Październik 2011

[*Miłka*]

Halo, dziewczyny czytam, czytam ale nie mam czasu na udzielanie się. Dziś się pakujemy i jedziemy mieszkać na 1 - 2 miesiące do moich rodziców. Jutro wchodzi nam ekipa i robimy remont mieszkania, syndrom gniazda mi się włączył ;-) Mam nadzieje, że obędzie się bez przestojów i wszytko zrobią ładnie i na czas :-)

buźka, spadam pakować kartony, cały nasz dobytek musimy władować do jednego pokoju...cieńko to widzę

 

[Klementinka]

Pryzybela o tak, kurek to zatrzesienie jak ich czas
uwielbiam smazone z jajem, albo w sosie smietankowym

 

[pryzybela]

Milka, pakowania wspolczuje, ale chociaz w odnowionym mieszkanku na pewno bedzie sie milo mieszkac No i mam nadzieje ze macie dobre relacje z rodzicami i ten czas wspolnego pomieszkiwania nie bedzie uciazliwy
Klementinka, ale sie rozmarzylam... moj typ to takie duszone z cebulka - mniam:-) No i tego grzybowego gloda bulka zagryzam;-)- zeby bylo smiesznie z niemieckiego sklepu A tak przy okazji to wszyscy na niemiecki chleb narzekaja, a my taki pyszny z chrupiaca skorka wczoraj kupilismy, a do tego ponoc bez zadnych ulepszaczy i konserwantow, normalnie super chlebus (nie taki smak jak w Polsce, ale chyba lepszego na obczyznie nei jadlam)

 

[Marti_1984]

Miłka- współczuję nie nawidzę remontów brrrrr

 

[cytryna]

Hej dziewczynki, dlugo mnie nie bylo mialam jakis zastoj w zyciu, problemy sie ponawarstwialy;// czytalam Was ale nie umialam nic napisac;// ciezki miesiac dla mnie, najpierw syplo sie nam auto na koszt 1000 zl,do tego mielismy jechac z mezem jeszcze na komunie(on jest chrzestnym) i znowu wydatek, w koncu zostalam w domu sama i musial jechac sam bo suczka nam sie nie wyszczenila miala termin na srode i dalej nic jej nie rusza, no i przez to zostalam w domu i maz pojechal sam, a ze to kawal drogi to wyjechal w sobote i wroci dopiero dzisiaj;/
Chwała Bogu ze ze mna i malenstwem wszystko ok, nic mi nie dolega ale..... nie czuje ruchow wczesniej jak mi sie wydawalo ze cos czuje to teraz mam watpliwosci co do kazdego drgania... pozdrawiam i postaram sie wiecej tu teraz przebywac i pisac

ja mam podobnie z ruchami... skonczyly sie motylki i od czasu do czasu tak jakby mnie ktos palcem "dziobna" od srodka ale o wiele rzadziej niz wczesniej.... i tez mam juz watpliwosci i dola z tego powodu mam nadzieje ze dzis na jodze sie maluch odezwie wiecej, bo ostatnio sporo sie ruszal, jak nie to chyba jutro pojde do lekarza bo nie wytrzymam do wizyty w przyszlym tygodniu.

 

[pryzybela]

Cytryna u mnie tez te szturchance ciagle nie sa za czeste...wlasciwie jak jestem duzo zajeta w ciagu dnia, to nawet nic nie zauwazam... Tez sie ciagle niepokoje, ale mysle ze w duzej mierze jest to przesadzone a niestety nie ma takiej opcji zeby byc non stop pod usg podpieta ( a szkoda;-)) Wlasciwie w ciazy z corcia to nawet nie pamietam zebym az tak zwracala uwage na te pierwsze ruchy... w zasadzie dopiero jak mi sie tak pod skora zaczela przemieszczac, to dopiero poczulam ze mam w srodku lokatora:-)
Chyba musimy troche na luz wrzucic, bo nasze dzieci beda mialy ciagle podlamane mamuski... Niemniej fakt ze czas do kolejnych wizyt dluzy sie niemilosiernie

 

[Asionek31]

Asionek ostra jesteś....hehehe

no zeby tego dziadostwa sie pozbyc moge zrobic wszystko hehe

Asiu,zapraszam w razie co

ja opryszczke tez zawsze rozdłubuje,nie wytrzymałabym z takim swędzącym glutem...ja mam to szczęście,że nawet jak przebije i rozleję to nigdy mi druga nie wychodzi...najwiecej cierpiałam na to w podstawowce,miałam bardzo często,ale szybciutko mi sie goiło...3-4 dni i strupek odpadał...czasem max to tydzień...

