reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcóweczki 2011

Pabella - ,mam nadzieję, że jakoś w miarę mi się udało wypunktować te zalecenia:-)
1. Zabawek nie dajemy do rączki tylko nad brzuszek, tak żeby dziecko samo po nie sięgnęło.
2. Uginamy nóżki dziecka, na kolanka kładziemy dłonie dziecka . Przytrzymujemy tak połączone nóżki z rączkami i kulamy dziecko z jednego boczku na drugi.
3. Przewracamy dziecko na brzuszek tylko za dupcie/udo, tak żeby tułów dziecko ciągnęło samo.
4. Nie wyciągamy rączek spod brzuszka jak już maluch leży na brzuszku tylko unosimy leciutko za bark, żeby dziecko samo wyciągnęło rączkę.
5. Leżącemu na brzuszku dziecku otwieramy piąstki jeśli ma zaciśnięte, żeby spierało się na całych dłoniach. Ramiona mają być odchylone od tułowia pod kątem ok. 45st, chodzi o to żeby nie były za blisko, ani za daleko.
6. Siadamy na podłodze z nogami wyciągniętymi przed siebie i przez jedno udo przekładamy malucha, tak żeby rączki mu zwisały na zewnątrz tego uda i dotykały podłogi, a klatka spoczywała na nodze. Powoli przechylamy się na ten bok na którym leży dziecko, tak żeby dziecko coraz mocniej spierało się na rączkach, pilnując jednocześnie, żeby dłonie były otwarte. Żeby maluch nie podnosił za bardzo nóżek do góry to możemy je przytrzymywać delikatnie drugą nogą.

Dziewczyny czy macie pod prześcieradełkami ceratki?
 
reklama
Magdzior ja nie mam ceratki bo wtedy dziecko sie szybko poci a przy pampersach raczej nic się nie zamoczy. Dopiero jak dziecko uczy się siusiania na nocniczku i zapomnie w nocy to przydaje się ceratka.
 
Pabella - ,mam nadzieję, że jakoś w miarę mi się udało wypunktować te zalecenia:-)
1. Zabawek nie dajemy do rączki tylko nad brzuszek, tak żeby dziecko samo po nie sięgnęło.
2. Uginamy nóżki dziecka, na kolanka kładziemy dłonie dziecka . Przytrzymujemy tak połączone nóżki z rączkami i kulamy dziecko z jednego boczku na drugi.
3. Przewracamy dziecko na brzuszek tylko za dupcie/udo, tak żeby tułów dziecko ciągnęło samo.
4. Nie wyciągamy rączek spod brzuszka jak już maluch leży na brzuszku tylko unosimy leciutko za bark, żeby dziecko samo wyciągnęło rączkę.
5. Leżącemu na brzuszku dziecku otwieramy piąstki jeśli ma zaciśnięte, żeby spierało się na całych dłoniach. Ramiona mają być odchylone od tułowia pod kątem ok. 45st, chodzi o to żeby nie były za blisko, ani za daleko.
6. Siadamy na podłodze z nogami wyciągniętymi przed siebie i przez jedno udo przekładamy malucha, tak żeby rączki mu zwisały na zewnątrz tego uda i dotykały podłogi, a klatka spoczywała na nodze. Powoli przechylamy się na ten bok na którym leży dziecko, tak żeby dziecko coraz mocniej spierało się na rączkach, pilnując jednocześnie, żeby dłonie były otwarte. Żeby maluch nie podnosił za bardzo nóżek do góry to możemy je przytrzymywać delikatnie drugą nogą.

Dziewczyny czy macie pod prześcieradełkami ceratki?

my mamy takie oddychające podkłady motherhood
 
My mamy ceratkę, bo mały bardzo ulewał. Podkładaliśmy mu pieluszkę flenelową, żeby codziennie nie zmieniać prześcieradła. Ale od paru dni ma dziwne plamki na rączkach i właśnie zastanawiam się czy to nie ta ceratka go odparza.
Obiżyliśmy łóżeczko i założyliśmy ochraniacz na szczebelki:tak:, bo mały wędruje po całym łóżeczku i na dodatek próbuje się podnosić:szok:
 
:)
dawno mnie nie było
ostatnio ciagle zmeczona jestem, wiec oszczedzam oczy

magdzior takie same cwiczenia robimy w ramach rehabilitacji z elunia

co do siadania - rehabilitantka dala przyzwolenie pod warunkiem, ze ela nie bedzie prostowala nozek
 
Dzieki za wzmianki co do cwiczen. Na lekaza do sprawdzenia nie mam co liczyc wiec nawet nie wiem czy wszystko oki ze stawami czy nozkami.
fifronka- pewnie pisalas o tym dlaczego masz rehabilitacje ale czy mozesz przypomniec i dla czego nie prstowac nozek nie moze?
pabela- u nas podobnie , jak jest na brzuszku to jak w tej scenie dodatkowo odrazu placz bo nie lubi.
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry!
dzisiaj pięknie u nas, zaliczyliśmy dwugodzinny pobyt na świeżym powietrzu pod tytułem "Rodzinne malowanie farbkami"...nawet nogi mam uciaprane, emek też z nami posiedział i namalował morski krajobraz hi hi śmieję się że to taka namiastka morza które uwielbia, a z racji tego że nie ma kasy na wakacje to musi sie pocieszyć w inny sposób:-D teraz dziewczynki drzemią, a ja zamiast sprzątać siedzę z Wami...Pinka to by się przewróciła gdyby teraz niezapowiedzianie wpadła na kawę:-p

Pinuś oglądałam nowe zdjątka, nie dziwię się że cieżko robić fotki na takim pokazie, te zdjęcie z trzeba samolotami jest fajne, ale powiem szczerze że Twoje dzieci w roli modelów o wiele bardziej mnie zachwycają:tak::-D
magdzior dziękuję że tak dokładnie opisałaś te wskazówki do ćwiczeń i ja pewnie skorzystam, z kładzeniem zabawek na brzuszku już wcieliłam w życie:)
my mamy pod prześcieradłem mały podkład, tak na wypadek gdyby co nieco sie z pieluchy wylało, a pod główką zawsze rozkładam flanelową pieluszkę
malinkaa nie oszczędza Cie ten Twoj Jasiek:-( mam nadzieję że przynajmniej dzionek będzie znośny no i dodatkowa para rąk sie przyda i trochę odsapniesz!
 
Witam,

Ja tylko na chwilke sie przywitac, jestem sama a maly mi daje w kosc. Dobrze ze chociaz pogoda ladna, ja nie wiem co bedzie w zimie bo my teraz cale dnie spedzamy na swiezym powietrzu.

Magdzior my tez mamy taki podklad jak Futrzak tylko ze z ikei

Ide Was poczytac jak maly pozwoli to moze strzele jeszcze jednego posta:-D
 
reklama
PatiK- no widzisz to szkoda ze mnie tam nie było bo miała bym co robic z aparatem;DD
A co do przyjazdu to zadna z was mnie nie zaskoczy:-D:-D

a widziałas te laski na ostatnim zdjęciu??? ja bym sie obsrała:-D:tak: jak bym miała robic jakies akrobacje w powietrzu:szok::szok:

fotki dzieci mam tez nowe musze pozniej wstawic....
 
Do góry