a u mnie ogorkowa na obiadek :-) tylko musze zjesc do schowka po ogorki,i tu mam problem bo nie wiem co z mlodym...nie bede go brac z soba bo zobaczy swoje autko i nie da spokoju bo bedzie chcial na dwor

a w domu jak go zostawie samego to sie zryczy pewnie i boje sie,ze pojdzie za mna na schody :/ chyba musze go czyms zajac i cichcem sie wymknac
a ja juz prawie skonczylam prasowanie

i bylo tego z 6 pralek,bo sie troche nazbieralo...ehhh....zostalo mi roboty moze na 10 minut,ale juz mi sie nie chce i zwinelam interes

moze wieczorem dokoncze

w ogole to mam dzis ambitny plan odrobic moj norweski i jutro mies swiety spokoj,ale zobaczymy jak to bedzie z checiami pozniej
dzis puscilam mlodego na gaciach bez pieluchy,robilismy kolejne podejscie do nocnika

sukces taki,ze posiedzial nawet na nocniku z 5 minut,ale siku nie zrobil....zsikal sie na podloge jak zszedl z nocnika

i tak 2 razy,az w koncu ubralam mu pieluche....ehh...juz nawet posadzilam jego elmo na nocnik,przemycilam wode i udawalismy,ze zrobil siku, razem poszlismy wylac to siku,mlody spuscil wode,szczesliwy, usiadl na nocnik, i myslalam,ze moze tez zrobi...ale gdzie tam... ale bedziemy probowac,w koncu sie nauczy :-) chyba
