuszki maluszkowe i pod lozkiem jakos pusto sie zrobilo :-)
W nastepnym tygodniu pora na rzeczy mojego M. Juz mu dzisiaj zapowiedzialam ze akcja bedzie, zeby sie psychicznie przygotowal bo z nim to gorzej niz z dzieckiem. Walczy o kazda koszulke....ehhh....mam nadzieje ze zonie w ciazy nie odmowi i grzecznie sie z niektorymi rzeczami pozegna :-):tak: W kazdym badz razie trzymajcie kciuki dziewczyny bo ciezko bedzie na pewno...nie wierze ze tak wszystko bez walki odda.
Mam nadzieje ze zostanie mi ta energia przynajmniej do konca tego trymestru bo mam jeszcze pare ambitnych planow do zrealizowania w domu :tak:
Milego dnia zycze wszystkim paniom :-)
 
Ostatnia edycja:
Dzoana nie wiem o co chodzi, ale dzis w nocy miałam dokładnie tak samo jak Ty, bałam się, że normalnie urodzę tak mnie jelita bolały, skończyło się to mega biegunką i siedzeniu na kibelku od 22.40 do po 1 w nocy :-(
Zwymiotowałam też, ale to akurat u mnie norma. Nie mam pojęcia po czym to tak, może po żółtym serze, bo coś tej ciąży mi nie służy :-(

Ellancz, bo to co naturalne jest najpiękniejsze!! :-)
Mój S. też nie lubi jak się maluję, jeszcze oczy rzęsem - ok, ale jak coś na usta nałożę, to szlag go trafia hihihi :-)
Pudrów, fluidów nie mam. Jedynie krem koloryzujący, który się do skóry przystosowuje i perełki brązujące i tyle :-)
A jak po czasie np się wymaluję, na wyjście z dziewczynami, to mówi 'pięknie wyglądasz kochanie, ale nie całuj mnie' ;-)

Ja ból jelit i biegunkę nocną miałam po wypiciu soku z kiszonej kapusty :zawstydzona/y:, ale zdecydowanie przesadziłam wtedy z ilością :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Co do makijażu, to ja też się na codzień raczej nie maluję, podkreślam tylko delikatnie oczy, bo wydaje mi się, że mam takie jakieś bez wyrazu (a mój S uwielbia właśnie te moje oczęta i krótkie rzęsy bez tuszu ;-)). Fluidu używam na jakieś wyjścia, bo mam przebarwienia po ostatniej ciąży i niestety nie wygląda to ładnie, a jak słoneczko jeszcze zadziała to już w ogóle tragedia, mimo wysokich filtrów :wściekła/y:. Mój S też nienawidzi jak mam jakieś błyszczyki na ustach, mówi wtedy "i po co się znów wysmarowałaś tym badziewiem?" :-D:-D , całować się chce, tylko narzeka przy tym i specjalnie zciera mi wszystko :tak:, a ja uwielbiam błyszczyki :tak: te w naturalnych kolorach ;-). I tak jak u ciebie, jak się wystroję i wymaluję na wyjście np z dziewczynami, to chodzi za mną i marudzi, że za pięknie wyglądam i on się nie zgadza jednak na moje wyjście :-D:-D faceci!!!

Lecę dziś z małą do lidla, bo widziałam fajne piankowe sandałki dziecięce, akurat na plażę (trochę wybiegam w pogodową przyszłość) lub na działkę :tak:

Bluetooth, przy przeprowadzce też miałam przejścia z mężowymi ciuchami, także znam ten ból. Nawet za małe ubrania, które nosił w LICEUM jeszcze trzymał i.... niestety część została, bo przecież sentyment on do nich ma!!!! Czy to jest argument godny 30-letniego faceta??? No i oczywiście koszulki wyblakłe z dziurami też wszystkie jeszcze były dobre :wściekła/y:, używając tylko i wyłącznie podstępu udało mi się pozbyć części tych szmatek :-), także trzymam kciuki najmocniej jak potrafię :tak:
 
Ostatnia edycja:
Za mna dzis ciezka noc, zaczyna sie chyba.... Nie dosc ze przeziebiona jestem i w nocy zapchany nos, wysuszone gardlo, to do tego mega kosmiczna zgaga, niedawno nie wiedzialam co to znaczy zgaga, jak sie objawia i teraz juz wiem. DO tego kazda pozycja jest niewygodna, czasem maluch mnie obudzi bo sie tak ulozy ze to czuje. Do tego plecy juz daja o sobie znac.
Ale juz niedlugo i zobacze mojego szkraba.
 
Dzoana ja też do lidla będę lecieć :-) po kubusiowe kocyki i reczniki i te klapki też :-)

Dziewczyny byłam na badaniu, wypiłam te glukoze i przyszłam do domu (mam przychodnie pod domem i pani pozwoliła).
Ale nie wiem co z tego badania będzie, bo niedobrze mi jest i zaraz to zwrócę :-( i do tego zgaga po cytrynie mnie zabija... :-(
 
reklama
cześć dziewczynki... u mnie też zimno ale na całe szczęście grad nie pada jak w Gdyni... :-) trochę deszcz kropił.

ja wczoraj się pokłóciłam ze Sławkiem i nawet spaliśmy osobno... ale za godzinkę będziemy się godzić.... heheheheh:-D

mnie też zaczęła zgaga męczyć szczególnie na wieczór przed snem (wypijam kubek mleka i przechodzi)

pozdrawiam wszystkie mamusi cieplutko i życzę lepszej pogody:tak:
 
Do góry