Ale mówie-ja nie wytrzymałabym ani chwili....nawet jak woda podchodzi to już mam rozdłubane...

Ja na wadze +3,7kg, z czego te 0,70 za czwarty miesiąc

ooo widze sama nie jestem z tym przebijaniem dobrze wiedzeic , ze nie sama stosuje takie metody drastyczne ))

Klementinka tutaj wogole nie ma botwiny,ale moze w Berlinie jest inne zaopatrzenie.Tez bym sobie zjadla taka zupke.
Zaraz ide z Sebastianem do dentysty ,mleczaki nie chca wyleciec ,a drugie ida juz.I chyba trzeba rwac.Mama wiekszego cykora niz on.

tez nie moge botwinki znalezc (( a tak bym zjadla
i jak maly po wizycie ?? )

KArolina pisz co Ci leży na sercu, pomożemy
agadaria moje dzidzi kopie jak się zgarbię przed kompem, a jak siedzę oparta o fotel to niet... :-)
agadaria, asionek sadystki z Was co do tych opryszczek Ja co prawda nigdy nie miałam problemu z opryszczkami ale zovirax wiem, że dobry tylko nie wiem jak on się ma do ciężarnych

na mnie zovirax nie dziala nic przereklamowany jest z deka

Halo, dziewczyny czytam, czytam ale nie mam czasu na udzielanie się. Dziś się pakujemy i jedziemy mieszkać na 1 - 2 miesiące do moich rodziców. Jutro wchodzi nam ekipa i robimy remont mieszkania, syndrom gniazda mi się włączył ;-) Mam nadzieje, że obędzie się bez przestojów i wszytko zrobią ładnie i na czas :-)

buźka, spadam pakować kartony, cały nasz dobytek musimy władować do jednego pokoju...cieńko to widzę

no to czeka was niezly sajgon , ale za to pozniej same przyjemnosci w ladnym mieszkanku powodzenia !!

Cytryna u mnie tez te szturchance ciagle nie sa za czeste...wlasciwie jak jestem duzo zajeta w ciagu dnia, to nawet nic nie zauwazam... Tez sie ciagle niepokoje, ale mysle ze w duzej mierze jest to przesadzone a niestety nie ma takiej opcji zeby byc non stop pod usg podpieta ( a szkoda;-)) Wlasciwie w ciazy z corcia to nawet nie pamietam zebym az tak zwracala uwage na te pierwsze ruchy... w zasadzie dopiero jak mi sie tak pod skora zaczela przemieszczac, to dopiero poczulam ze mam w srodku lokatora:-)
Chyba musimy troche na luz wrzucic, bo nasze dzieci beda mialy ciagle podlamane mamuski... Niemniej fakt ze czas do kolejnych wizyt dluzy sie niemilosiernie

masz racje , ze na luz trzeba wrzucic za bardzo sie nakrecamy na te ruchy , a przeciez jeszcze mamy czas zeby je poczuc !!
takze ja sobie juz odpuscila to wsluchiwanie sie , bo pozniej mialam doly i schozy e tego powodu , ze nie czuje malego ((

 

[Marti_1984]

Słuchajcie znalazłam na allegro urządzenie do USG jedyne 33.000 i jest nasz jak to pisała pryzybela będziemy się mogły podpinać ;-) cholercia jakbym miała tyle kasy luzem to bym kupiła

 

[pryzybela]

hehe, Marti, to co organizujemy zrzutke?:-)
Kurcze, normalnie to ja nie jestem jakas mega niecierpliwa, ani tym bardziej panikara, ale ciaza to dla mnie wyjatkowy stan pod tym wzgledem, zwlaszcza ze niewiele zalezy ode mnie i nic nie moge zrobic zeby miec pewnosc ze bedzie super, a po prostu za bardzo mi zalezy na tym maluszku zeby tak calkiem odpuscic sobie to zamartwianie sie W kazdym razie trzeba jakos zachowac zdrowy rozsadek, zeby nie zwariowac:-)... Ale tak czasem sobie mysle ze fajnie byloby miec chociaz meza ginekologa (i to takiego z wyksztalcenia, a nie tylko zamilowania)

 

[anula2011]

Ty tez oczekujesz czwartego dziecka?
A w jakim wieku masz pozostalych?
Ja mam depreche i leki egzystencjonalne,bede was czytac ,ale niechce smutasow walic.

Tak oczekuje czwartego dziecka, bardzo mnie ciaza zaskoczyła tymbardziej ze w tym czerwcu mam obronę (licencjat) i myslę iśc dalej sie uczyc.
Pozostałe dzieci w wieku 11 lat córka, 10 lat córka i 8 lat syn.