reklama
no bez kitu bez kitu kochana!
)) z braku laku dobry KIT
)))))))))))))jak przystojny to wyhacz go i juz
)))
chyba sie stlenie spac. znowu chlodna nocka. hurrrrrra
i Leane do spanka w bodziaku i spodnie od pizamki ze stopkami
))) ona lubi ciepelko ale nei upal ze poduszke z niej pol dnia susze i poszewki zmieniam nonstopem.
chyba sie stlenie spac. znowu chlodna nocka. hurrrrrra
kroma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 5 632
hejka goście poszli, dzieci spały w hałasie, w sumie to tylko kuzyn Męża z żoną był. Wypiłam - uwaga, aż całe wino, ale 8,5% miało. I się czuję bardzo dobrze. Mąż gorzej niż padlina.
Dzieci ciągle śpią, a mi się odechciało po tym winku spać.
E- lona- i jak brzuch po Weiderze, bo ja robiłam do końca i mam ciągle sadło, ale dowiedziałam się, że po cesarce, jak rozeszły się mięśnie to nie można robić brzuszków prostych tylko skośne.
A co do pisowni, to ja jednak wolę jak ktoś robi błędy stylistyczne, niż wymawia nie poprawnie, bo częściej się rozmawia z kimś niż pisze, chyba, że ktoś cały dzień czatuje. A tak jeszcze jedno, nie wszyscy jesteśmy sobie równi, i różni ludzie mogą się udzielać, więc jeden będzie miał problemy ze stylistyką a inny z czym innym. Ja tam osądzam kogoś jak spotkam twarzą w twarz, a nie po tym czy błędy robi czy nie, a w sumie to i nawet podejrzewam, że jak część z nas by poprawiła swoją pisownię to i tak coś innego się znajdzie, co będzie przeszkadzało. Jakoś nie umiem się kłócić pisząc, w ogóle myślę, że to nie potrzebne poruszanie tematu i narzekanie. Ja szybciej przeczytam takiego krótkiego posta z błędami niż wypracowanie. Nie umiem się skupić na kompie. I tyle z mojej strony.
A jeśli chodzi o wyrażanie swoich opinii to jak już pisałam, krytyka jest mile widziana, ale dobrze by było skierować ją do konkretnej osoby, chyba że faktycznie dotyczy ona ogółu, jak toś jest dojrzały to ją przyjmie i dalej będzie na bb.
Dzieci ciągle śpią, a mi się odechciało po tym winku spać.
E- lona- i jak brzuch po Weiderze, bo ja robiłam do końca i mam ciągle sadło, ale dowiedziałam się, że po cesarce, jak rozeszły się mięśnie to nie można robić brzuszków prostych tylko skośne.
A co do pisowni, to ja jednak wolę jak ktoś robi błędy stylistyczne, niż wymawia nie poprawnie, bo częściej się rozmawia z kimś niż pisze, chyba, że ktoś cały dzień czatuje. A tak jeszcze jedno, nie wszyscy jesteśmy sobie równi, i różni ludzie mogą się udzielać, więc jeden będzie miał problemy ze stylistyką a inny z czym innym. Ja tam osądzam kogoś jak spotkam twarzą w twarz, a nie po tym czy błędy robi czy nie, a w sumie to i nawet podejrzewam, że jak część z nas by poprawiła swoją pisownię to i tak coś innego się znajdzie, co będzie przeszkadzało. Jakoś nie umiem się kłócić pisząc, w ogóle myślę, że to nie potrzebne poruszanie tematu i narzekanie. Ja szybciej przeczytam takiego krótkiego posta z błędami niż wypracowanie. Nie umiem się skupić na kompie. I tyle z mojej strony.
A jeśli chodzi o wyrażanie swoich opinii to jak już pisałam, krytyka jest mile widziana, ale dobrze by było skierować ją do konkretnej osoby, chyba że faktycznie dotyczy ona ogółu, jak toś jest dojrzały to ją przyjmie i dalej będzie na bb.
Kroma...uuu,współczuję...
To chyba on powinien to zrobic( w sensie mycia podłóg
),ale rozumiem,że nie był w stanie...Ojojoj...właśnie się zdziwiłam,że ostatnia poszłas spać,a pierwsza na forum...
Zaraz wracam,muszę butlę zrobić:-)
No,jestem.Jakos ciężko mi było się wziąć za pisanie,bo...nie bardzo miałam co nadrabiac,hehe
))- oj,nie popisałyscie (się
) wczoraj wieczorem.No,jak zwykle- chyba jak Dziulka zacznę zmowę jakąś podejrzewać i spiski węszyć- jak ja jestem,to Was nie ma
;-)
.
Chyba Doriska też wczoraj nie było...:-(
Dziulka,jeszcze wracając do czasów wczenoszkolnych- fajnie miałaś,że mogłaś sobie "na legalu" czytać .Ja,niestety,miałam przechlapane w podstawówce,bo mój tato tam był nauczycielem ,no i oczywiście przez to inni nauczyciele mieli mnie traktować tak samo,jak inne dzieci,zero wyróżniania,coby nie było jakiegoś głupiego gadania potem.Nie mówiąc o tym,że nic mi nie mogło ujść płazem,bo przecież natychmiast mu meldowali o wszystkich moich wybrykach
.Zresztą nie tylko ja miałam tak "fajnie".Do klasy ze mną chodził tez syn naszej dyrektorki i wszyscy się z niego nabijali,że w szkole do swojej mamy zwracał się per "Pani Dyrektor".
Kroma,suwaczkowe gratki dla Arka:-):-):-)


Zaraz wracam,muszę butlę zrobić:-)
No,jestem.Jakos ciężko mi było się wziąć za pisanie,bo...nie bardzo miałam co nadrabiac,hehe



Chyba Doriska też wczoraj nie było...:-(
Dziulka,jeszcze wracając do czasów wczenoszkolnych- fajnie miałaś,że mogłaś sobie "na legalu" czytać .Ja,niestety,miałam przechlapane w podstawówce,bo mój tato tam był nauczycielem ,no i oczywiście przez to inni nauczyciele mieli mnie traktować tak samo,jak inne dzieci,zero wyróżniania,coby nie było jakiegoś głupiego gadania potem.Nie mówiąc o tym,że nic mi nie mogło ujść płazem,bo przecież natychmiast mu meldowali o wszystkich moich wybrykach

Kroma,suwaczkowe gratki dla Arka:-):-):-)
Ostatnia edycja:
reklama
Nat,szpiegu;-)
.Ano,tak...jakos tak mam,że w nocy mogą jeździć samochody z muzą na full,bić pioruny,pijana młodzież wracająca z baletów drzeć się,a ja nic.A niech Amelka jęknie,to już lecę.No,a wtedy się mocniej rozbudziła troszkę,musiałam herbatkę dawać,no i już po spaniu było...:/.
Maqc,to widzę,że nie ja jedna nie mam weny...

Maqc,to widzę,że nie ja jedna nie mam weny...

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: